Policja wszczęła śledztwo w sprawie morderstwa po podpaleniu kobiety w metrze w Nowym Jorku.
Detektywi twierdzą, że kobietę odnaleziono w niedzielę około 7:30 czasu lokalnego, po tym jak funkcjonariusze rutynowego patrolu poczuli dym i zauważyli zamieszanie na peronie.
Znaleźli płonącą kobietę w wagonie metra, który w tym czasie stał bezczynnie na stacji Stillwell Avenue na Brooklynie.
Sanitariusze stwierdzili, że kobieta – która nie została jeszcze formalnie zidentyfikowana – zmarła na miejscu.
Komisarz policji miasta Nowy Jork Jessica Tisch powiedziała, że mężczyzna podejrzany o podpalenie kobiety pozostał na miejscu zdarzenia i został uchwycony przez policyjną kamerę, gdy siedział na ławce na komisariacie.
Pani Tisch powiedziała, że policja udostępniła zdjęcie opinii publicznej, a później funkcjonariusze otrzymali informację od trzech nastolatków, którzy zauważyli mężczyznę w innym pociągu.
Na niedzielnej konferencji prasowej poinformowała, że podejrzany został zatrzymany.
Przeczytaj więcej ze Sky News:
Wojsko amerykańskie przez pomyłkę zestrzeliło jeden ze swoich myśliwców
Trump mianuje brytyjskiego producenta telewizyjnego specjalnym wysłannikiem do Wielkiej Brytanii
Incydent był jedną z dwóch ofiar śmiertelnych, które miały miejsce w niedzielę w nowojorskim metrze.
Policja odpowiedziała także na doniesienia o napadzie na stację 61st Street-Woodside w Queens i znalazła 37-letniego mężczyznę z raną kłutą tułowia oraz 26-latka z wieloma ranami ciętymi na ciele.
Jak poinformowała policja, w pobliskim szpitalu stwierdzono zgon starszego mężczyzny, stan młodszego mężczyzny był stabilny. Dochodzenie trwa.
Gubernator Nowego Jorku Kathy Hochul wysłała w tym roku nowojorską Gwardię Narodową do miejskiego metra, aby pomogła policji w przeprowadzeniu losowych przeszukań toreb podróżnych w poszukiwaniu broni w związku z serią głośnych przestępstw w pociągach miejskich.
Niedawno pani Hochul oddelegowała dodatkowych członków do pomocy w patrolowaniu w okresie świątecznym.