Były premier Australii Malcolm Turnbull złożył hołd ofiarom strzelaniny w Bondi Beach, składając bukiet wśród rosnącej na miejscu hołdu.
Turnbull powiedział 7NEWS, że nastroje w okolicy są „szokowe”.
OBEJRZYJ WIDEO POWYŻEJ: Malcolm Turnbull ostrzega, aby nie pozwalać „zwyciężyć terrorystom”.
Poznaj aktualności dzięki aplikacji 7NEWS: Pobierz już dziś
„To było surrealistyczne doświadczenie. Całe życie spędziłem w Bondi i poza nią. Naprawdę nie mogę uwierzyć, że coś takiego mogło się wydarzyć” – powiedział.
Policja twierdzi, że w niedzielę wieczorem 50-letni Sajid Akram i jego syn Naveed Akram (24 l.) otworzyli ogień z kładki dla pieszych na plaży Bondi. zabijając 15 niewinnych ludziw tym dwóch rabinów, 10-letnia dziewczynka i ocalała z Holokaustu.
Turnbull – który przez 14 lat był członkiem federalnym z siedzibą Wentworth, w tym Bondi – przyznał, jak łatwo można zrzucić winę na rząd i inne organizacje, ale podkreślił, że nie to jest w tej chwili ważne.


„W tej chwili zamiast wdawać się w politykę, musimy nie pozwolić zwyciężyć terrorystom. Oni chcą nas podzielić, rozzłościć i podzielić” – powiedział.
„To morderczy czyn dwóch terrorystów.
„Wkładamy ogromne zasoby w walkę z terroryzmem. Bardzo trudno jest przewidzieć takie działania, szczególnie gdy jest to tylko jedna osoba lub dwie osoby ściśle ze sobą współpracują. Jest to niezwykle trudne.
„Jesteśmy odnoszącym największe sukcesy wielokulturowym społeczeństwem na świecie. Musimy teraz o tym pamiętać. Musimy otoczyć społeczność żydowską… pokazać im naszą miłość i naszą solidarność, a nie dać zwycięstwo terrorystom. „
Turnbull powiedział, że jest zdziwiony, w jaki sposób Sajid Akram, który mieszkał na przedmieściach Sydney, uzyskał dostęp do sześciu sztuk broni długoręcznej.
„Jaki to ma sens?” powiedział.
Przyznał, że zasady są rygorystyczne, ale przyznał, że „często te rzeczy są niedoskonałe”.
„Mamy jedne z najbardziej rygorystycznych przepisów dotyczących broni na świecie, ale to nie znaczy, że nie da się ich ulepszyć ani że wykraczają poza zapewnienie, że ludzie nie będą mieli więcej broni, niż potrzebują” – powiedział.
Premier Chris Minns powiedział, że po tym incydencie będzie starał się wprowadzić zmiany w stanowych przepisach dotyczących broni palnej.
„Myślę, że nadszedł czas, abyśmy dokonali zmian w prawie dotyczącym ustawodawstwa dotyczącego broni palnej w Nowej Południowej Walii, ale nie jestem jeszcze gotowy, aby to ogłosić dzisiaj” – powiedział Minns.
„Chcemy mieć pewność, że przyszłe reformy i zmiany w Nowej Południowej Walii będą miały trwały wpływ.
„To nie ostatni raz, kiedy o tym wspominam i wkrótce możecie spodziewać się działań”.
Minns dodał, że wszelkie przyszłe przepisy dotyczące przepisów dotyczących broni „utrudnią zdobycie tej przerażającej broni, która nie ma praktycznego zastosowania w naszej społeczności”.
„Jeśli nie zajmujesz się rolnictwem, po co ci ta potężna broń, która stwarza zagrożenie oraz sprawia, że życie staje się niebezpieczne i trudne” – powiedział.
Premier rozważa odwołanie parlamentu krajowego z przerwy kończącej rok w celu wprowadzenia ewentualnych zmian w prawie.


















