Rybacy, którzy stoją w obliczu „codziennego zagrożenia na morzu”, obawiają się, że Wielka Brytania się podda Unia Europejska żąda zagwarantowania dostępu do wód brytyjskich w związku z pracami labourzystowskiego rządu nad „resetem” stosunków z blokiem.
Oczekuje się, że Bruksela będzie nalegać na wcześniejsze porozumienie w sprawie połowów, zanim rozważy głębszą współpracę i usunięcie przeszkód w handlu.
Jerry Percy z Nutfa, który reprezentuje rybaków działających na mniejszych łodziach, stwierdził, że jasne jest, że UE widzi Brexitu jako „punkt wyjścia dla coraz większego dostępu do naszych łowisk”.
Powiedział: „Z ostatnich komentarzy obecnego rządu wynika, że jest on również skłonny postawić na stole brytyjskie sektory rybołówstwa i przetwórstwa, a biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia, nie mamy wielkich nadziei na korzystne skutki dla tych, którzy codziennie stają w obliczu niebezpieczeństw. nad morze, żeby nałożyć jedzenie na nasze talerze”.
Weteran Brexitu Mark Francois, który przewodniczy Europejskiej Grupie Badawczej, powiedział, że byłoby to „absolutną parodią i całkowitą obrazą brytyjskiego przemysłu rybnego, gdyby Keira Starmera mieliśmy z powrotem odłożyć rybołówstwo na stół, aby spróbować podlizać się UE, a w szczególności Emmanuelowi Macronowi”.
Post-Brexitu ustalenia dotyczące dostępu do połowów wygasną w 2026 r. UE chce zabezpieczyć dostęp do wyłącznej strefy ekonomicznej Wielkiej Brytanii – obszaru rozciągającego się do 300 km od wybrzeża.
Richarda Tice’azastępca przywódcy Reform UK, ostrzegł: „W 2016 r. głosowaliśmy za przejęciem od UE kontroli nad naszymi wodami rybackimi i zapewnieniem bardzo potrzebnego ratunku dla naszego przemysłu rybnego. The Torysi zawiodły nasz przemysł rybny i teraz Partia Pracy planuje sprzedać je wszystkie w imię bliższych powiązań ze stale słabnącą unią polityczną.
„Powinniśmy nalegać na dalszą ochronę naszego przemysłu rybnego, która chroni go przed statkami UE prowadzącymi połowy na naszych wodach.
Mike Cohen, dyrektor naczelny Krajowej Federacji Organizacji Rybackich, powiedział, że branża poczuła się „zawiedziona umową, która Borisa Johnsonarząd to zrobił”, ponieważ „łodzie UE nadal prowadziły połowy na wodach brytyjskich aż do sześciu mil od brzegu – poziom dostępu do wód terytorialnych innego państwa jest bezprecedensowy”.
Powiedział, że sektor oczekuje teraz, że „nowy rząd będzie energicznie negocjował w celu poprawy sytuacji” pomimo sygnałów, że UE „przyjmuje szczególnie agresywne stanowisko w kwestiach rybołówstwa” i „nalega, aby Wielka Brytania miała większy wpływ na zarządzanie własnymi łowiskami”. .
Cohen powiedział: „Nasz rząd oświadczył jednak, że wspiera brytyjskich rybaków i oczekujemy, że wykażą to podczas nadchodzących rozmów”.
Rzecznik rządu powiedział: „Będziemy chronić interesy naszych rybaków i wypełniać nasze międzynarodowe zobowiązania w zakresie ochrony środowiska morskiego. Resetujemy relacje z naszymi europejskimi przyjaciółmi, aby wzmocnić więzi i usunąć bariery w handlu”.