Główny trener Lions, Dan Campbell, przed poniedziałkowym meczem przeciwko 49ers wiedział, że w rzeczywistości nie ma to żadnego znaczenia dla osiągnięcia ostatecznego celu jego zespołu, jakim jest wygranie Super Bowl: wygrana lub przegrana w San Francisco, rozstawienie nr 1 w NFC zostanie rozegrane w niedzielę wieczór z Minnesotą. Dlaczego więc Campbell ryzykował kontuzjami swoich najważniejszych zawodników?

Campbell powiedział, że po prostu uważał, że gra o zwycięstwo jest właściwą rzeczą i ma poczucie, że jego zespół wyszedł z tego bez szwanku.

„Po prostu nie sądzę, że to sprawiedliwe wystawiać zawodnika, który nie jest przygotowany do gry. A potem może usiąść tylko sześciu zawodników, więc kim jest ta szóstka? A pozostali goście, którzy tego nie robią, czy to sprawiedliwe wobec nich, że nie wykorzystujemy wszystkiego, co mamy?” powiedział Campbell. „Trzymajcie kciuki, żeby nikomu nic się nie stało i mieliśmy szczęście”.

Campbell przyznał, że zastanawiał się, czy nie powinien przeczekać niektórych zawodników aż do przedmeczów, ale ostatecznie powiedział, że przez cały tydzień przygotowywał swój zespół do zwycięstwa i właśnie to chciał dać swojemu zespołowi szansę.

„Dużo o tym myślałem” – powiedział Campbell. „Skończyło się na tym, że zdecydowałem się zagrać z tymi chłopakami, ponieważ jesteśmy to winni zespołowi”.

A teraz Lions skupią się na tym, co najważniejsze: pokonaniu Wikingów w niedzielny wieczór.

Source link