Reeves uderza o „ciężko łączący wzrost w każdą decyzję o gabinecie”, ale niszczy ją przy każdej podejmowanej decyzji. Kanclerz jest maszyną do zniszczenia wzrostu o jednej kobiecie, a oto najnowszy przykład.

Gigant farmaceutyczny AstraZeneca jest dosłownie największą firmą w Wielkiej Brytanii. Wczoraj wycofał plany rozszerzenia o wartości 450 milionów funtów fabryki szczepionek w Speke, Merseyside.

A Reeves był powodem.

Były kanclerz Tory Jeremy Hunt Utworzył umowę generującą wzrost w marcu ubiegłego roku, kusząc AstraZeneca o 90 milionów funtów słodzika.

Reeves zmarnował miesiące, próbując zachłać to do 40 milionów funtów, a Astra miała dość.

Wyciągnęło to frustrację z powodu jej absurdalnych wygłupów, obwiniając „czas i ograniczenie ostatecznej oferty w porównaniu z propozycją poprzedniego rządu”.

Dyrektor naczelny AstraZeneca, Pascal Soriot, prawdopodobnie najlepszy FTSE 100, wcześniej powiedział, że roślina była „absolutnie gotowa do pracy”.

Z pewnością już minęło.

Wściekły polowanie nazwał go „ogromnym celem”.

Próbując zaoszczędzić 50 milionów funtów, Reeves kosztował kraj 450 milionów funtów inwestycji w obszarze płaczącego o wysokiej jakości miejsca pracy.

To kolejne ogromne upokorzenie dla kanclerza, Kto nie może zrobić prostych sum.

Kolejnym ciosem dla jej wiarygodności stało się to zaledwie dwa dni po tym, jak Reeves podkreślił nauk przyrodniczy jako kluczowy sektor wzrostu, który powołuje się na… AstraZeneca!

Jakby schemat Merseyside był jej falą mózgową, kiedy to ona storpedowała.

Niestety Reeves nie jest sam w prowadzeniu wojny z brytyjskim biznesem.

Sekretarz Energy Energy Ed Miliband lobbuje teraz granaty w drugiej co do wielkości firmie Wielkiej Brytanii, FTSE 100 Oil and Gas Giant Shell.

Szefowie skorupy są w ramionach, jak Miliband ręka kllimat zelotów wielkie zwycięstwo nad polem gazowym Jackdaw i polem rose naftowym, teraz zablokowane przez sędziów.

Te dwa projekty wzmocniłyby niezależność energetyczną Wielkiej Brytanii, stworzył dziesiątki tysięcy miejsc pracy i zbierają miliardy dochodów podatkowych. Jak ostrzegałem wczoraj, Miliband zaraz ich zatopi.

To nie kosztuje nas naszego największego niewykorzystanego pola naftowego. Może to również kosztować naszą drugą największą firmę, ponieważ Shell poddaje się i zamiast tego szuka listy na giełdzie w Nowym Jorku w USA.

Otrzymałby tam znacznie bardziej przyjazne przyjęcie. A jego wycena natychmiast wzrosłaby o dziesiątki miliardów funtów. A raczej dolary.

Utrata naszej drugiej co do wielkości firmy zupełnie zadałaby kolejny niszczycielski cios na reputację Wielkiej Brytanii jako miejsca do prowadzenia działalności.

Miliband nie obchodzi. Z radością zniszczyłby gospodarkę Wielkiej Brytanii, aby spełnić jego „misja supermocarni cała energia”.

To tylko najnowsze napaści w nieustępliwej kampanii anty-biznesowej.

Brutalne naloty podatkowe odrzucają inwestorów, miażdżąc przedsiębiorstwo i sprawiają, że Wielka Brytania strefą zabijania dla wzrostu korporacyjnego.

Firmy zwalniają pracowników według rekordowych stawek dzięki budżetowym podwyżce ubezpieczeń społecznych podczas rakiet upadłości.

To nie jest wzrost. Jego zniszczenie. I kieruje się niekompetencją Reevesa i gorliwością Milibanda. I ostatecznie zapłacimy cenę.

Source link