Donald Trump po raz kolejny został pożądanym „Człowiekiem Roku” magazynu Time, zdobywając to coroczne wyróżnienie już po raz drugi w ciągu niecałej dekady.
Prezydent-elekt, który wcześniej zdobył tytuł w 2016 r., pokonać krótką listę wiceprzewodniczącej Kamali Harris; Katarzyna, księżna Walii; izraelski premier Benjamin Netanjahu; prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum; miliarder Elon Musk i sensacja podcastów Joe Rogan.
Tytuł – nadawany historycznie postaciom, które w dramatyczny sposób ukształtowały wydarzenia na świecie, od światowych przywódców po rewolucjonistów kulturowych – służy jako barometryczna lektura współczesnego znaczenia. Każdy prezydent USA od czasów Franklina D. Roosevelta – z wyjątkiem Geralda Forda – nosił koronę przynajmniej raz, co czyni coroczny wybór „Time’a” czymś w rodzaju prezydenckiego rytuału przejścia.
Tytuł, dwukrotny zwycięzca, podkreśla także nieustanny wpływ Trumpa na globalną narrację, pomimo – a może z powodu – jego burzliwej trajektorii politycznej, której kulminacją było zdecydowane zwycięstwo w listopadowych wyborach prezydenckich.
Trump powiedział „Time” w wywiadzie towarzyszącym nominacji, że jednym z jego pierwszych oficjalnych działań na stanowisku prezydenta będzie ułaskawienie większości uczestników zamieszek oskarżonych lub skazanych o szturm na Kapitol w celu zablokowania potwierdzenia zwycięstwa Bidena.
„Zacznie się za pierwszą godzinę” – mówi. „Może pierwsze dziewięć minut.”
Prezydent-elekt opowiedział magazynowi także swoje przemyślenia na temat zakończenia wojny na Ukrainie.
„Bliski Wschód jest problemem łatwiejszym do rozwiązania niż to, co dzieje się z Rosją i Ukrainą. Liczba martwych młodych żołnierzy leżących na wszędzie polach jest zdumiewająca. To szalone, co się dzieje” – powiedział, zanim w zeszłym miesiącu wycelował w Kijów za wystrzelenie rakiet wyprodukowanych przez USA na terytorium Rosji: „Zdecydowanie nie zgadzam się z wysyłaniem rakiet setki mil w głąb Rosji. Dlaczego to robimy? Po prostu eskalujemy tę wojnę i pogarszamy ją”.
Następnie Trump powiedział, że wykorzysta wsparcie USA dla Ukrainy jako dźwignię przeciwko Rosji, próbując zakończyć wojnę.
„Chcę osiągnąć porozumienie” – powiedział – „a jedynym sposobem na osiągnięcie porozumienia jest niepoddawanie się”.
Jeśli chodzi o inflację, Trump powiedział Timeowi, że będzie pracował nad konkretnym obniżeniem cen artykułów spożywczych.
„Trudno jest wszystko obniżyć, gdy jest na górze” – powiedział. „Wiesz, to bardzo trudne”.
Oprócz ostatniego wyróżnienia Trump gościł na okładce „Time’a”. w tym roku trzy razy.
Podczas gdy on po raz pierwszy pojawił się na okładce w 1989 r. stosunki Trumpa z magazynem od dawna były niestabilne. Po odrzuceniu listy 100 najbardziej wpływowych osób jako „żart i wyczyn”, pragnął jednocześnie jego uprawomocnienia.
W 2015 r., kiedy ówczesna kanclerz Niemiec Angela Merkel skinęła głową, Trump napisał na Twitterze: „Mówiłem ci, że magazyn @TIME nigdy nie wybrałby mnie na osobę roku, mimo że jestem głównym faworytem (sic!). Wybrali (sic!) osobę, która rujnuje Niemcy”.
Kiedy w następnym roku ujawniono, że został zwycięzcą z okładki, Trump powiedział NBC News „znalezienie się na okładce magazynu Time jako Człowiek Roku to ogromny zaszczyt”.
Jego uznanie w 2024 r. następuje w podobnym momencie politycznym. Trump dołącza do listy 14 prezydentów USA uhonorowanych przez magazyn.