Podejrzany chiński szpieg – określany jako „bliski powiernik” księcia Andrzeja – został publicznie nazwany Yang Tengbo.
Panie Yangznanemu jedynie jako H6 do czasu, gdy sędzia Wysokiego Trybunału uchylił w poniedziałek nakaz zachowania anonimowości mający na celu ukrycie jego tożsamości, nie może wjechać do Wielkiej Brytanii.
Po raz pierwszy został wykluczony w 2023 r. przez ówczesną minister spraw wewnętrznych Suellę Braverman po tym, jak Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stwierdziło, że uznano go za zaangażowanego w „tajną i oszukańczą działalność” na rzecz Komunistycznej Partii Chin (KPCh).
Sprawa przeciwko Yangowi ponownie znalazła się w centrum uwagi po tym, jak stwierdził, że wykluczenie go z Wielkiej Brytanii było niezgodne z prawem i złożył apelację do Specjalnej Komisji Apelacyjnej ds. Imigracji (SIAC).
Najnowsze informacje o polityce: Czytaj aktualizacje na żywo
W zeszłym tygodniu specjalistyczny trybunał w Londynie podtrzymał zakaz i orzekł, że pani Braverman „miała prawo stwierdzić”, że „stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”.
Od tego czasu parlamentarzyści wyrazili zaniepokojenie poziomem dostępu, jaki rzekomo uzyskał biznesmen po spotkaniu z byłymi premierami Lorda Davida Camerona I Baronowa Theresa May.
Oto wszystko, co do tej pory wiemy o panu Yang.
Kim jest Yang Tengbo?
Yang jest 50-letnim obywatelem Chin, który przed przyjazdem do Wielkiej Brytanii w 2002 r. jako student pracował w Chinach jako urzędnik państwowy.
W Wielkiej Brytanii założył firmę doradczą Hampton Group International – grupę doradczą pomagającą w relacjach między Wielką Brytanią a Chinami.
Jest także uznawany za współzałożyciela Pitch@Palace China – chińskiego oddziału programu księcia Yorku, który powstał, aby wspierać przedsiębiorców.
Zarzuca się, że Yang pracował w imieniu KPCh i Departamentu Pracy Zjednoczonego Frontu – ramienia KPCh, które według krytyków wykorzystywane jest do wywierania wpływu na podmioty zagraniczne.
Sędziom trybunału SIAC powiedziano, że podczas odprawy dla sekretarza spraw wewnętrznych w lipcu 2023 r. urzędnicy stwierdzili, że Yang był w stanie nawiązać relacje między prominentnymi osobistościami Wielkiej Brytanii a wyższymi urzędnikami chińskimi, „które można wykorzystać do celów ingerencji politycznej”.
Powiedzieli również, że My Yang bagatelizował swoje stosunki z państwem chińskim, co w połączeniu z jego stosunkami z Andrew stanowiło zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Trzej sędziowie SIAC oświadczyli 12 grudnia, że Yang prowadził życie prywatne w Wielkiej Brytanii, którą określano jako „drugi dom” biznesmena.
Powiedzieli, że ma „status osoby osiedlonej, dom i rozległe interesy biznesowe w Wielkiej Brytanii. Uważano go za bliskiego powiernika księcia”.
Związek z księciem Andrzejem
Nie wiadomo dokładnie, kiedy książę i pan Yang się poznali, ale: opublikowano oświadczenie przez Andrzej w piątek powiedział, że para poznała się „oficjalnymi kanałami”.
Uważa się, że zbliżyli się do siebie na tyle, że w 2020 roku biznesmen został zaproszony na przyjęcie urodzinowe monarchy, dwukrotnie odwiedził Pałac Buckingham, a na zaproszenie księcia wszedł także do Pałacu św. Jakuba i zamku Windsor – podaje „The Times”.
Doradca Andrew, Dominic Hampshire, powiedział Yangowi, że może występować w imieniu księcia w kontaktach z potencjalnymi inwestorami w Chinach.
Trybunał SIAC dowiedział się, że list od Hampshire z marca 2020 r., w którym wskazano zaproszenie na urodziny księcia, został znaleziony na urządzeniach Yanga, gdy został zatrzymany w porcie w listopadzie 2021 r.
Doradca napisał w swoim liście: „Mam również nadzieję, że jest dla Was jasne, gdzie siedzicie z moim dyrektorem (księciem Andrzejem) i jego rodziną.
„Nigdy nie powinieneś lekceważyć siły tego związku… Poza jego najbliższymi wewnętrznymi powiernikami, siedzisz na samym szczycie drzewa, na którym wiele, wiele osób chciałoby być”.
Sędziowie, którzy podtrzymali zakaz wjazdu Yang do kraju, argumentowali, że pod jego wpływem książę mógł stać się „bezbronny”.
W oświadczeniu księcia napisano, że „zaprzestał wszelkich kontaktów z tą osobą po zgłoszeniu zastrzeżeń”.
„Książę spotkał się z tą osobą oficjalnymi kanałami i nie poruszono w tej sprawie żadnych drażliwych kwestii. Nie jest on w stanie udzielać dalszych komentarzy w kwestiach związanych z bezpieczeństwem narodowym” – czytamy w oświadczeniu.
O tym poinformowało kilka gazet Król został poinformowany o powiązaniach swojego brata z rzekomym szpiegiem.
Na zdjęciu z Yangiem byli także byli przywódcy Partii Konserwatywnej, lord Cameron i baronowa May.
Nic nie sugeruje, że którykolwiek z nich był świadomy jego zgłoszonych powiązań z państwem chińskim i nie wiadomo, kiedy wykonano zdjęcia.
Zarówno lord Cameron, jak i rzecznicy baronowej May powiedzieli Sky News, że co roku spotykają się z wieloma osobami i są z nimi fotografowani.
Rzeczniczka baronowej May powiedziała, że nie pamięta, „kiedy i gdzie zrobiono to konkretne zdjęcie, ani nie pamięta mężczyzny, o którym mowa”.
Źródło bliskie lordowi Cameronowi powiedziało: „David Cameron był przywódcą Partii Konserwatywnej przez ponad dekadę i premierem przez sześć lat.
„W tym czasie poznał tysiące ludzi na setkach przyjęć i wydarzeń. Nie mamy żadnych dalszych informacji o tej osobie”.
„Nie zrobiłem nic złego”
W oświadczeniu po ujawnieniu jego tożsamości Yang stwierdził, że stawiane mu zarzuty są „całkowicie nieprawdziwe”.
Powiedział, że jest ofiarą „klimatu politycznego”, który spowodował wzrost napięć między Wielką Brytanią a Chinami.
„Nie zrobiłem nic złego ani niezgodnego z prawem, a obawy zgłaszane przeciwko mnie przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych są bezpodstawne” – powiedział Yang, dodając: „Powszechne określanie mnie jako„ szpiega ”jest całkowicie nieprawdziwe”.
Zapowiedział, że zamierza odwołać się od decyzji SIAC.
Yang w dalszym ciągu powtarzał, że jest „niezależnym przedsiębiorcą, który dorobił się własnego majątku”, którego „zawsze celem było wspieranie partnerstw i budowanie mostów między Wschodem a Zachodem”.
👉Słuchaj Politics At Jack And Sam’s w aplikacji do podcastów👈
Powiedział: „Poświęciłem swoje życie zawodowe w Wielkiej Brytanii budowaniu powiązań między brytyjskimi i chińskimi przedsiębiorstwami.
„Moja działalność przyczyniła się do wprowadzenia do Wielkiej Brytanii inwestycji wartych setki milionów funtów.
„Budowałem swoje życie prywatne w Wielkiej Brytanii przez ponad dwie dekady i kocham ten kraj jak swój drugi dom. Nigdy nie zrobiłbym niczego, co zaszkodziłoby interesom Wielkiej Brytanii”.
Co powiedziały Chiny?
Rzecznik chińskiej ambasady Wielkiej Brytanii powiedział w zeszłym tygodniu, że niektórzy w Wielkiej Brytanii „tak chętnie” wymyślają „wszelkiego rodzaju historie szpiegowskie przeciwko Chinom”.
„To znowu typowy przypadek złodzieja krzyczącego «złap złodzieja»” – dodali.
„Ich celem jest oczernianie Chin i sabotaż normalnej wymiany międzyludzkiej między Chinami a Wielką Brytanią. Zdecydowanie potępiamy to”.
Powiedzieli także, że Zjednoczony Front „stara się zgromadzić różne partie polityczne i ludzi ze wszystkich środowisk, grup etnicznych i organizacji”, aby „promować współpracę między KPCh a ludźmi, którzy nie są jej członkami”.
Przeczytaj więcej:
Politycy i członkowie rodziny królewskiej muszą zachować szczególną czujność
Do Wielkiej Brytanii przybywa ponad 35 000 migrantów
„Niektórzy po stronie brytyjskiej wielokrotnie wykorzystują pracę Zjednoczonego Frontu Chin jako pretekst do oskarżania Chin o niewłaściwe postępowanie, dyskredytowania chińskiego systemu politycznego oraz podważania normalnej wymiany i współpracy między Chinami a Wielką Brytanią.
„Takie złowrogie spiski nigdy się nie powiedzie. Wzywamy odpowiednie strony w Wielkiej Brytanii, aby natychmiast zaprzestały stwarzania problemów, zaprzestały szerzenia narracji o„ chińskim zagrożeniu ”i zaprzestały podważania normalnej wymiany między Chinami a Wielką Brytanią”.