Elona Muskawyznaczony przez Donalda Trumpa na współprzewodniczącego komisji mającej na celu zmniejszenie wielkości rządu federalnego, może podważyć finansowanie usług szerokopasmowych na obszarach wiejskich, z których skorzysta jego firma Starlink, świadcząca usługi Internetu satelitarnego.
Musk od dawna jest krytykiem tzw Administracja Bidenaprogramu Broadband Equity, Access and Deployment (Bead), który zapewnia 42,45 miliardów dolarów za pośrednictwem dwustronnej ustawy o infrastrukturze dla zwiększać szybki dostęp do Internetu w społecznościach wiejskich. Starlink, spółka zależna świadcząca usługi Internetu satelitarnego SpaceXzostał w dużej mierze wykluczony z tego finansowania po tym, jak agencje rządowe uznały, że zakwalifikowanie się do niego jest zbyt powolne.
Jednak wraz z wyborem Trumpa i szacunkiem, jaki Trump, jak się wydaje, jest gotowy dać pożądanym reformom Muska, najbogatszy człowiek świata może zmienić priorytety w zakresie zapewniania przez rząd federalny szybkiego Internetu wiejskim obszarom Ameryki, tworząc ogromny konflikt interesów. Jeśli Musk zaleci cięcia wydatków rządowych na wiejskie łącza światłowodowe – jak wielokrotnie sugerował – bezpośrednio zwiększy to wartość usług Internetu satelitarnego Starlink.
„Nigdy nie mieliśmy sytuacji, w której wiodący akcjonariusz firmy telekomunikacyjnej zajmowałby zarówno stanowisko – zarówno pod względem wywierania wpływu na prezydenta, jak i zadanie polegające na zwiększaniu efektywności działania rządu – w ramach tak wielu kontraktów rządowych” – powiedział Blair Levin, analityk branży telekomunikacyjnej w New Street Research i Brookings Institution. „To niezwykła sytuacja. To coś bezprecedensowego.”
Levin zasugerował, że Trump może nakazać wstrzymanie finansowania Beada na czas nieokreślony, gdy tylko obejmie urząd, mimo że Kongres zatwierdził to finansowanie.
Takie postępowanie stanowiłoby naruszenie ustawy o kontroli konfiskat z 1974 r., prawa, z którym Trump naruszył podczas swojej pierwszej kadencji, co ostatecznie doprowadziło do jednego impeachmentu. Jednak Musk i Vivek Ramaswamy, który będzie współprzewodniczył komisji ds. zmniejszenia wielkości rządu federalnego, argumentowali w swoim przemówieniu: Artykuł redakcyjny „Wall Street Journal”. w zeszłym tygodniu, że Trump powinien kontynuować konfiskatę, jeśli uzna to za konieczne.
„Pan Trump sugerował już wcześniej, że ta ustawa jest niezgodna z konstytucją i wierzymy, że obecny Sąd Najwyższy prawdopodobnie stanie po jego stronie w tej kwestii” – napisali.
Jakiekolwiek takie posunięcie zawiązałoby program w węzłach prawnych ze względu na dużą liczbę procesów sądowych, powiedział Levin. Ale najważniejsze jest opóźnienie. „Chociaż stany i inne państwa mogłyby podjąć działania prawne, aby przerwać taką przerwę, uważamy, że większość sądów niechętnie nakazywałaby lub w inny sposób powstrzymywałaby administrację od ponownego rozważenia niektórych elementów programu. Nawet działania o wątpliwej legalności mogą przynieść korzyści Starlink w wyniku opóźnienia lub postępowania sądowego”.
Musk skupił się na Federalnej Komisji Łączności (FCC) oraz Krajowej Administracji Telekomunikacji i Informacji (NTIA) na długo przed zwycięstwem Trumpa. NTIA zarządza federalnymi funduszami dotacyjnymi dla programu Bead.
Bez dotacji rządowych poprowadzenie linii światłowodowych po wiejskich drogach w celu obsługi kilku domów jednocześnie jest zwykle zbyt kosztowne dla dostawcy usług internetowych. Jednak dla firm takich jak AT&T czy Verizon dotacja rządowa dla lokalnego dostawcy usług internetowych wygląda również jak finansowanie konkurencji przez rząd.
Duże firmy telekomunikacyjne i FCC długo i głośno spierały się o to, które części kraju mają dostęp do szybkich usług i dlatego nie potrzebują pieniędzy rządowych. Jednak definicja „dużej prędkości” stosowana przez przemysł i rząd często była powolna według wielu standardów.
Po latach negocjacji, procesów sądowych i politykowania FCC i NTIA ustaliły nowoczesną definicję usług szerokopasmowych: prędkość pobierania 100 megabitów na sekundę (Mbps), prędkość wysyłania 20Mbps i opóźnienie mniejsze niż 100 milisekund.
W tej chwili, Starlink nie spełnia tego standardu. Jak wynika z testów prędkości firmy Ookla, usługi testowania wydajności Internetu, z biegiem czasu działanie staje się nieco wolniejsze, mimo że coraz więcej osób rejestruje się w usłudze. W 2022 r. FCC cofnęła dotację w wysokości 900 mln dolarów z Rural Digital Opportunity Fund na rzecz Starlink w celu umożliwienia społecznościom wiejskim dostępu do Internetu, cytując niespełnienie standardów szybkości i opóźnień oraz spadek wydajności sieci.
Piżmo wybuchł na poście X.
„Starlink to jedyna firma, która faktycznie zajmuje się wdrażaniem rozwiązań szerokopasmowych dla obszarów wiejskich na dużą skalę! Powinni niewątpliwie rozwiązać program i zwrócić środki podatnikom, ale zdecydowanie nie wysyłać ich tym, którzy nie wykonują swojej pracy” – napisał Musk. „W rzeczywistości firmy, które lobbowały za tym ogromnym funduszem (nie my), myślały, że wygrają, ale zamiast tego Starlink uzyskał lepsze wyniki, więc teraz zmieniają zasady, aby zapobiec SpaceX od rywalizacji.”
W czerwcu Musk opisane program Bead, który rozpoczął w tym roku przyznawanie dotacji dla stanów, uznał za „skandaliczne marnowanie pieniędzy podatników i całkowicie nie służy potrzebującym”.
Miesiąc później Musk zatwierdzony Trumpa i rozpoczął kampanię wydającą 100 milionów dolarów na poparcie jego kandydatury.
Po tym, jak Musk zaczął zdobywać ucho Trumpa – a zwłaszcza po poparciu Muska i rozmieszczeniu przez Starlink terminali satelitarnych na obszarach dotkniętych huraganem Helene, co Trump regularnie chwalił w trakcie kampanii – język Trumpa na temat szerokopasmowego Internetu na obszarach wiejskich zaczął zmieniać się w kierunku Muska.
Trump opisał Starlink jako „lepszy od przewodów” podczas rozmowy z Joe Roganem w chętnie oglądanym wywiadzie podcastowym. „Wydajemy bilion dolarów na kable w całym kraju, aż do obszarów na północy stanu, gdzie masz dwie farmy… Nie podłączyli ani jednej osoby”.
W ciągu ostatniego roku komisarz FCC – i nowo mianowany przewodniczący FCC Trumpa – Brendan Carr również powtarzał stanowisko Muska, argumentując, że społeczeństwo mogłoby zyskać na dotowaniu kosztów terminali Starlink zamiast szerokopasmowego łącza światłowodowego.
Po wyborze Trumpa Carr powiedział, że FCC tak raczej nie wrócę cofnęła dotację Starlink, powołując się na przeszkody proceduralne. Ale Carr, który jest autorem rozdziału FCC w Projekcie 2025zasugerował, że aż a trzecia część finansowania Bead mógłby trafić do dostawców Internetu satelitarnego.
Republikańscy senatorowie również agitowali za zmianami w programie Bead. Senator Ted Cruz, gotowy przejąć komisję senacką nadzorującą telekomunikację, przesłał list w zeszłym tygodniu ostro skrytykował administratora NTIA, Alana Davidsona, za rzekome marnotrawstwo i nadużycia administracyjne w programie Bead.
„Na szczęście, jak prezydent-elekt Trump już zasygnalizował, na horyzoncie widać istotne zmiany w tym programie” – napisał Cruz. „Kongres dokona przeglądu programu Bead na początku przyszłego roku, ze szczególnym uwzględnieniem skrajnego nastawienia NTIA do technologii w definiowaniu „priorytetowych projektów szerokopasmowych” i „niezawodnych usług szerokopasmowych”.
Senator Joni Ernst ze stanu Iowa wysłała Muska i Ramaswamy’ego list we wtorek z planem działania dotyczącym cięć kosztów. Program Koralik znajdował się na jej liście celów.
Davidson odpowiedział na wcześniejsze zapytania Cruza, zauważając, że NTIA „zobowiązała stany i terytoria o wartości ponad 28 miliardów dolarów, z których wszystkie otrzymały także dotacje na planowanie w ramach programu”.
Program „tworzy także przestrzeń dla wszystkich strategii, a NTIA oczekuje, że stany i terytoria wykorzystają mieszankę technologii, aby połączyć swoje lokalizacje nieobsługiwane i słabo obsługiwane” – napisał Davidson.
NTIA ogłosiła na początku tego roku, że Starlink może zakwalifikować się do finansowania z koralików na usługi w bardzo odległych lokalizacjach. Na obszarach, na których operator telefonii stacjonarnej nie oferuje usług szerokopasmowych, często jedyną opcją jest Starlink. Projekt Kuiper firmy Amazon to także satelitarna usługa Internetu umieszczona na niskiej orbicie okołoziemskiej, która według Amazona zacznie być oferowana konsumentom w przyszłym roku.
SpaceX i jej spółka zależna Starlink to prywatne firmy, które nie ujawniają regularnie swoich finansów. Analitycy argumentują jednak, że do niedawna Starlink przynosił straty pomimo sukcesu SpaceX.
Zmieniło się to w ciągu ostatniego roku, kiedy ponad 6000 sieci satelitów Starlink znajdujących się na niskiej Ziemi zostało udostępnionych online i zyskało popularność w krajach rozwijających się. Analitycy z Quilty, firmy wywiadowczej zajmującej się przemysłem kosmicznym, sugerują, że przychody Starlink gwałtownie wzrosły z 1,4 miliarda dolarów w 2022 r. do 6,6 miliarda dolarów w 2024 r.
Z ostatniej analizy New York Times wynika, że SpaceX i Tesla mają kontrakty rządowe o wartości około 15,4 miliarda dolarów. Starlink konkuruje także z 15 innymi firmami o kontrakty na siły kosmiczne z USA o wartości prawie 1 miliarda dolarów.
Starlink nie odpowiedział na prośbę o komentarz do tej historii.
Pomimo oczywistego zainteresowania kontraktami rządowymi, Musk i przedsiębiorca biotechnologiczny oraz „Departament ds. Efektywności Rządu” byłego kandydata na prezydenta Ramaswamy’ego otrzymają zadanie zmniejszenia zatrudnienia w rządzie federalnym i cięcia kosztów, co może obejmować program Bead.
„Starlink i Bead starają się zapewnić dostęp szerokopasmowy tej samej populacji: mieszkańcom Ameryki o niskim zagęszczeniu sieci” – powiedział Levin. „Chociaż Starlink ma już sieć obejmującą cały kraj, ograniczenia widma i jego względna funkcjonalność w porównaniu z dostawcami przewodowych usług szerokopasmowych oznaczają, że główny rynek Starlink znajduje się w Ameryce o niskim zagęszczeniu”.
Levin powiedział, że Starlink czerpie korzyści z wszelkich opóźnień w finansowaniu Bead. „Każdego dnia Starlink pozyskuje klientów w Ameryce o niskim zagęszczeniu sieci. Obecnie osoby zamieszkujące lokalizacje bez sieci i o słabym zasięgu prawdopodobnie uważają, że jeśli chcą podstawowej usługi szerokopasmowej, nie mają innego wyjścia, jak tylko wykupić subskrypcję usługi Starlink. Im dłużej alternatywnemu dostawcy zajmie udostępnienie w Internecie podobnej lub lepszej usługi, tym lepiej dla Starlink, ponieważ jego proces sprzedaży czerpie korzyści z obecnego braku alternatywnych rozwiązań szerokopasmowych.
Przeniesienie środków ze światłowodu na satelitę oznaczałoby pieniądze dla Starlink bezpośrednio kosztem konkurentów naziemnych.
„Chociaż istnieją inne opcje technologiczne umożliwiające szybką łączność, najbardziej niezawodnym, wydajnym i przyszłościowym rozwiązaniem jest technologia światłowodowa dla domu lub firmy” – powiedział Tom Dailey, dyrektor ds. regulacyjnych i rządowych w Brightspeed, firmie świadczącej usługi internetowe dostawca konkurujący o fundusze Bead.
„Szerokopasmowy internet satelitarny to kosztowna opcja, która nie zapewnia tego samego poziomu niezawodności i szybkości, co technologia światłowodowa… Nie przewidujemy, że program Bead zostanie wyeliminowany. W rzeczywistości wierzymy, że tak będzie nadal i istnieje silne zainteresowanie technologią światłowodową jako głównym środkiem łączności, biorąc pod uwagę jej wyjątkową prędkość i przepustowość”.