Książę Andrzej został oskarżony o zachowywanie się jak „rozpieszczony bachor”, gdyż jego „absurdalne” zachowanie zostało zniszczone przez królewskiego eksperta.
Królewski komentator Charles Rae podzielił się zjadliwą krytyką Książę Andrzej za rzekomą odmowę wyprowadzenia na spacer ukochanych corgi zmarłej królowej.
Pan Rae uderzył księcia Yorku zachować się jako „absolutnie śmieszne” trzaskanie go za zachowanie „rozpieszczonym bachorem, który właśnie wyrzucił swoje zabawki z wózka”.
Okazuje się, że pośród kłębiących się plotek Książę Andrzej „dąsa się” i przekazanie obowiązku odprowadzania nowo odziedziczonych królewskich corgi doradcom pałacowym.
Książę jest współodpowiedzialny za Muicka i Sandy, psy zmarłej królowej Elżbiety Sarah Ferguson w ich rezydencji Royal Lodge.
Pan Rae powiedział GB News: „To absolutnie niedorzeczne. To znaczy, Andrew znajduje się na liście niegrzecznych Mikołajów i zachowuje się jak rozpieszczony bachor, który właśnie wyrzucił zabawki z wózka”.
„I nie ma w tym metaforycznego kopania corgi. To niedorzeczne. Ma tam też pięć innych psów, więc je też trzeba wyprowadzać na spacer. I nie sugeruję, że Fergie chodzi sama”.
„Tradycją jest, że królewscy lokaje opiekują się także psami. To znaczy, nawet gdy królowa miała corgi, w pobliżu były lokaje”.
„On nie ma żadnego celu już w życiu. To znaczy, z tego, co zebraliśmy, rzeczywiście spędza dużo czasu na sofie, po prostu użalając się nad sobą.
„Wpakował się w te wszystkie dramaty, bałagan i wszystko inne. Nie wiem, czego jeszcze może się spodziewać, wiesz o tym”.
Rzekoma odmowa księcia wyprowadzania psów corgi wywołała nowe kontrowersje wokół jego powiązań rzekomemu chińskiemu szpiegowi.
Według brytyjskiego Sądu Najwyższego Andrew zyskał „niezwykły stopień zaufania” do chińskiego biznesmena Yang Tenbo, znanego również jako Chris Yang.
Od tego czasu biznesmenowi wydano zakaz wjazdu do Wielkiej Brytanii w związku z obawami dotyczącymi szpiegostwa, choć zaprzecza tym zarzutom.
Książę Andrzej stwierdził, że z Yangiem nie omawiano „nic drażliwego”, a ich spotkania odbywały się „oficjalnymi kanałami”.
Skandal doprowadził do Wycofanie się Andrzeja z zarówno przedświąteczny lunch króla Karola w Pałacu Buckingham, jak i uroczystości bożonarodzeniowe rodziny królewskiej w Sandringham.