Gianni Infantino, prezydent FIFA, podczas meczu o złoty medal kobiet pomiędzy reprezentacją Brazylii i reprezentacją Stanów Zjednoczonych na stadionie Parc des Princes podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu we Francji. (Zdjęcie: Tnani Badreddine/DeFodi Images via Getty Images)

Prezydent FIFA Gianni Infantino zwołał piątkowe spotkanie w związku z rosnącą niepewnością wokół Klubowych Mistrzostw Świata 2025. (Zdjęcie: Tnani Badreddine/DeFodi Images via Getty Images)

Klubowe Mistrzostwa Świata 2025 mają już format i datę rozpoczęcia, 15 czerwca. ma kraj gospodarza, Stany Zjednoczone. To ma „emblemat”, co zostało ogłoszone z wielką pompą na początku tego miesiąca.

Ale nowatorski turniej 32 drużyn, który FIFA wymyśliła, aby zmienić kształt klubowej piłki nożnej, nie ma jeszcze nadawców ani sponsorów. Ponieważ do otwarcia pozostało mniej niż dziewięć miesięcy, nie ma stadionów, na których można by rozgrywać mecze. Nie ma biletów w sprzedaży. Nie ma żadnych dat dla żadnego z tych ogłoszeń.

FIFA jest w trakcie głębokich rozmów z potencjalnymi miejscami, jak poinformowało Yahoo Sports wiele źródeł poinformowanych o rozmowach. Ale innym powiązanym problemem jest to, że najwyraźniej nie ma jeszcze w pełni zaangażowanych prestiżowych klubów europejskich.

„Wciąż nie jest to jasne” – powiedział trener Realu Madryt Carlo Ancelotti w piątek, gdy zapytano go o perspektywę gry zarówno w Klubowych Mistrzostwach Świata w czerwcu, jak i w Pucharze Interkontynentalnym — innych rozgrywkach FIFA, które zastąpiły dawne Klubowe Mistrzostwa Świata — w grudniu.

Prawie wszystko jest niejasne ze względu na pieniądze.

Według doniesień i źródła znającego sytuację europejskie kluby chcą wypłat na poziomie Ligi Mistrzów UEFA jako rekompensaty za swój udział. (Na przykład Real Madryt mógłby zarobić blisko 100 milionów dolarów w ciągu jednego roku pod Nowy system nagród pieniężnych Ligi Mistrzów UEFA.)

Jednak FIFA ma problemy ze sprzedażą praw telewizyjnych i komercyjnych do niesprawdzonych Klubowych Mistrzostw Świata, więc można przypuszczać, że waha się, czy zagwarantować tak duże wypłaty.

Gracze wyrazili również zaniepokojenie stale rosnącym obciążeniem pracą. Związki zawodowe podejmują kroki prawne przeciwko FIFA, z tym nowym, rozszerzonym Klubowym Pucharem Świata jako „punktem krytycznym”. Niektórzy zasugerowali, że strajki są możliwe, a nawet „bliskie”, jak twierdzi pomocnik Manchesteru City Rodri powiedział w tym tygodniu.

W obliczu niskiego entuzjazmu, narastających kontrowersji i przepełnionego kalendarza rozgrywek piłkarskich — a także faktu, że popularne kluby, takie jak Barcelona, ​​Manchester United, Liverpool i Arsenal, nie biorą udziału w turnieju w 2025 r. — główne sieci telewizyjne i międzynarodowe firmy podobno wycenił konkurencję znacznie poniżej cen wywoławczych FIFA.

Wygląda więc na to, że FIFA jest coraz bardziej zdesperowana. The Athletic poinformowało W czwartek prezydent FIFA Gianni Infantino, wszechmocny mózg i pomysłodawca Klubowych Mistrzostw Świata, zwołał w piątek spotkanie z przedstawicielami mediów społecznościowych z całego świata, aby wzbudzić zainteresowanie.

FIFA po cichu zmieniła również nazwę turnieju z „Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA” do „Klubowych Mistrzostw Świata FIFA”.

Ogłoszono, że „Freed from Desire” włoskiej piosenkarki Gali będzie „sygnaturą dźwiękową” turnieju — a nie tylko popularną piosenką, która jest grana podczas niezliczonych wydarzeń piłkarskich i sportowych w Europie, w tym bezustannie podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu latem ubiegłego roku.

Zaprezentowano nowe logo i posty w mediach społecznościowych z wykwalifikowanych klubów, jako dowód, że wszystkie były zaangażowane.

Kluby publicznie rzeczywiście oświadczyły swoje zaangażowanie. „Nasz klub weźmie udział” – powiedział Real Madryt w czerwcowym oświadczeniu po Ancelotti twierdził w wywiadzie że Madryt i inne kluby „odrzucą zaproszenie”. Prezydent Paris Saint-Germain Nasser Al-Khelaifi, który przewodniczy Europejskiemu Stowarzyszeniu Klubów (ECA), podobno dołączył do Infantino na piątkowym spotkaniu z nadawcami, co jest sygnałem, że czołowe kluby są gotowe współpracować z FIFA w celu powołania do życia nowych rozgrywek.

Ale negocjacje trwają, a szczegóły są nieznane. Jedno ze źródeł zasugerowało Yahoo Sports, że nadchodzące spotkania z ECA, grupą parasolową reprezentującą interesy szerokiej gamy europejskich klubów, będą kluczowe dla dopracowania umów finansowych turnieju.

Finanse zawsze były w centrum rozszerzonego Klubowego Pucharu Świata. To najnowszy podstęp Infantino, odzyskać udział w rynku od UEFAeuropejska organizacja zarządzająca piłką nożną, której roczne przychody przewyższają przychody FIFA, światowej organizacji zarządzającej.

Ale aby uruchomić rozgrywki, które mogłyby rzucić wyzwanie Lidze Mistrzów UEFA — turniejowi w stylu Pucharu Świata, odbywającemu się co cztery lata, o szerokim zainteresowaniu i wspaniałym charakterze — Infantino zawsze potrzebowało funduszy. Obecnie nie jest jasne, jakie będą źródła tego finansowania.

Lata temu było raporty że międzynarodowe konsorcjum inwestorów, pod przewodnictwem najbogatszego wówczas człowieka w Japoniisfinansowałby turniej miliardami dolarów. Ale ta umowa spotkała się z oporem i nigdy nie doszła do skutku.

Niedawno, na początku tego roku, Apple i FIFA podobno zbliżył się do porozumienia w sprawie globalnych praw do transmisji. Ale to również nie doszło do skutku — być może dlatego, że przekazanie wyłącznych praw płatnej usłudze streamingowej ograniczyłoby zasięg i atrakcyjność Klubowych Mistrzostw Świata dla sponsorów.

FIFA otworzyła więc przetarg na prawa do transmisji w lipcu i sierpieńW międzyczasie, w ciągu ostatniego miesiąca, ogłosiło dwóch nowych sponsorów Mistrzostw Świata 2026, Bank Ameryki I Lay’s — jednak w żadnym z ogłoszeń nie wspomniano o Klubowych Mistrzostwach Świata w 2025 roku.

A w miastach USA, które zobowiązały się do organizacji Mistrzostw Świata 2026, nie ma nawet w przybliżeniu takiego samego poziomu zaangażowania ani wsparcia dla Klubowych Mistrzostw Świata 2025 — ponieważ nie przynoszą one nawet w przybliżeniu takiego samego poziomu rozgłosu lub wpływu na gospodarkę. Tak więc wiele kosztów pokrytych przez lokalne komitety gospodarzy, podatników i stadiony w 2026 r. spadnie na FIFA w 2025 r.; a niektóre zostaną pominięte, co sprawi, że Klubowe Mistrzostwa Świata będą mniej widowiskowe.

Opcje FIFA zatem maleją. Mogłaby zadowolić się tym, co uda jej się wycisnąć ze sponsorów i nadawców. Mogłaby błagać zaprzyjaźniony podmiot w petrostacie () do pokrycia kosztów turnieju. Albo może zaakceptować, że ta pierwsza edycja rozszerzonego Klubowego Pucharu Świata nie będzie pierwotnie obiecaną gratką i w zasadzie zapłacić z własnej kieszeni, aby koncepcja ruszyła z miejsca, z myślą o komercyjnym sukcesie w 2029 r. i później.

Cała ta niepewność może osłabić turniej. Turniej powinien się jednak odbyć, chyba że gracze podejmą wspólne działania.

„Jeśli coś ma się zmienić, musi to nastąpić od zawodników” – powiedział w piątek trener Man City Pep Guardiola.

Trenerzy i zawodnicy nieustannie narzekają na wzrost liczby meczów w ostatnich latach. Ale rok 2024 zwiększył ich pilność i zmienił ton rozmów. Wielu rozegrało sezon 2023-24 w całości, a następnie spędziło miesiąc ze swoimi reprezentacjami narodowymi na Euro lub Copa América. Następnie, po skróconych okresach poza sezonem — wielu miało mniej niż miesiąc urlopu — wrócili do sezonów klubowych, które oprócz krajowych lig i pucharów, globtroterskich tras przedsezonowych i międzynarodowych okienek, teraz dodaj dwa lub cztery dodatkowe mecze Ligi Mistrzów.

A na koniec wszystkiego tego wszystkiego mamy Klubowe Mistrzostwa Świata, które mają rozpocząć się 15 czerwca i zakończyć 13 lipca — po tym, jak wiele klubów rozpoczęło już okres przygotowawczy do sezonu 2025-26… po którym nastąpi rozszerzony Puchar Świata który kończy się 19 lipca 2026 r.

„Wygląda na to, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nie będziemy mieli wolnego czasu przez kilka lat” – powiedział w tym tygodniu pomocnik Atlético Madryt i Argentyny Rodrigo De Paul. „Myślę, że to coś, co trzeba przeanalizować. Jesteśmy ludźmi i ostatecznie każdy potrzebuje czasu na regenerację”.

„Jeśli tak dalej pójdzie”, powiedział Rodri z Man City, „nadejdzie taki moment, że nie będziemy mieli innego wyjścia (oprócz uderzenia)”.

„Ale zobaczmy. Nie wiem” – zakończył. „Nie wiem, co się stanie. Ale to coś, co nas martwi – ponieważ to my cierpimy”.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj