Chiny przeprowadza ćwiczenia wojskowe z wykorzystaniem „robotów-wilków”, w miarę jak rosną obawy, że naród komunistyczny może przygotowywać się do inwazji Tajwan.
Armia Ludowo-Wyzwoleńcza oświadczyła, że testuje nową taktykę wojenną polegającą na użyciu robotyktóre po raz pierwszy zaprezentowano na zeszłorocznych pokazach lotniczych.
Niedawny materiał filmowy wyemitowany w telewizji państwowej pokazał, jak tak zwane „roboto-wilki” są wykorzystywane w ćwiczeniowym ataku na plażę za pomocą dronów.
Opracowywane są czworonożne urządzenia, które mają zastąpić ludzkich żołnierzy i zmniejszyć straty w walce.
Wilki-roboty są w stanie z łatwością pokonywać druty kolczaste i inne przeszkody, dzięki czemu PLA może używać swoich urządzeń w sposób podobny do „rojów dronów”, które stały się kluczową taktyką w Ukraina wojny i są wykorzystywane do niszczenia obrony powietrznej.
Jak podają chińskie media, urządzenia potrafią także oddawać precyzyjne strzały i pracować w trudnym terenie.
Ważące około 70 kg roboty-wilki mogą także razić cele znajdujące się w odległości do 100 metrów – podają media państwowe.
Wydawało się, że w ćwiczeniach wojskowych uczestniczyła także grupa dronów kamikaze z widokiem z perspektywy pierwszej osoby.
W Chinach powstają „roboty-wilki”, które mają zastąpić ludzkich żołnierzy i zmniejszyć straty w walce
Rozwój nowej taktyki wojskowej Chin pogłębia obawy, że Chiny przygotowują się do inwazji na sąsiednie państwo wyspiarskie Tajwan
Opracowywane są czworonożne urządzenia, które mają zastąpić ludzkich żołnierzy i zmniejszyć straty w walce
Ćwiczenia wojskowe z udziałem robotycznych wilków wynikają z rosnących obaw, że Chiny przygotowują się do inwazji na wyspiarski Tajwan, w związku z tym, że Pekin wydaje się w ostatnich latach coraz bardziej agresywny wobec swojego sąsiada.
Na początku tego roku Chiny wysłały dziesiątki okrętów wojennych i samolotów, aby otoczyć Tajwan w ramach groźnych gier wojennych na dużą skalę.
Przerażające zdjęcia satelitarne ujawniły także coś, co wydaje się być „barkami inwazyjnymi” Pekinu – gigantycznymi platformami, które łączą się, tworząc mobilne nabrzeże, które mogłoby umożliwić tysiącom żołnierzy i setkom pojazdów wylądowanie na wybrzeżach Tajwanu.
Wielodniowe ćwiczenia wojskowe zmusiły Tajpej do zareagowania poprzez wysłanie własnych myśliwców i okrętów wojennych, aby odwieść nadgorliwych członków PLA od stwarzania poważnego zagrożenia.
Komunistyczna Partia Chin (KPCh), na której czele stoi autorytarny prezydent Xi Jinping, postrzega Tajwan jako zbuntowaną prowincję, którą należy ponownie przywrócić pod kontrolę Pekinu, w razie potrzeby siłą.
Wybrana na Tajwanie Demokratyczna Partia Postępowa (DPP) stoi na czele samorządnego, demokratycznego społeczeństwa i zabiega o bliskie więzi z USA, mając nadzieję, że jej siła polityczna, militarna i gospodarcza powstrzyma ekspansjonistyczne tendencje Xi.
Amerykańskie odstraszanie, zależność chińskiej gospodarki eksportowej od Zachodu oraz koszt operacji wojskowej mającej na celu zajęcie Tajwanu skłoniły większość analityków do sugestii, że Pekin prawdopodobnie użyje mniej bezpośrednich środków nacisku na Tajpej.
Jednak politycy, dowódcy wojskowi i liderzy przemysłu na całym świecie nie mogą już dłużej ignorować perspektywy inwazji na pełną skalę – scenariusza, który wstrząśnie podstawami znanego nam świata i może równie dobrze wywołać trzecią wojnę światową.


















