Chicago Bulls ogólnie otrzymali najgorsze informacje zwrotne od analityków wśród trzech zespołów, które uczestniczyły De’aaron Fox-Zach Lavine Trade.
Podsumowując powrót Bullsa: otrzymali Kevina Huertera, Zacha Collinsa, Tre Jonesa i ich własne odbiór 2025, które i tak byli, ponieważ było to chronione w pierwszej dziesiątce.
W tym celu wysłali Zacha Lavine i selekcję drugiej rundy 2025.
Wyciągając wyzwalacz tej umowy, staje się ona wręcz kluczowa, że Bulls podąży za większą liczbą ofert przed terminem czwartkowym ET z wielu powodów:
-
Wydaje się, że jest to próba przebudowy, z dużym naciskiem na słowo „pojawia się”, a ta samotna umowa po prostu nie jest wystarczająco dobra. Chicago nie ma drogi do prawdziwej konkurencyjności z obecnym składem, a nawet procesem tankowania – jeśli to jest – wygląda okropnie mało inspirująco.
-
Coby White jest w szczególnej sytuacji umownejktóry po prostu krzyczy, aby Bulls wyciągnął teraz spust umowę, aby zoptymalizować zwrot handlowy. (Wersja TL; DR: Gra White’a jest warta więcej niż to, co może zarobić na przedłużeniu od Bulls, dlatego z absolutną pewnością stanie się nieograniczonym wolnym agentem w 2026 roku. Jeśli byki go teraz wymieni, zespół otrzymujący go dostanie go Przez dwa możliwe lata playoff zamiast jednego, co oznacza większą wartość.)
-
Wygbywający kontrakt Lonzo Ball jest oczywistym sposobem na przyjęcie długoterminowych pieniędzy za cenę projektu kapitału własnego. Ball 21,4 miliona dolarów wychodzi z książek tego lata, a drużyny fartuchów z pewnością chcą zaoszczędzić pieniądze w przyszłości, Chicago może poprosić te drużyny o rekompensatę, podejmując dopasowanie kontraktów, które trwają znacznie dłużej.
-
Nikola Vučević gra niektóre ze swojej najbardziej wydajnej koszykówki. To nie jest zrównoważone, ale kiedy to nigdy nie powstrzymało drużyn NBA przed handlem dla gracza, który wyraźnie wychodzi powyżej jego zwykłego poziomu? Bulls absolutnie muszą się teraz obracać w centrum, zwłaszcza, że zespół taki jak Golden State Warriors wydaje się wprost desperacko, aby dokonać aktualizacji listy.
Omówmy więc szerszy problem tutaj.
Bulls są ustawione na przebudowę w sposób, w jaki Washington Wizards byli rok temu: słabo.
Chociaż teraz kontrolują własną przyszłość pod względem projektu kapitału, nie mają dodatkowej wartości przychodzącej. Mają wybór Portland, który prawdopodobnie nigdy nie przekazuje jako wyboru pierwszej rundy, ponieważ jest to loteria chroniona do 2028 r., Po czym przekształci się w jedną selekcję drugiej rundy.
Bulls mają młodego i ekscytujące debiutanta Matas Buzelis. Ale to … cóż … trochę To.
Patrick Williams wciąż nie wybuchł podczas piątego sezonu NBA, a to tuż po podpisaniu nowej umowy o wartości 90 milionów dolarów w ciągu pięciu lat. Bardzo niewiele zespołów byłoby skłonne wziąć to teraz, chyba że za to zapłacą.
Ayo Dosunmu jest dobry, choć nie spektakularny. On jest przypadkowo, w To samo umowne miejsce co Whiteco oznacza, że byki powinny być również zmotywowane do handlu go, chyba że chcą ryzykować utratę go za nic w lecie 2026 r.
Jeśli chodzi o główne przejęcie OfstSessase, Josh Giddey, poszło tak, jak się spodziewało. Strażnik wystawi wielkie surowe liczby, ale jego faktyczny wpływ jest poniżej tego, i może być jednym z najgorszych grup obrońców w lidze, niezależnie od pozycji.
Wszystko to maluje niezwykle przygnębiający obraz byków, franczyzę, która jest wiecznie za ósmą piłką, jeśli chodzi o kierunek i plan pod własnością Jerry’ego Reinsdorfa.
Te byki powinny polegać na przebudowie dwa lata temu, ale uparcie zachowali swoją drogę do nieistotności. Nawet wracając do przejęcia Giddey, kiedy wysłali Alexa Caruso do Oklahoma City, nie udało im się dokonać wyboru draftu częścią równania, wiedząc, że grzmot miał do dyspozycji skrzyni wojennej kapitału.
Byki nie są tylko nieudolne ani leniwe. Obie. Wydaje się, że nie starają się, są okropnymi negocjatorami i pozwalają, aby ich aktywa zamieniały się w martwą wagę, siedząc na nich zbyt długo, nigdy nie zdając sobie sprawy z reszty świata NBA z znacznie większą prędkością niż oni Do.
Gdyby NBA była dżunglą, a większość drużyn była drapieżnikami wierzchołkowymi, byki byłyby lenistwo, siedząc wysoko w szczytach drzew, patrząc na wszystkich, nigdy nie zdając sobie sprawy z wartości przejęcia chwili.
Nawet gdyby mieli szczęście, wygrać loterię i zdobyć Coopera Flagga, pytania dotyczące zdolności franczyzy do budowy wokół niego powinny zostać podniesione w dniu 1.
W ten czwartek jest ogromną szansą dla byków, aby porzucić niektóre z powyższych krytyków. Powinny być proaktywni, zastanów się wyłącznie o tym, jak zoptymalizować zwrot z szkicu i pokazać ligę, którą w końcu zrozumieli, że potrzebują swojej gry.
Jeśli tego nie zrobią – lub gorzej, rezygnują z White’a na powrót, który sprawiłby, że Dallas Mavericks zarumienił się – wówczas organizacja szybko przekonanie się, że ich fanów, która już zbliża się do szczytowej apatii, zacznie zmieniać skupienie gdzie indziej i być może słusznie odcięcie wiązań przywiązania.
W końcu to tylko sprawiedliwe. Zespół emanuje arogancją i wyższością, patrząc z góry na fanów i NBA, wygrywając 35 meczów rocznie. Bulls nie grał w analitycznych, dopóki nie spóźniły się pół dekady późno na imprezę, a ich pozorna niezdolność do wykopania się o kilka cali w przygotowaniu do szkicu konsekwentnie stawia ich w niekorzystnej sytuacji.
Jednak pomimo ich oczywistej walki o prowadzenie franczyzy NBA, nigdy nie wyprzedzają rzeczy. Nigdy nie byli proaktywni. Czy to zmieni się pod obecnym prezydentem operacji koszykówki Artūras Karnišovas? Tylko czas pokaże.
Musi być miło żyć z dziedzictwa Michaela Jordana 27 lat później.