Luigi Mangione został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia w związku z zamordowaniem w zeszłym miesiącu dyrektora generalnego służby zdrowia Briana Thompsona, powiedział we wtorek prokurator okręgowy Nowego Jorku Alvin Bragg.
Mangione został oskarżony o jeden zarzut morderstwa pierwszego stopnia, a także dwa zarzuty morderstwa drugiego stopnia, z których jeden jest oskarżony o zabójstwo będące aktem „terroryzmu” – powiedział Bragg.
Ogłaszając zarzuty, Bragg nazwał strzelaninę „przerażającym, dobrze zaplanowanym i ukierunkowanym morderstwem”.
Według partnera medialnego BBC, CBS News, Mangione ma stawić się 19 grudnia na rozprawie sądowej w sprawie ewentualnej ekstradycji do Nowego Jorku na podstawie postawionych zarzutów.
Postępowanie ekstradycyjne odbędzie się tego samego dnia, w którym rozpocznie się postępowanie przygotowawcze w sprawie zarzutów związanych z bronią w Pensylwanii.
Jak podała policja, Mangione został aresztowany w McDonalds w Altoona w Pensylwanii przy użyciu tak zwanego „pistoletu widmo” i fałszywego dokumentu tożsamości, pięć dni po rzekomym zastrzeleniu Briana Thompsona, dyrektora generalnego służby zdrowia, Briana Thompsona 4 grudnia.
Jego prawnik, Thomas Dickey, oświadczył, że planuje walczyć z ekstradycją i utrzymuje, że nie widział dowodów łączących broń pana Mangione z przestępstwem.
W zeszłym tygodniu nowojorscy prokuratorzy zaczęli udostępniać ławie przysięgłych dowody w swojej sprawie przeciwko Mangione.
Według CBS News prokurator okręgowy na Manhattanie Alvin Bragg zasugerował, że Mangione może odstąpić od ekstradycji, co oznacza, że jego przybycie do Nowego Jorku będzie nieuchronne.
W przypadku ekstradycji 26-latek prawdopodobnie będzie przetrzymywany w Riker’s Island lub innym więzieniu w Nowym Jorku.
Dowody przeciwko panu Mangione obejmują pozytywny mecz między jego odciskami palców a odciskami palców znalezionymi na miejscu zbrodni – powiedziała komisarz nowojorskiej policji Jessica Tisch.
Oprócz pistoletu-widma – broni złożonej z niemożliwych do wykrycia części – i fałszywego dokumentu tożsamości, policja znalazła także paszport i odręczny dokument, który wskazywał na „motywację i nastawienie” pana Mangione podczas jego aresztowania.
W Pensylwanii został formalnie oskarżony o fałszerstwo, noszenie broni palnej bez pozwolenia, fałszowanie rejestrów lub dokumentów identyfikacyjnych, posiadanie narzędzi zbrodni i podawanie policji fałszywych dokumentów tożsamości.
Podczas gdy pan Mangione oczekuje na swój los przed sądem w Nowym Jorku, pozostaje pod ścisłym rygorem w zakładzie karnym Huntingdon State Correctional Institution w hrabstwie Huntingdon w Pensylwanii.
Odmówiono mu zwolnienia za kaucją.