Kierowca, który za kierownicą wdychał gaz rozweselający, przyznał się do zabicia trzech swoich nastoletnich pasażerów w wypadku przy dużej prędkości.

19-letni Thomas Johnson przyznał się, że podczas jazdy brał podtlenek azotu balonem i przekraczał prędkość ponad 160 mil na godzinę na drodze, na której obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 mil na godzinę.

Dziś przed sądem koronnym w Oksfordzie przyznał się do winy.

Thomasa Johnsona
Obraz:
Thomasa Johnsona

Daniel Hancock (18 lat), Ethan Goddard (18 lat) i Elliot Pullen (17 lat) zginęli w wypadku w Marcham w hrabstwie Oxfordshire w czerwcu ubiegłego roku.

Na nagraniu wideo wykonanym telefonem komórkowym w samochodzie na chwilę przed katastrofą widać, jak chłopcy śmieją się i podają przed siebie kanistry z podtlenkiem azotu, podczas gdy Johnson przykłada balon do twarzy.

Daniela Hancocka
Obraz:
Daniela Hancocka

Ethana Goddarda
Obraz:
Ethana Goddarda

Elliota Pullena
Obraz:
Elliota Pullena

Gdy pojazd pokonuje zakręt z dużą prędkością, słychać pisk opon.

Policja w Thames Valley opublikowała także zdjęcie ANPR przedstawiające kierowcę i pasażera z przodu z balonami przy ustach.

Na nagraniu z monitoringu widać, jak pojazd wyprzedza inny samochód z prędkością ponad 160 km/h. Policja twierdzi, że elektroniczna kontrola stabilności pojazdu została celowo wyłączona.

Przeczytaj więcej:
Co to jest podtlenek azotu?
Jak uzależnienie od gazu rozweselającego „zepsuło” życie człowieka

Zdjęcie zrobione przed wypadkiem przedstawia kierowcę i pasażera z przodu z balonami przy twarzach
Obraz:
Zdjęcie sprzed wypadku przedstawia kierowcę i pasażera z przodu z balonami

Johnson, który w wypadku odniósł obrażenia zagrażające życiu, twierdzi, że nie pamięta, co się stało.

W trakcie przesłuchania na policji przyznał, że zdawał sobie sprawę z zagrożeń.

Zapytany, czy kiedykolwiek zażywał podtlenek azotu, Johnson odpowiedział: „Nie, nie w tym roku. Pamiętam, że zrobiłem to raz w zeszłym roku z grupą przyjaciół, zanim w ogóle nauczyłem się prowadzić samochód, ale nie pamiętam później”.

Zapytany, czy pamięta, jakie to było skutki, Johnson odpowiedział: „Zakręciło mi się w głowie”.

Detektyw sierżant Tony Jenkins z jednostki dochodzeniowej policji w Thames Valley, zajmującej się poważnymi kolizjami, wyjaśnił, że podtlenek azotu upośledza zdolność kierowcy do podejmowania decyzji.

Ostrzegł przed ryzykiem prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu, zwłaszcza w okresie świąt Bożego Narodzenia, kiedy ludzie są w szczególnie świątecznym nastroju.

„Każde uszkodzenie podczas prowadzenia pojazdu jest z natury niebezpieczne. Jest lekkomyślne” – powiedział Sky News.

„W tym przypadku użycie podtlenku azotu trwało kilka godzin, a nawet 30 sekund, zanim doszło do zderzenia”.

Zakazano rekreacyjnego stosowania podtlenku azotu przez rząd kilka miesięcy po wypadku samochodowym Johnsona, ale prowadzenie pojazdów pod wpływem narkotyków jest od dawna nielegalne.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj