Ostrzeżenie: ta historia zawiera niepokojące obrazy
Aby znaleźć schronienie w Strefie Gazy, trzeba najpierw stać się ofiarą katastrofalnych obrażeń, a następnie mieć szczęście, że zostanie się zidentyfikowanym, wybranym i wydobytym.
To jedna z wielu brutalnych prawd tej długiej wojny.
Śledziłem historie niektórych z nielicznych Palestyńczyków, którzy opuścili Gazę w celu uzyskania opieki medycznej.
Od rozpoczęcia wojny w październiku 2023 r. mniej niż 100 dzieci otrzymało pozwolenia i tymczasowe wizy do Stanów Zjednoczonych na leczenie.
W sumie kilkaset dzieci opuściło w tym czasie Gazę w celu leczenia – większość do innych krajów Bliskiego Wschodu. Nie udało się potwierdzić dokładnej liczby, ale wiemy, że Wielka Brytania żadnej nie przyjęła.
Kilka tygodni temu na lotnisko O’Hare w Chicago największa pojedyncza grupa dzieci z Gazy przybyła do Ameryki na leczenie.
Na pokładzie lotu 263 Royal Jordanian z Ammanu znajdowało się ośmioro palestyńskich dzieci.
Ta liczba, choć niewielka, odzwierciedla ogromne osiągnięcie organizacji charytatywnej, która się do tego przyczyniła – Funduszu Pomocy Dzieciom Palestyny (PCRF).
Ale odzwierciedla to także głębokie niepowodzenia dyplomatyczne i polityczne; fakt, że udało się wydobyć jedynie osiem z wielu tysięcy osób wymagających pilnej pomocy medycznej.
Drzwi do hali przylotów w O’Hare otworzyły się, ukazując flotę wózków inwalidzkich, na każdym z nich znajdowało się dziecko noszące blizny pozostawione po wojnie.
Wśród nich dwóch braci, którzy przeżyli zamach bombowy, w którym zginęła ich siostra.
Za nimi chłopiec, który stracił całe rodzeństwo i ramię. Obecnie jest jedynym dzieckiem swojej matki. Podróżowała z nim. Ona także jest teraz po amputacji.
Jako ostatnia przez drzwi przylotów wyszła kropka na wózku inwalidzkim.
Dwuletnia Rahaf straciła obie nogi w sierpniu w izraelskim ataku na jej dom, niedługo po tym, jak nauczyła się chodzić.
Wszystkie ich historie odzwierciedlają zbiorowy horror. Są to cywilne ofiary izraelskiego bombardowania Strefy Gazy, które nastąpiło po atakach Hamasu z dnia 7 października 2023 r.
Dzieci przybyły do Ameryki dzięki ogromnemu wspólnemu wysiłkowi PCRF i Shriners – jednej z największych amerykańskich sieci szpitali dziecięcych non-profit.
Współpracując z wieloma rządami, ułatwili ekstrakcję.
Izrael kontroluje wszystkie granice Gazy i zezwala na ewakuację jedynie w rzadkich okolicznościach, tylko w wyjątkowych przypadkach i tylko pod opieką jednego rodzica lub opiekuna.
Po locie dzieci udały się do szpitali Shriners w różnych częściach kraju – w Kalifornii, Oregonie, Illinois, Karolinie Południowej, Kentucky i Missouri.
W tym tygodniu w Missouri spędziłam dzień z dwuletnią Rahaf i jej mamą Israą Saed.
Spotkaliśmy się w domu amerykańskiego małżeństwa, które zgłosiło się na ochotnika do bycia gospodarzami podczas pobytu w USA.
Sześć miesięcy od zbombardowania domu Rahaf i trzy tygodnie, odkąd ona i jej matka przybyły do Ameryki, przyjechałam zobaczyć, jak odbudowuje się teraz małe życie.
Pierwszą rzeczą, która mnie uderzyła, gdy siedzieliśmy w salonie rodziny goszczącej, było to, jak szczęśliwy wydaje się teraz Rahaf.
Brakuje jej prawej nogi poniżej kolana, a lewej nogi prawie nie ma – amputowano ją tuż poniżej biodra.
A mimo to biegała przed nami po podłodze, goniąc za niebieskim balonikiem i wybuchając śmiechem. Jej mama uśmiechnęła się, kiedy to zobaczyła.
Nastrój przeczył ogromowi ich doświadczeń i dylematom związanym z podróżą.
Aż do tego miesiąca Israa i Rahaf nigdy nie opuścili Gazy. Teraz są w Ameryce, bez języka i reszty rodziny – męża Israi i jej dwóch małych chłopców.
„Moi dwaj pozostali synowie są jeszcze młodzi i… czy muszę zostać z innymi dziećmi, czy muszę się ujawnić?” – powiedziała o swoim dylemacie.
„Rahaf potrzebuje swojej mamy. Nie mogłem pozwolić jej samej wyjechać (do Ameryki). Zwłaszcza ze względu na moje złamania, łokcie i ramiona. Miałem nadzieję na jakieś leczenie”.
Izraa został ranny w tym samym ataku 1 sierpnia. Obie jej ręce były poważnie uszkodzone. Nowe zdjęcia rentgenowskie wykonane od czasu jej przyjazdu do Ameryki pokazują, że w jej prawym przedramieniu nadal brakuje fragmentu kości.
Zapytałem o jej rodzinę w Gazie.
„Tak, rozmawiamy, ale internet nie jest najlepszy. Wciąż udaje nam się porozmawiać. Zawsze powtarzające się pytanie brzmi: kiedy będziesz mógł wrócić? Kiedy maluchy cię odbiorą? Kiedy możemy się spotkać Ponownie?'”
Izra płakał. Ból był wyraźnie widoczny na jej twarzy.
„Jeśli Bóg pozwoli, moim życzeniem jest, aby moje dzieci żyły bezpiecznie, z dala od wszelkich konfliktów i wojen. Bezpiecznie. Takie jest moje życzenie”.
Przejrzeliśmy zdjęcia Rahaf w różowej sukience przed atakiem na telefonie Israa oraz nagranie wideo, na którym wchodzi po schodach ich bloku.
„Uwielbiała być księżniczką” – powiedziała Israa.
Następnie Israa pokazał mi zdjęcie Rahaf leżącej na szpitalnym łóżku w Gazie kilka tygodni po ataku, patrzącej na jej amputowane nogi.
Zapytałem, czy rozumie, co się z nią stało.
„Zapytała: «Moje nogi są zniszczone, co się stało?»” Israa powiedziała, że powiedzieli jej, że to rakieta. Teraz Rahaf unika tego tematu. „Jeśli zaczniemy rozmowę, zmieni temat”.
Dobra wiadomość jest taka, że amputacje Rahafa przeprowadzono dobrze, biorąc pod uwagę sytuację.
Okoliczności sprawiły, że medycy z Gazy stali się jednymi z najlepszych na świecie w chirurgii urazowej. Ale na tym w Gazie opieka się kończy. Brak lekarzy, sprzętu i funkcjonujących szpitali uniemożliwia długotrwałą opiekę.
Amputacje wymagają ciągłej pracy lekarzy o różnych umiejętnościach, w tym chirurgów ortopedów, chirurgów plastycznych i protetyków.
Dzieci z utraconymi kończynami wymagają zupełnie dodatkowej opieki, ponieważ wciąż rosną. W miarę jak Rahaf będzie coraz większa, będzie często potrzebować nowych protez kończyn.
Protetycy szacują, że na każdą śmierć podczas wojny przypada prawdopodobnie trzy razy więcej osób po amputacji, które przeżyją. Według ministerstwa zdrowia Gazy liczba ofiar wojny przekroczyła obecnie 45 000.
Według analizy organizacji charytatywnej Oxfam izraelska armia zabiła w Gazie więcej dzieci niż w tym samym okresie w jakimkolwiek innym konflikcie w ciągu ostatnich 18 lat.
Liczby te dają wyobrażenie o liczbie osób po amputacji, dorosłych i dzieci, które nadal przebywają w Gazie.
Pod naciskiem organizacji charytatywnych i zobowiązaniem szpitali do leczenia Stany Zjednoczone przyjęły niewielką liczbę dzieci z Gazy, ale głównym blokerem jest rząd Izraela, który kontroluje dostęp do pasa przez wszystkie granice.
Josh Paul to były urzędnik Departamentu Stanu USA, który w zeszłym roku złożył rezygnację z funkcji w związku z wojną w Gazie.
W rozmowie ze Sky News powiedział, że sytuacja z rannymi dziećmi stanowi głęboką porażkę amerykańskiej dyplomacji.
„Nawet w sprawie tak humanitarnej, jak ratowanie życia dzieci czy umieszczenie ich na intensywnej terapii, nie chodzi o to, że Ameryka nie chce o to prosić. Chodzi o to, że Ameryka nie chce naciskać” – powiedział Paul.
„I można by to zrobić w ciągu sekundy, gdyby chcieli. Gdyby prezydent Biden podniósł słuchawkę (do Izraela) i powiedział: «Wstrzymujemy nasze dostawy broni, dopóki nie wypuścicie dzieci, dopóki nie wypuścicie dzieci ciężko rannych lub krytycznie chorych dzieci o opiekę, nie jesteśmy przy tobie”.
O tym, dlaczego nie zrobiono więcej, Paul powiedział: „To koszty polityczne… sądził, że poniesie. Uważam, że to poważny błąd w obliczeniach.
„Myślę, że amerykańska opinia publiczna zmieniła się radykalnie i będzie się zmieniać.
„Myślę również, że w tym przypadku zmieniły się także bodźce geopolityczne i istnieje koszt, wyraźny koszt, który płacimy za nasze bezwarunkowe wsparcie dla Izraela”.
Obejrzyj i przeczytaj nasze inne historie o dzieciach w Gazie:
Utknęliśmy w Gazie z powodu najrzadszych chorób
Dziewczyna cierpiąca na rzadką chorobę opuszcza Gazę
Sky spotyka nastolatkę, której wujek amputował jej nogę
Kolejnym krokiem dla Rahafa jest protetyka. To wszystko dzięki życzliwości nieznajomych i ich darowizn.
Wtedy nadejdzie czas, żeby znów mogła chodzić. Jednak ponowne spotkanie z rodziną jest na razie znacznie mniej pewne.