Ojciec i macocha Sary Sharif zostali skazani na dożywocie za zamordowanie 10-latki po latach znęcania się nad nią.
Uwaga, ta historia zawiera niepokojące szczegóły.
Urfan Sharif spędzi w więzieniu co najmniej 40 lat, a Beinash Batool co najmniej 33 lata.
Wujek Sary, Faisal Malik, również został skazany na co najmniej 16 lat więzienia po uznaniu go za winnego spowodowania śmierci dziecka lub umożliwienia jej.
Mieszkająca w Polsce matka Sary, Olga Domin, nazwała je „tchórzami” w oświadczeniu dotyczącym wpływu ofiary odczytanym w sądziedodając: „Jesteście sadystami, chociaż nawet to słowo wam nie wystarczy. Jesteście katami”.
Jak to się stało:
Mordercy Sary skazani
„Kampania znęcania się nad Sarą była torturą”
W uwagach dotyczących wyroku sędzia Cavanagh stwierdził, że w chwili śmierci Sara doznała ponad 70 świeżych obrażeń i 25 złamań.
„To biedne dziecko było wielokrotnie bite z wielką siłą” – stwierdził sędzia.
Powiedział, że jej obrażenia „obejmowały złamanie obojczyka, dwie złamane łopatki, złamane żebra, złamaną kość ramienną, jedenaście oddzielnych złamań kręgosłupa i złamania kości obu rąk”.
Dodał: „Stopień okrucieństwa jest prawie niewyobrażalny.
„Nie jest przesadą określenie kampanii przemocy wobec Sary jako tortury”.
Obrażenia Sary obejmowały także „poważne uszkodzenie mózgu” odniesione na kilka dni przed śmiercią oraz dwie otwarte rany oparzeniowe na jej pośladku, odpowiadające żelazku znalezionemu w domu.
Sędzia stwierdził, że do wykonania tej czynności potrzebne byłyby dwie osoby: jedna przytrzymywała ją, a druga zadała obrażenia.
Na kilka tygodni przed śmiercią była również związana, zakryta prowizorycznym kapturem, bita kijem do krykieta i metalowym kijem oraz ugryziona.
„Żywy i radosny 10-latek”
W oświadczeniu Prokuratura Koronna (CPS) opisała Sarę jako „żywą i radosną 10-letnią dziewczynkę, której życie zostało tragicznie przerwane przez ludzi, którzy powinni byli ją chronić i opiekować się nią”.
Prokurator specjalizujący się w CPS South East Libby Clark stwierdziła, że sprawa „nakreśliła druzgocący obraz” cierpienia, jakiego Sara doświadczyła przed śmiercią.
Dodała, że działania oskarżonej po jej śmierci „wykazywały szokujące lekceważenie jej życia”.
Kontynuowała: „To była niezwykle złożona i niepokojąca sprawa. To dzięki niestrudzonej pracy zespołu prokuratorskiego, policji z Surrey, partnerów międzynarodowych i Jednostki Międzynarodowej CPS udało nam się zapewnić Sarze sprawiedliwość”.
👉 Kliknij tutaj, aby śledzić Sky News Daily, gdziekolwiek znajdziesz swoje podcasty 👈
„Zabiłem moją córkę”
Sharif (42 l.), Batool (30 l.) i Malik (29 l.) uciekli do Pakistanu wraz z resztą rodziny po tym, jak Sara została zamordowana w ich domu w Woking w Surrey 8 sierpnia ubiegłego roku.
Znaleziono ją na łóżku piętrowym dwa dni później, gdy kierowca minicaba Sharif zadzwonił na policję i powiedział: „Zabiłem moją córkę”.
Sharif stwierdził, że „pobił ją za bardzo”, ponieważ „była niegrzeczna”, dodał: „Ukarałem ją zgodnie z prawem i zmarła”.
Miał też napisał trzystronicową notatkę znalezione pod poduszką Sary, na których było napisane: „Kocham cię Saro” i „Przysięgam na Boga, że nie miałem zamiaru jej zabić, ale straciłem to”.
Sharif i Batool byli uznany za winnego morderstwa po procesie, podczas gdy pracownik McDonald’s Malik, który również mieszkał w tym domu, został skazany za spowodowanie lub umożliwienie śmierci dziecka.
Trójka dorosłych wraz z pięciorgiem dzieci została uchwycona przez kamery CCTV na lotnisku Heathrow, skąd następnego dnia po śmierci Sary weszli na pokład samolotu lecącego do Islamabadu.
Zostali aresztowani, gdy 13 września wracali na lotnisko Gatwick.
Policja stwierdziła, że sprawa „zszokowała i przeraziła” ludzi na całym świecie, a premier Sir Keir Starmer jest jednym z tych, którzy wezwał odpowiedzi po serii okazje zostały zmarnowane chronić Sarę.
Sharif był aresztowany w latach 2007–2010 w związku z zarzutami postawionymi przez trzy różne kobiety, w tym dotyczącymi przemocy domowej i grożenia śmiercią.
Ojciec i matka Sary, Olga Domin, byli znani służbom społecznym już w 2010 roku zgłoszono obawy o jej opiece w ciągu tygodnia od jej narodzin w 2013 roku.
Rada Hrabstwa Surrey wielokrotnie wyrażała „poważne obawy”, że Sara prawdopodobnie doświadczy przemocy fizycznej i emocjonalnej ze strony rodziców.
Jednak w 2019 r., po trzech seriach postępowań przed sądem rodzinnym, odsyłano ją pod ich opiekę, aż w końcu w 2019 r. umieszczono ją pod opieką ojca i macochy w ich domu w Woking.
Prokuratorzy stwierdzili, że Sara zaczęła nosić hidżab, aby ukryć obrażenia, zanim w kwietniu 2023 r. zabrano ją ze szkoły do nauki w domu, po tym, jak nauczyciele zauważyli siniaki na jej twarzy i skierowali ją do opieki społecznej, ale sprawa została zamknięta po sześciu dniach.
Rada hrabstwa Surrey poinformowała, że trwa niezależnie prowadzona kontrola wszystkich specjalistów, którzy mieli kontakt z Sarą.