Tom BatemanBBC News, w Chicago

Getty Images Police usuwają namioty, których demonstratorzy używali do zablokowania wejścia do pojazdu do lodu pod ChicagoGetty Images

Policja usuwa namioty, których demonstratorzy używali do zablokowania wejścia do pojazdu do lodu poza Chicago

Po południowej stronie Chicago niewiele osób wydawało się przygotowane do żołnierzy prezydenta Donalda Trumpa.

Ale wielu tutaj opowie o innej bitwie – jednej dla dusz młodych.

Przejechaliśmy dzielnice znane z ich poziomu brutalnego przestępstwa. W jednym, Bronzeville, poszliśmy do miejsca, w którym siedem osób zostało zastrzelonych i rannych podczas ataku w zeszły weekend.

To był blok z siedziby policji w Chicago. Straty należały do ​​co najmniej 58 osób, osiem śmiertelnie, w całym mieście w weekend świąteczny w Święto Pracy.

Rob White, trener młodych mężczyzn, którzy próbują odwrócić zjeżdżalnię do gangów, powiedział nam: „Możesz sobie wyobrazić, jak mieszkańcy czują się w ten sposób (rzeczy), które dzieje się tuż pod nosem”, odnosząc się do ataku, który odbył się blisko gigantycznego, ufortyfikowanego budynku policji.

W piątek Trump powiedział, że zdecydował się na kolejne miasto USA, w którym planował rozmieścić żołnierzy Gwardii Narodowej w tym, co powiedział, będzie staraniem się z walką z przestępczością – bez ujawnienia lokalizacji.

Ale kolega pana White’a, Kanoya Ali, przeciwdziałał twierdzeniu Trumpa.

„Wynik (spadek przestępczości) już się dzieje” – powiedział Ali. „Żołnierze już tu są. Jesteśmy żołnierzami”.

Liczba przestępczości w Święto Pracy została cytowana przez Trumpa na początku tego tygodnia w ramach jego zagrożenia dla militarii Chicago. Powiedział dziennikarzom, że Gwardia Narodowa będzie „wejść”, aby poradzić sobie z przestępczością „poza kontrolą”.

Niedawno nastąpił do podobnych ruchów w Los Angeles i Waszyngtonie. W Chicago, miasto demokratyczne i władze państwowe obiecały oprzeć się rozmieszczeniu Gubernator Illinois JB Pritzker Nazywany „niezaprzeczonym” prezydentem.

Gwałtowne przestępstwa w Chicago w rzeczywistości znacznie spadły w ciągu ostatnich dwóch lat.

Według Rady ds. Sprawiedliwości Karnej w stosunku do stycznia do czerwca wskaźnik zabójstw spadł o jedną trzecią w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

Ale ogólne poziomy w Chicago pozostają znacznie wyższe niż średnia dla wielu miast amerykańskich.

Superintendent Larry Snelling, który kieruje siłą w Departamencie Policji w Chicago, powiedział nam, że zabójstwa spadły o 125 w zeszłym roku, a strzelanie ofiarami o ponad 700.

„Gwardia Narodowa nie ma uprawnień policji. Nie mają uprawnień aresztowania” – powiedział.

„Musiałby istnieć poważna koordynacja między Departamentem Policji a Gwardią Narodową… Gdybym mógł mieć więcej funkcjonariuszy, (chciałbym pomóc, w 100 procentach” – dodał Snelling.

Wysyłanie żołnierzy „nie jest odpowiedzią”

W prowizorycznej klasie pan White, trener, wystrzelił w niezwykłą monolog. Przy stole siedziało tuzin młodych mężczyzn, wszyscy uczestnicy Chicago Cred, organizacja non-profit w celu zmniejszenia przemocy z użyciem broni.

Rob White, ubrany w czarną bluzę z kapturem i czapkę, stoi obok stołu w klasie, wokół którego siedzi sześciu innych mężczyzn. Kilku z nich podnosi ręce.

Rob White (po prawej) prowadzi zajęcia w celu zmniejszenia przestępstwa z użyciem przemocy w Chicago

Pan White poprosił o pokazy rąk: „Ilu z was było na stawie lub było w hrabstwie?” Kilka rąk poszło w górę.

„Trzymaj rękę podniesioną, jeśli zostałeś zastrzelony”. Więcej rąk.

Następnie omówiliśmy propozycję prezydenta w zakresie rozmieszczenia żołnierzy.

„Wejście milicji nie będzie odpowiedzią na ten problem, prawda?” Powiedział pan White.

Ale linie stały się surowe, gdy przeszliśmy do innej dzielnicy, Canaryville.

Tom Stack rozmawia z BBC

Tom Stack, lokalny mieszkaniec, mówi, że „nie może się doczekać”, aż przybywają wojska Trumpa

Wisi z ogrodzeń pikiet, które oddzielają trawniki, gwiazdy i paski mieszane flagami do kampanii pro-policyjnej Blue Lives Matter.

Tutaj Trumpa, dla militarii, które rezonowało trzecie amerykańskie miasto.

„Nie mogę się doczekać, aż tu dotrą” – powiedział 68 -letni Tom Stack, krzyczał po drugiej stronie ulicy.

„Musisz pozbyć się przestępców. To miasto jest szalone, jest zbyt wiele przestępstw, to zdrowy rozsądek” – powiedział.

Według pana White’a problem był częściowo spowodowany cięciami finansowania, które administracja Trumpa dokonała programów zapobiegania przestępczości w Chicago i innych krajach.

Obecnie jest to ostra skarga Demokraci, którzy prowadzą miasto, mówiąc, że finansowanie programów skierowanych do handlu bronią od państw z luźniejszymi przepisami dotyczącymi broni niż Illinois były kluczowe w powstrzymaniu wzrostu brutalnej przestępczości.

Trump wcześniej bronił federalnych cięć finansowania w podobnych projektach zapobiegania przestępczości, oskarżając miasta prowadzone przez Demokratów o „radykalną lewicę” lub „obudzoną” politykę wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych.

Niepokój związany z nalotami imigracyjnymi

W sobotę Trump ponownie zagroził wysyłaniem żołnierzy do Chicago.

W poście na temat prawdy Prezydent udostępnił teraz wizerunek, który przywołuje apokalipsę filmu. Post brzmi: „Uwielbiam zapach deportacji rano …” Chicago, który ma się dowiedzieć, dlaczego nazywa się Departament Wojny ”.

Podczas gdy Trump może rozmieścić żołnierze Gwardii Narodowej w ramach przemocy w sprawie brutalnej przestępstwa, może również nakazać im poparcie poważnej operacji egzekwowania imigracyjnego w mieście. Latynoska ludność w Chicago jest drugą co do wielkości grupą rasową lub etniczną w Chicago, według ponad 800 000 mieszkańców, według ponad 800 000 mieszkańców Do danych spisu powszechnego USA.

W jednej z głównych społeczności latynoskich w Chicago, Little Village, są podniesione flagi gotowe do świętowania meksykańskiego Dnia Niepodległości. Ale istnieje również lęk, a wielu obawiających się agentów z imigracji i egzekwowania celnego (ICE) może wkrótce zacząć zamiatanie nalotów.

Poza lokalną fabryką opakowań dziesiątki pracowników są teraz w trzynastym tygodniu strajku. Pytają, między innymi o pisemną gwarancję od swojego pracodawcy, że będą chronione przed nieuzasadnionymi nalotami w miejscu pracy.

Na linii pikiet Arturo Landa, mechanik, powiedział, że jest zaniepokojony agentami lodowymi atakującymi społeczność.

„Widzieliśmy wiele rzeczy. Zatrzymują ludzi (w innych miastach), a nowa administracja nie dba o to, czy ktoś ma swoje dokumenty. Dyskryminują skórę ludzi” – powiedział.

Administracja Trumpa, która kontynuuje naloty lodowe w Los Angeles i Waszyngtonie, wielokrotnie powtarzała, że ​​jest skierowana do nieudokumentowanych migrantów, którzy są w kraju nielegalnie i realizuje obietnicę ich deportacji.

W Chicago obawy, że miasto może być kolejnym, które widziane naloty imigracyjne skłoniły organizatorów do odroczenia w przyszłym tygodniu El Grito Chicago, oficjalnego festiwalu miasta Meksykańskiego Dnia Niepodległości.

W wiadomości o mediach społecznościowych napisali: „To była bolesna decyzja, ale trzymanie w tym czasie El Grito Chicago stawia bezpieczeństwo naszej społeczności – i to ryzyko, że nie chcemy podjąć”.

Więcej na temat wdrożenia Trumpa

Source link