Minister spraw wewnętrznych Yvette Cooper ogłosiła rozprawę z pozbawionymi skrupułów firmami zatrudniającymi nielegalnych imigrantów, ujawniając, że od lipca prawie 13 500 osób niemających prawa przebywać w Wielkiej Brytanii odesłano do domu.
Ma nadzieję powstrzymać napływ migrantów korzystających z małych łodzi, dając jasno do zrozumienia, że nie czeka na nich żadna praca.
Akcja promocyjna w krajach, z których pochodzą nielegalni migranci, w oparciu o prawdziwe zeznania, uwydatni wyzyskowe praktyki pracodawców i tragiczne warunki życia niektórych osób, które uznano za pracujące nielegalnie.
W tym roku ponad 34 500 osób nielegalnie przekroczyło kanał La Manche, co oznacza wzrost o 19 procent w porównaniu z 2023 r. W tym 609 osób przybyło w czwartek, co oznacza, że był to grudniowy dzień o największym natężeniu ruchu w historii.
Z opublikowanych dzisiaj danych wynika, że od wyborów powszechnych, które odbyły się 4 lipca, powróciło 13 460 osób, a Partia Pracy dąży do osiągnięcia najwyższego wskaźnika powrotów od 2018 r.
Pani Cooper powiedziała: „Nielegalna praca jest plagą dla naszej gospodarki. Prowadzi to do głębokiego wyzysku i szkodzi pracodawcom, którzy postępują właściwie i przestrzegają zasad. Od czasu wyborów zintensyfikowaliśmy nasze wysiłki na rzecz rozprawienia się z wyzyskiem i nielegalną pracą – liczba operacji i aresztowań wzrosła i jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia naszego celu, jakim jest zwiększenie liczby wydaleń do najwyższego poziomu przez pięć lat.
„Zwiększam możliwości naszych funkcjonariuszy odpowiedzialnych za egzekwowanie prawa imigracyjnego, aby upewnić się, że dysponują narzędziami niezbędnymi do dalszego zwalczania nielegalnej pracy oraz rzucić światło na ukrytą gospodarkę i fałszywe obietnice wykorzystywane przez gangi przemytnicze, aby zachęcić ludzi do przekraczania granicy Kanał w małych łódkach.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przekaże 5 milionów funtów na wyposażenie 1200 funkcjonariuszy imigracyjnych w kamery, które pomogą im zbierać dowody podczas nalotów na firmy, a także 3 miliony funtów na nowe zestawy odcisków palców.
