Książę Harry podzielił się informacją, że nie pozwolono mu zbliżyć się do królewskie ponieważ „odległość miała zasadnicze znaczenie” w czasie jego pracy w Firmie.
Książę Sussex zrezygnował ze stanowiska starszego członka rodziny królewskiej w 2020 r., zanim przeniósł się do Ameryki Meghan Markle i ich młody syn. Para powitała swoją córkę w 2021 roku.
W swoich wstrząsających wspomnieniach Spare, które ukazały się w zeszłym roku, Harry stwierdził, że „nigdy nie będzie w stanie pokonać tej przepaści” i nawiązać bliskich relacji ze swoją rodziną.
Członek rodziny królewskiej, który sam jest obecnie ojcem dwójki dzieci, twierdził również, że w dzieciństwie odmawiano mu nawet przytulania i całowania, jak podaje Lustro.
39-latek napisał: „Jako członek rodziny królewskiej zawsze uczono cię, abyś utrzymywał strefę buforową między sobą a resztą Stworzenia. Nawet pracując w tłumie zawsze zachowywałeś dyskretny dystans między sobą a nimi”.
Harry stwierdził również, że dystans jest „nieodłącznym elementem bycia królem” i zaznaczył, że nie dotyczy to tylko tłumów.
Król wyjaśnił: „Rodzina obejmowała również odległość. Bez względu na to, jak bardzo możesz kogoś kochać, nigdy nie będziesz w stanie pokonać tej przepaści między, powiedzmy, monarchą a dzieckiem. Albo dziedzicem a spadkobiercą. Fizycznie, ale także emocjonalnie”.
Mówiąc o jego starszym bracie Książę WilliamHarry wyjawił również, że 42-latek często prosił go o przestrzeń i że starsze pokolenie rodziny „utrzymywało niemal zerową tolerancję wobec wszelkiego kontaktu fizycznego”.
Omawiając własne doświadczenia jako ojciec, Harry wcześniej ujawnił, że „dusi” swoje dzieci uczuciem, którego nie otrzymał jako dziecko. Harry jest dumnym ojcem księcia Archiego, 5 lat, i księżniczki Lilibet, 3 lata.
Podczas rozmowy z dr. Gaborem Maté w zeszłym roku Hary ujawnił, że „upewnia się, że przytłacza ich miłością i uczuciem” – ale żartobliwie dodał, że nie jest to „punkt, w którym próbują uciec”.