Piosenkarz Chris Stapleton zdobył w środę trzy nagrody, w tym tytuł wokalisty roku, podczas dorocznej ceremonii rozdania nagród Country Music Association (CMA) w Nashville.
Jednak największa nagroda wieczoru, artysta roku, trafiła do innej supergwiazdy Morgana Wallena.
Muzyka country przeżywa ostatnio renesans, a artyści tacy jak Beyoncé chętnie sięgają po ten gatunek.
Pojawiły się kontrowersje, gdy nie otrzymała ani jednej nominacji od CMA, mimo że miała jeden z największych hitów country roku w Texas Hold 'Em.
Fani spekulowali, że może zostać pierwszą czarnoskórą kobietą nominowaną do albumu roku dla Cowboy Carter.
Cekiny i kowbojskie kapelusze były w modzie, gdy tysiące ludzi przybyło do Nashville na coroczne nagrody.
Dla fanów muzyki country był to najważniejszy wieczór w roku, a rozdanie nagród CMA regularnie przyciąga do „Music City” największe gwiazdy.
Wallen, który najwięcej kiwał głową podczas wydarzenia, ale nie był obecny tego wieczoru, zgarnął główną nagrodę trzy lata po zawieszeniu przez swoją wytwórnię płytową za używanie rasistowskich obelg.
Gwiazda później przeprosiła i ponownie połączyła siły ze swoją wytwórnią płytową.
W zeszłym roku jego podwójny album One Thing At A Time utrzymywał się na szczycie amerykańskich list przebojów przez 16 tygodni.
Plotki o występie legendy country Dolly Parton nie doszły do skutku, ale fani na Bridgestone Arena obejrzeli szereg innych występów.
Obejmowały one wykonanie utworu California Sober w wykonaniu Post Malone’a, do którego na scenie dołączył Stapleton, aby otworzyć występ.
Stapleton zdobył także piosenkę roku i singiel roku dla White Horse.
Nowicjusz CMA, Shaboozey, występujący w programie „Cowboy Carter”, również wyszedł na scenę, aby wystąpić przed publicznością złożoną z fanów w kowbojskich kapeluszach.
Tymczasem Lainey Wilson, która była współgospodarzem gwiazdorskiego programu, zgarnęła nagrody dla wokalistki roku i teledysku roku.
Inne ważne wydarzenia to uhonorowanie Megan Moroney tytułem najlepszego nowego artysty, Cody Johnson zdobył album roku w kategorii Leather, a Brooks & Dunn zdobyli nagrodę dla najlepszego duetu wokalnego.
Nie zabrakło także specjalnego hołdu dla George’a Straita, często określanego mianem króla muzyki country. Otrzymał nagrodę za całokształt twórczości i złożył hołd swojemu menadżerowi Ervowi Woolseyowi, który zmarł na początku tego roku.
W Nashville nie tylko muzycy country pojawili się także gimnastyczka olimpijska Simone Biles, wręczając nagrodę dla wokalistki roku.