Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych odrzucił podjętą przez Donalda Trumpa ostatnią deskę ratunku, mającą na celu opóźnienie wydania wyroku w sprawie Stormy Daniels dotyczącej hush money.

Prezydent-elekt został skazany w maju ubiegłego roku w Nowym Jorku w 34 przypadkach za fałszowanie dokumentacji handlowej dotyczącej płatności dokonanych na rzecz pani Daniels przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku.

Prokuratorzy twierdzili, że zapłacił jej 130 000 dolarów (105 300 funtów) w formie ukrytych pieniędzy, aby nie ujawniała szczegółów tego, co według pani Daniels stanowiło stosunek seksualny w 2006 roku.

Panie Trumpie zaprzeczył jakimkolwiek kontaktom z panią Daniels ani jakimkolwiek wykroczeniom.

Większością głosów Sąd Najwyższy uznał, że jego skazanie nie będzie ciężarem nie do pokonania w okresie zmiany prezydenta, ponieważ sędzia przewodniczący Juan M. Merchan oświadczył, że nie skazuje Trumpa na karę więzienia, grzywnę ani okres zawieszenia.

Prawnicy Trumpa argumentowali, że dowody wykorzystane w procesie na Manhattanie naruszają orzeczenie Sądu Najwyższego z zeszłego lata, przyznające Trumpowi szeroki immunitet przed ściganiem w związku z czynami, których dopuścił się jako prezydent.

Ich zdaniem ogłoszenie wyroku powinno przynajmniej zostać opóźnione do czasu rozpatrzenia apelacji, aby nie rozpraszać Trumpa podczas zmiany prezydenta.

Przewodnik po wszystkim, co wydarzy się 20 stycznia

Stormy Danielsa. Zdjęcie: AP
Obraz:
Stormy Danielsa. Zdjęcie: AP

Adwokaci Trumpa zwrócili się do sędziów po tym, jak nowojorskie sądy odmówiły odroczenia wyroku.

Sędziowie w Nowym Jorku uznali, że wyroki skazujące dotyczyły spraw osobistych, a nie oficjalnych obowiązków Trumpa jako prezydenta.

Prawnicy Trumpa określili sprawę jako motywowaną politycznie i stwierdzili, że skazanie go teraz byłoby „poważną niesprawiedliwością”, która grozi zakłóceniem przemiany prezydenckiej w miarę przygotowań Republikanina do powrotu do Białego Domu.

Trump powiedział, że ponownie złoży apelację: „Szanuję opinię sądu – myślę, że była to dla nas w zasadzie bardzo dobra opinia, ponieważ widziałeś, co powiedzieli, ale zaproponowali złożenie apelacji, a odwołanie dotyczy ważniejszej kwestii. Zatem zobaczymy, jak to się ułoży” – powiedział podczas kolacji z republikańskimi gubernatorami w swoim prywatnym klubie na Florydzie.

Ponieważ sprawa w Nowym Jorku miała charakter przestępstwa stanowego, a nie federalnego, Trump nie będzie mógł sobie ułaskawić, gdy 20 stycznia obejmie urząd.

Source link