Sąsiad Bonnyrigg rzekomych sprawców masakry na plaży BondiSajid Akram (50 l.) i jego syn Naveed Akram (24 l.) opisali tę parę jako „dziwnych ludzi”.
Policja twierdzi, że w niedzielę wieczorem para użyła długich karabinów, aby otworzyć ogień ze szczytu kładki na plaży Bondi. zabijając 15 niewinnych ludziw tym dwóch rabinów, 10-letnia dziewczynka i ocalała z Holokaustu.
W rozmowie z 7NEWS Sajid i sąsiad Naveeda opisali Naveeda jako „cichego”.
Poznaj aktualności dzięki aplikacji 7NEWS: Pobierz już dziś
OBEJRZYJ WIDEO POWYŻEJ: Sąsiad rzekomych zabójców Bondi opisuje ich jako „dziwnych ludzi”
„Nie przywitał się z nikim ani nie rozmawiał” – powiedziała.
Powiedziała również, że nie rozmawia z Sajidem, opisując tę parę jako „bardzo cichych ludzi”, którzy trzymają się z daleka.
„To po prostu dziwni ludzie” – wyjaśnił sąsiad.
„Z nikim się nie witają”.


Powiedziała, że nie widziała tej pary od zeszłego tygodnia, określając incydent jako „szokujący” i „przerażający”.
Wygląda na to, że obaj bandyci wzięli sobie za cel społeczność żydowską, a podczas imprezy z okazji pierwszej nocy Chanuki zginęło kilka osób.
Sajid zginął podczas zdarzenia, natomiast Naveed został ciężko ranny i został zabrany do szpitala pod strażą policji.
Wiadomo, że Naveed powiedział mamie, że wraz z tatą pojechali z ojcem do Jervis Bay na wyprawę wędkarską.
„Dzwoni do mnie i mówi: «Mamo, właśnie poszłam popływać. Poszłam nurkować. Teraz idziemy… coś zjeść»” – powiedziała Herold poranka w Sydney.
Dodała, że jest zszokowana zaangażowaniem syna w to wydarzenie, ponieważ pozornie zachował się dobrze.
„Nie ma broni. Nawet nie wychodzi. Nie zadaje się z przyjaciółmi. Nie pije, nie pali, nie chodzi w złe miejsca” – powiedziała matka.
„Idzie do pracy, wraca do domu, idzie na ćwiczenia i to wszystko.
„Każdy chciałby mieć syna takiego jak mój syn… to dobry chłopiec”.
Jeśli potrzebujesz pomocy w sytuacji kryzysowej, zadzwoń do Lifeline pod numer 13 11 14. Aby uzyskać więcej informacji na temat depresji, skontaktuj się z Beyondblue pod numerem 1300 224 636 lub porozmawiaj ze swoim lekarzem pierwszego kontaktu, lokalnym pracownikiem służby zdrowia lub osobą, której ufasz.


















