Aborcja szybko stała się punktem zapalnym pierwszej debaty prezydenckiej między byłym prezydentem Trumpem i wiceprezydent Kamalą Harris. Republikanin fałszywie twierdził, że Demokraci popierają zabijanie dzieci po urodzeniu, a Demokrata stwierdził, że Trumpowi nie można ufać ze względu na jego szokujące wypowiedzi na ten temat.

„To egzekucja” – powiedział Trump, twierdząc, że Harris, jej kandydat na wiceprezydenta Tim Walz i ich partia popierają dopuszczalność zabijania dzieci w ostatnich miesiącach ciąży i po narodzinach.

Harris, patrząc sceptycznie na Trumpa, odpowiedział: „Cóż, jak powiedziałem, usłyszysz masę kłamstw”.

Zabijanie dzieci po urodzeniu nie jest legalne w żadnym stanie. Ciąża w późnym terminie — po 21. tygodniu — stanowi mniej niż 1% aborcji, zgodnie z danymi Centers for Disease Control and Prevention. W dużej mierze dochodzi do nich, ponieważ zdrowie dziecka jest poważnie zagrożone i nie jest ono zdolne do życia.

Prawa reprodukcyjne były centralnym punktem polityki po decyzji Sądu Najwyższego z 2022 r. uchylającej orzeczenie Roe v. Wade, które zakończyło federalne prawo do aborcji. Demokraci podchwycili kwestię autonomii cielesnej kobiet, częściowo dlatego, że może ona motywować kluczowy blok wyborczyń z przedmieść w kluczowych stanach.

Harris popiera federalne ustawodawstwo zezwalające na aborcję do czasu, aż płód przeżyje poza łonem matki, a później, jeśli będzie to konieczne ze względów medycznych. Była pierwszym urzędnikiem Białego Domu, który odwiedził klinikę aborcyjną.

Trump wygłosił oszałamiającą liczbę oświadczeń na temat aborcji. Wielokrotnie chwalił się, że mianował sędziów Sądu Najwyższego, którzy pomogli obalić wyrok w sprawie Roe. Powiedział, że uważa, że ​​sprawę powinny rozstrzygnąć stany i że nie poprze federalnego zakazu. Powiedział jednak również, że poprze federalny zakaz po pewnym okresie ciąży.

Source link