Dwa dni przed drugim pozornym zamachem na życie Trumpa byłem kilka stóp od byłego prezydenta, który stał na zewnątrz w jasnym porannym słońcu, plecami do Pacyfiku. Mówił o osuwiskach. Pod nami, na jego polu golfowym w Południowej Kalifornii, snajperzy mieli broń skierowaną w stronę oceanu. To było kinowe widowisko. W niedzielę Trump był na innym ze swoich pól golfowych, tym razem w West Palm Beach, gdy karabin typu SKS został skierowany przez płot w pobliżu szóstego dołka. Jego ochrona Secret Service strzelała w kierunku broni. Podejrzany, który ukrywał się w tym rejonie przez prawie dwanaście godzin, uciekł, zostawiając za sobą załadowany pistolet, kamerę GoPro i torbę z jedzeniem.
Niedługo potem strzelca zidentyfikowano jako Ryana Wesleya Routha, pięćdziesięcioośmioletniego mężczyznę z długą kartoteką kryminalną, który w ostatnich latach wzywał cudzoziemców do walki z Rosją. „Jestem Amerykaninem, który przyjeżdża walczyć z wami na Ukrainę; lecę do Krakowa i skorzystam z dowolnego środka transportu do Kijowa, aby spotkać się z wami i walczyć na śmierć i życie” – napisał na Twitterze do prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w marcu 2022 r. (Post uzyskał siedem polubień). Gazety opisywały desperacką potrzebę krucjaty u Routha. Przypomniało mi to niektórych międzynarodowych wolontariuszy na Ukrainie, których napisano októrzy przyjechali tam mając nadzieję dołączyć do nowo utworzonej Legii Cudzoziemskiej mniej więcej w tym samym czasie. Wielu z nich nie miało doświadczenia wojskowego, brało udział w różnych rodzajach działań ekstremistycznych w Stanach Zjednoczonych i pragnęło zarówno cosplayować wojnę, jak i zacząć nowe życie. Siedziałem z trzema z nich w pokoju hotelowym w Polsce, gdy przymierzali kamizelki kuloodporne i maski gazowe, zanim zamówili Ubera, który miał ich zawieźć na granicę. Jeden z nich miał naszywkę z napisem „Nie wierzę w nic”.
W poniedziałek sztab Trumpa twierdził, że „retoryka Demokratów zainspirowała kolejny zamach na życie prezydenta Trumpa”. W tym samym czasie Trump wysyłał zwolennikom łańcuszkowe e-maile („Przekaż tę wiadomość 10 znajomym… Chcę szerzyć MIŁOŚĆ!”) i reklamy kubków z napisem „NIE LĘKAJ SIĘ” wydrukowane na nich. Tego popołudnia spotkał się z dyrektorem Secret Service i podobno zapytał go, czy mógłby dalej grać w golfa. („To moja jedyna forma ćwiczeń” – powiedział Trump Seanowi Hannity’emu). Obóz Trumpa często atakuje „główne media” za bagatelizowanie Pierwszy zamach próba, w Butler w Pensylwanii; kontynuował kampanię, niezrażony, niemal natychmiast po tym. Urzędnik Trumpa powiedział w Waszyngtonie Post że późniejsze zwiększenie bezpieczeństwa oznaczało, że „żyjemy w strefie walk wojskowych”, ale poza fragmentami, które słyszałem w zeszłym miesiącu, że Trump nie chciał odpowiadać na zbyt wiele pytań na zewnątrz na południowej granicy, zanim wrócił do swojej kolumny, wydawał się niczym innym niż wcześniej. W poniedziałkowy wieczór Trump uruchomił nowe przedsięwzięcie kryptograficzne za pośrednictwem transmisji na żywo z Mar-a-Lago. Opowiedział historię Butlera — „Ucho jest najbardziej krwawą częścią ciała z powodu chrząstki”; „To był jakiś szalony dzień” — a następnie, jak zrobił to wkrótce po tym incydencie, powrócił do tematu boskości. „Coś się dzieje” — powiedział. „Chodzi mi o to, że być może Bóg chce, abym został prezydentem, aby uratować ten kraj. Nikt tego nie wie”.
We wtorek poleciałem do Michigan, aby zobaczyć pierwsze od czasu pola golfowego wystąpienie Trumpa na żywo w ratuszu w Flint, które moderował Sarah Huckabee Sanders. W Dort Financial Center na ekranach nad sceną widniał napis „TRUMP MIAŁ RACJĘ WE WSZYSTKIM.” I wszystko było tak jak zwykle. Wiele osób nosiło „WALKA„Koszulki, które stały się popularne po Butlerze. (Kolejna: „PRZEGAPIŁAŚ SUKO.”) Charles Hoye, emerytowany kierowca ciężarówki, opowiedział mi o tym, co wydarzyło się w West Palm Beach: „Trochę się tego spodziewałem, biorąc pod uwagę, jak wyglądają sprawy w społeczeństwie”. Kontynuował: „I spodziewam się, że to się powtórzy”. Ludzie śpiewali razem z „Jessie’s Girl”, gdy pracownicy instalowali publiczność w ratuszu na scenie; była długa kolejka do Dippin’ Dots.
„Znowu to robią” – powiedział mi Eber John Atkins, który pracuje w dziale kontroli jakości w General Motors. Oni? „Próbują go zabić, bo on próbuje powstrzymać głębokie państwo.” Atkins powiedział, że wszyscy, których znał („sto procent z nich”) wierzyli w to samo i że życzyłby sobie, aby lewica i prawica mogły ze sobą współpracować, ale „wyżsi rangą mają plan kontroli”. Kontynuował: „Jeśli Trump został mocno skrzywdzony, nigdy więcej nie zagłosuję. To jest zbyt duże, abyśmy mogli to rozgryźć. Zbierzmy wykształconych ludzi, odsłońmy kurtynę i zobaczmy, kto naprawdę za tym stoi”. Wolontariusz o imieniu Charlie powiedział mi: „Wszyscy jesteśmy ludźmi. Jako ludzie mamy zdrowy rozsądek, aby dostrzec prawdę. Dlaczego próbują się pozbyć tego faceta? Pomyśl swoim pierwotnym ludzkim mózgiem. Jest jakaś prawda, której nie chcą ujawnić”. Publiczność ćwiczyła teraz machanie flagami i wiwaty; Charlie krzyczał do mnie, przekrzykując muzykę, abym „szukał prawdy”. (Gubernator Florydy Ron DeSantis właśnie ogłosił, że stan przeprowadzi własne dochodzenie w sprawie tego incydentu. „Moim zdaniem nie leży w najlepszym interesie naszego stanu ani naszego narodu, aby te same agencje federalne, które chcą ścigać Donalda Trumpa, prowadziły to dochodzenie” – powiedział.)
Gdy Sanders wyszedł, by przedstawić Trumpa, zapytałem Jasona Millera, doradcę kampanii, jak czuje się jego szef. „Za chwilę zobaczysz jego nastrój” – powiedział mi. Steven Cheungrzecznik Trumpa, stał obok nas, gdy wychodził były prezydent, z reflektorem skierowanym na niego. Powiedziałem Cheungowi, że scena ta przypomina mi moment, gdy Trump wszedł do Krajowa Konwencja Republikanów po tym, jak został postrzelony w Butler. „Tak, to jak déjà vu” – powiedział Cheung. Trump powiedział tłumowi, że „w tym pokoju jest dużo miłości. Kocham was. Wy kochacie mnie”. Powiedział, że otrzymał miły telefon od prezydenta Joe Bidena (ludzie na widowni krzyczeli: „Pieprzyć Bidena!”) i bardzo miły telefon od wiceprezydent Kamali Harris (na ekranach jumbotronów na wydarzeniu widniał napis „KAMALA JEST KŁAMCĄ”, a tłum buczał). Poprzednio oficjalne przesłanie po strzelaninie dotyczyło jedności i miłości — nawet jeśli te tematy stwardniały do zwykłych tropów pod koniec przemówienia Trumpa na konwencji. Tym razem wszystko kręciło się wokół brawury. „Bycie prezydentem jest trochę niebezpieczne” — powiedział Trump. „Uważają, że jazda samochodem wyścigowym jest niebezpieczna. Nie. Uważają, że jazda na byku jest dość przerażająca, prawda? Nie. To niebezpieczny biznes”. Kontynuował: „Strzelają tylko do ważnych prezydentów”.
To było bardziej jak zgromadzenie siedzące niż spotkanie w ratuszu, historia zamachu luźno spleciona z różnymi tematami kampanii: skazanie handlarzy narkotyków na karę śmierci, nadchodząca wizyta Narendry Modiego, wykres imigracyjny Butlera, który uratował życie Trumpowi (wyświetlony na ekranach Dort Center, by wywołać aplauz), samochody elektryczne i to, że nie jeżdżą wystarczająco daleko („Mówią, że nowy będzie wodorowy, kto wie”, powiedział Trump. „Mały problem — wybucha”). Trump ostrożnie wplatał pochlebne odniesienia do kobiet i pracowników przemysłu samochodowego, dwóch grup demograficznych, których potrzebuje, aby wygrać. „Nakładam dwustuprocentowe cło”, powiedział, na chińskie samochody wyprodukowane w Meksyku. „A potem zastanawiasz się, dlaczego do mnie strzelają?” Powiedział, że to kobieta z West Palm Beach pomogła w niedzielę namierzyć numer rejestracyjny potencjalnego strzelca, co doprowadziło do jego aresztowania. „Kobiety są mądrzejsze od mężczyzn”, powiedział. Sanders odpowiedział: „Kobiety w tym kraju kochają Donalda Trumpa”.
Podczas premiery kryptowalut wieczorem przed wiecem, moderator rozmowy powiedział Trumpowi: „Wiem, że wiele osób w świecie kryptowalut czuje się w ten sposób, ponieważ próbujemy zmienić system finansowy, całkiem dosłownie. Próbujemy zmieniać rzeczy i coś zmieniać, ale zawsze wydaje się, że jest jakaś siła przeciwko nam. Czy w twoim przypadku czujesz podobnie, że jest jakaś siła, która chce cię dopaść?” Trump powiedział: „Cóż, masz radykalną lewicową siłę, a my mamy siły… to niesamowity kraj pod pewnymi względami, ale mamy siły zła”. W Michigan, czterdzieści dziewięć dni przed wyborami, Trump naciskał na grupę, aby przeciwstawiła się tym siłom. „Musimy być odważni, w przeciwnym razie nie zostanie nam żaden kraj” — powiedział. ♦