
Długoletni mieszkaniec północnych przedmieść Detroit, Warren w stanie Michigan, Doug spędza część swojego dnia na budowie pojazdów elektrycznych dla Forda jako mechanik.
Ale nigdy by takiego nie kupił.
Doug, były demokrata i należący do związku zawodowego pracownik branży samochodowej, który odmówił ujawnienia swojego nazwiska w obawie przed odrzuceniem ze strony związku zawodowego, jest dokładnie takim typem wyborcy ze stanu Michigan, którego Donald Trump stara się pozyskać, a Kamala Harris pragnie odzyskać siły.
Na niecały miesiąc przed dniem wyborów były prezydent podsycał w stanie obawy, że Harris chce zakazać pojazdów napędzanych gazem i że pracownicy branży motoryzacyjnej mogą stracić pracę w związku z elektryzacją samochodów. Wiadomość ta spotkała się z dużym zainteresowaniem Douga i kilku innych wyborców ze stanu Michigan, którzy rozmawiali z BBC.
„To z pewnością może kosztować nas pracę i już kosztowało wiele osób pracę” – powiedział Doug BBC w słoneczny październikowy dzień przed supermarketem Meijer w Warren.
Harris odrzuciła retorykę Trumpa, mówiąc wyborcom na wiecu we Flint w stanie Michigan w zeszłym tygodniu, że jej administracja nie położy kresu pojazdom napędzanym gazem. Wiceprezydent, kandydując na prezydenta w 2019 r., popierała wycofywanie samochodów na gaz, ale od tego czasu zmieniła swoje poparcie dla tej polityki.
„Michigan, postawmy sprawę jasno” – powiedziała w języku Flint – „wbrew temu, co sugeruje mój przeciwnik, nigdy ci nie powiem, jakim samochodem masz jeździć”.
Eksperci twierdzą, że krytyka Trumpa dotycząca pojazdów elektrycznych dotyczy jego szerszego przesłania gospodarczego ze stanu Michigan, gdy próbuje on przyciągnąć wyborców w kluczowym stanie wahadłowym na Środkowym Zachodzie.
W czwartek przemawiając do setek uczestników wydarzenia Detroit Economic Club, były prezydent podwoił swoje przesłanie, twierdząc, że prezydent United Automobile Workers Shawn Fain chciał „w całości samochodów elektrycznych”, co według Trumpa kosztowało przemysł samochodowy „ cały biznes”.
„To właśnie stało się głównym przesłaniem Republikanów: że plany lub nadzieje dotyczące elektryfikacji pojazdów zniszczą przemysł samochodowy i zabiorą miejsca pracy” – powiedział Jonathan Hanson, wykładowca w Gerald R. Ford School of Public Policy na Uniwersytecie Michigan .
Wyzwania Harrisa wobec tego przesłania nie dotarły do części wyborców ze stanu Michigan, którzy nadal wierzą twierdzeniu Trumpa, że Harris chce kraju pojazdów całkowicie elektrycznych.
„Nie ufam im” – powiedziała o samochodach elektrycznych 82-letnia Ruth Zimmer, mieszkanka Warren. „Chcę, żeby było tak, jak zawsze, z dobrym, staromodnym samochodem”.
W piątek w Michigan kandydat Harrisa na kandydata, gubernator Minnesoty Tim Walz, próbował przemówić do osób sceptycznych wobec pojazdów elektrycznych, celując w twierdzenia Trumpa dotyczące mandatów.
„To powinien być po prostu twój wybór. Musimy sprawić, aby te wybory były przystępne cenowo i dostępne dla ludzi” – powiedział. „Nikt ci niczego nie nakazuje. Jeśli tak jak ja chcesz prowadzić International Harvester Scout z 1979 r., który jest cholernie słodki… daj sobie spokój”.
Wizyty Walza i Trumpa w tym stanie mają miejsce po tym, jak ostatnie sondaże sugerują, że poparcie dla Harrisa może nieznacznie spaść w kluczowym stanie, na którym toczą się walki. Wrześniowy sondaż przeprowadzony na Uniwersytecie Quinnipiac wykazał, że Trump ma trzy punkty przewagi w Michigan, po tym jak inne sondaże sugerowały, że przez ostatni miesiąc Harris prowadził z niewielką przewagą.
Ataki Trumpa na pojazdy elektryczne komplikuje także jeden z jego największych zwolenników, miliarder Elon Musk, założyciel Tesli, firmy produkującej samochody elektryczne. Musk poparł Trumpa i w zeszłym tygodniu pojawił się na jego wiecu w Butler w Pensylwanii, kibicując mu zza podium.
Zdaniem ekspertów, apelowanie do stanowej populacji samochodów i pracowników związkowych – niegdyś bloku zagorzałych Demokratów – okaże się dla Harrisa i Trumpa kluczem do zmniejszenia przewagi w Michigan.
Trump pozyskał pewną liczbę wyborców w tym stanie w wyścigu z Hillary Clinton w 2016 r., chociaż prezydent Joe Biden zdobył część ich głosów w 2020 r. W całym stanie Clinton zdobył 51% związkowych gospodarstw domowych w porównaniu z 42% Trumpa, w wyścigu, który przegrała w Michigan około 10 000 głosów. Według sondaży wyjściowych z 2020 r. Biden zdobył poparcie związkowych gospodarstw domowych od 56% do 40%.
Niektórzy byli pracownicy związkowi Demokratów w Michigan rozczarowali się partią w miarę wzrostu kosztów utrzymania. Doug, mieszkaniec Warren, powiedział, że zniechęciły go naciski ze strony kierownictwa związku, aby pozostawał w zgodzie z Demokratami.
„Musisz być Demokratą, w przeciwnym razie zostaniesz całkowicie wygnany” – powiedział Doug.
Harris, dodał, to po prostu prezydent Joe Biden „w pigułce”. „
Wiceprezydent ma większe trudności z pozyskaniem głosów Partii Pracy niż Biden, który uważał się za najbardziej prozwiązkowego prezydenta w historii. Chociaż Harris i Walz mają kluczowe poparcie dla pracowników, mają trudności z uzyskaniem wsparcia od szeregowych członków związku.
Po raz pierwszy od trzydziestu lat Międzynarodowe Bractwo Kierowców – największy związek w kraju – po raz pierwszy od trzydziestu lat odmówiło poparcia kandydata na prezydenta, stwierdzając, że większość jego szeregowych członków popiera Trumpa.

W Michigan, gdzie przemysł motoryzacyjny i transportowy zatrudnia 20% siły roboczej, Demokraci nie cieszą się takim uznaniem, jakiego oczekiwali za inwestycje w pojazdy elektryczne w tym stanie, powiedział Matt Grossmann, profesor polityki na Michigan State University.
W tym roku administracja Bidena-Harrisa ogłosiła inwestycję o wartości 1,7 miliarda dolarów (1,3 miliarda funtów) w celu przekształcenia zamkniętych i borykających się z trudnościami fabryk samochodów w Michigan i kilku innych stanach środkowo-zachodnich w celu produkcji pojazdów elektrycznych i części ich łańcucha dostaw.
„Wielu przedstawicieli branży motoryzacyjnej i jej otoczenia niekoniecznie uważa, że byłoby to korzystne dla stanu Michigan” – powiedział Grossmann.
Wydaje się, że producenci samochodów zasadniczo popierają przestawienie swoich flot na pojazdy bardziej elektryczne, stwierdził Hanson, ale przejście to jest kosztowne i wymaga dodatkowych inwestycji w fabryki produkujące specjalne materiały, takie jak akumulatory.
W ramach inwestycji federalnej o wartości prawie 2 miliardów dolarów fabryka General Motors w Lansing w stanie Michigan otrzymała 500 milionów dolarów na przeniesienie produkcji z pojazdów benzynowych na elektryczne.
W Detroit, zaledwie dwa dni przed przybyciem Trumpa, jego republikański kandydat na kandydata JD Vance nazwał inwestycję Lansing „resztkami ze stołu” w porównaniu z utratą miejsc pracy, która, jak twierdził, będzie widoczna na horyzoncie w związku z przejściem na pojazdy elektryczne.
Kevin Moore, prezes związku kierowców kierowców w stanie Michigan, nazwał pojazd elektryczny Trumpa, a Vance twierdzi, że to „odważne kłamstwo”.
„Nie zamierzają pozbyć się pojazdów palnych na gaz” – powiedział BBC. „Mogą się zgadzać”.
Jego grupa oraz kilka związków zawodowych Teamsters w wahadłowych stanach poparły Harrisa w wyborach prezydenckich.
Moore powiedział, że wierzy, że pracownicy ze stanu Michigan nie kupią twierdzeń Trumpa, że elektryfikacja będzie kosztować pracowników branży motoryzacyjnej utratę pracy.
„Są bystrzy” – powiedział o pracownikach branży samochodowej. „Donald Trump był miliarderem karmionym złotą łyżeczką. (Harris) żyła w Ameryce należącej do klasy średniej.

