Pewnej niedzieli młody organizator o imieniu Daniel Zevallos siedział w Kamala Harrisbiuro kampanii wyborczej w Allentown w Pensylwanii. Biuro, pośpiesznie zorganizowane w byłej agencji opieki domowej, zostało otwarte 11 sierpnia, a srebrne balony i papierowe girlandy z wielkiego otwarcia wciąż wisiały. Ze swojego stanowiska Zevallos widział kalendarz odliczający dni do wyborów, przypominający mu, że do wyborów pozostało mniej niż dwa miesiące. Pochylony nad laptopem, przeglądał lokalne mapy, które pokazywały, że Republikanie poczynili znaczne postępy wśród Latynosów w stanie w ostatnich latach. Mimo że Donald Trump przegrał w Pensylwanii w 2020 roku, ale po wygraniu jej w 2016 roku zwiększył liczbę głosów, jakie otrzymał w Allentown, o dwadzieścia dwa procent.

Ojciec Zevallosa, który jest Peruwiańczykiem, przybył do Allentown jako część fali imigrantów latynoskich, która przekształciła miasto w ostatnich dekadach. Wcześniej Allentown było Królową Miasta Lehigh Valley, wyróżniającą się kilometrami przędzalni jedwabiu i odlewni, do których przybywały pokolenia Niemców i Włochów. Wraz z upadkiem przemysłu w regionie odlewnie pozbywały się pracowników, a ulice pustoszały. Z czasem jednak nowe firmy przyciągnęły siłę roboczą składającą się głównie z Portorykańczyków, Dominikańczyków i Meksykanów. Obecnie Allentown jest kluczowym węzłem w tak zwanym Latino Belt w Pensylwanii — garstce miast z wystarczającą liczbą wyborców latynoskich, aby przechylić szalę zwycięstwa w całym stanie.

Zevallos wcześnie poznał polityczny teren. W liceum był wolontariuszem Berniego Sandersa, pukając do stu pięćdziesięciu drzwi dziennie. W Pensylwanii takie liczby mogły mieć znaczenie; wybory często wygrywano i przegrywano niewielką przewagą. W 2020 r. Joe Biden wygrał stan różnicą mniejszą niż osiemdziesiąt dwa tysiące głosów — nieco ponad jeden procent całkowitej liczby głosów.

W biurze mała grupa nowojorczyków, którzy przyjechali na agitację, przechodziła przez listę kontrolną wskazówek, która zakończyła się słowami: „Nie zapomnij o uśmiechu”. Grupa przejechała ponad sto mil, żeby tam być. „Zapraszałam wszystkich moich znajomych!” – oświadczyła kobieta. Zevallos powiedział, że ostatnio coraz więcej osób zgłasza się na wolontariat i zatrzymuje się, żeby zapytać, jak mogą się zaangażować. „Jest o wiele więcej entuzjazmu wśród szeregowych członków”, powiedział, chwytając plik ulotek i listę drzwi, do których można zapukać.

Centrum miasta składa się głównie z małych, ciasno upakowanych szeregowych domów. „Możesz zrobić dwieście lub dwieście pięćdziesiąt dziennie, jeśli naprawdę się starasz” – powiedział Zevallos. Nauczył się, że kluczem do agitacji jest delikatne naleganie. „Tylko dla wiceprezydent Harris!” – mówił po pierwszym pukaniu. „Czy będziesz głosować w tym roku? Czy wiesz, na kogo będziesz głosować?”

Odpowiedzi, które otrzymał, ujawniły elektorat, który był co najwyżej lekko zaangażowany w wybory. Na jednym z ganków mężczyzna w szortach cargo i gumowych sandałach powiedział: „Szczerze mówiąc, mam już dość polityki”. Obok młoda kobieta w różowej piżamie w panterkę powiedziała: „Och, nie głosuję”. Dalej, mężczyzna z gęstym wąsem powiedział Zevallosowi: „Jestem w trakcie przygotowywania jedzenia”. Wytarł ręce, które były umazane olejem. „To polityka — zazwyczaj nie rozmawiam o niej z ludźmi” — powiedział. „To trochę jak religia, dwa tematy, o których, jak mnie uczono, nigdy się nie rozmawia”.

Doradcy Harris lubią mówić, że zbudowała swoją karierę w Kalifornii, stanie z największą populacją Latynosów w kraju, i wie, jak zabiegać o ten elektorat. W 2010 roku, kiedy została prokuratorem generalnym Kalifornii, zyskała poparcie większości Latynosów — i zrobiła to ponownie, kiedy cztery lata później ubiegała się o reelekcję. W wyścigu o reprezentowanie Kalifornii w Senacie USA, wygodnie pokonała Lorettę Sanchez, demokratkę pochodzenia meksykańskiego. Ale czy te zwycięstwa w całym stanie sugerują, że może pozyskać elektorat liczący ponad trzydzieści sześć milionów, którego specyfika różni się w zależności od geografii i pochodzenia, pozostaje otwartym pytaniem.

W swojej pierwszej reklamie skierowanej do Latynosów Harris podkreśliła swoje korzenie imigranckie, chwaląc wpływ swojej matki, która opuściła Indie w wieku dziewiętnastu lat, i opisując wysiłek, jaki Harris musiała włożyć, aby przejść z letniej pracy w McDonald’s do biura prokuratora okręgowego w San Francisco, a następnie do wiceprezydenta. „Z tą samą determinacją”, mówi narrator z subtelnym akcentem, „zawsze nas broniła”. Ale nie było do końca jasne, do kogo odnosi się „nas”, a tym bardziej, czy do niezdecydowanych wyborców latynoskich. Mike Madrid, współzałożyciel Lincoln Project, argumentował, że reklama przemawiała do Latynosów pierwszego i drugiego pokolenia, którzy byli już solidnymi demokratami. „To nie jest problem Demokratów”, powiedział. Wyborcy trzeciego i czwartego pokolenia, szczególnie mężczyźni bez wyższego wykształcenia, „to wyborcy, których wykrwawili”.

Inna reklama wyborcza zatytułowana „Tougher” (Twardziel) przyjmuje inną taktykę, podkreślając wczesną karierę Harris jako prokuratora zajmującego się kartelami narkotykowymi. Chwali również jej poparcie dla wyjątkowo konserwatywnego porozumienia o bezpieczeństwie granic, które Republikanie pomogli stworzyć (i ostatecznie zablokowali, ponieważ Trump starał się uniknąć zwycięstwa Demokratów). Wzmianka o porozumieniu była odejściem od tradycyjnego przekazu Partii Demokratycznej na temat imigracji, która faworyzowała politykę humanitarną nad egzekwowaniem.

Madrid argumentował, że imigracja była w każdym przypadku niewłaściwym celem. „Nigdy nie była to kwestia lakmusowa, w sposób, w jaki Demokraci — i Republikanie, jeśli o to chodzi — skłaniali się ku niej” — powiedział. „Latynosi krzyczeli na cały głos: Chcemy programu ekonomicznego, chcemy programu miejsc pracy, chcemy programu dostępności. Co dostali? Dostali reformę imigracyjną”. Jedna z pierwszych głównych propozycji politycznych Harrisa wykazała pewną świadomość tych obaw; była to ambitna inicjatywa mająca na celu rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego, obejmująca propozycje budowy trzech milionów domów w ciągu najbliższych czterech lat. „Jeden na pięciu mężczyzn pochodzenia latynoskiego jest zatrudniony w branży budownictwa mieszkaniowego lub pokrewnej dziedzinie” — powiedział Madrid. „Zostali zmiażdżeni w czasie, gdy stopy procentowe potroiły się od czasu administracji Trumpa”.

Tuż przed zakończeniem kampanii przez Bidena sondaż Pew wykazał, że on i Trump byli w wirtualnym remisie wśród Latynosów w stanach kluczowych — katastrofalne odkrycie dla partii, która historycznie zapewniła sobie prawie dwie trzecie głosów Latynosów. Po ogłoszeniu przez Harris swojej kandydatury wczesne sondaże wykazały, że miała osiemnastopunktową przewagę nad Trumpem.

Chuck Rocha, czołowy konsultant Partii Demokratycznej, powiedział, że wiek Harris, a także podstawowa pozytywność jej kampanii, zadziałało na jej korzyść; elektorat latynoski jest w zdecydowanej większości młody, z prawie jedną trzecią wyborców poniżej trzydziestki. „To, że ta kampania opiera się niemal na radości i optymizmie, w porównaniu z nienawiścią i okrucieństwem, które widzą ze strony Republikanów, stanowi jaskrawy kontrast” — powiedział Rocha. Główny sondaż Latynosów, opublikowany na początku tego miesiąca przez grupę UnidosUS, pokazuje, że wyborcy byli najbardziej zaniepokojeni problemami portfela: inflacją, płacami, kosztami mieszkalnictwa i opieki zdrowotnej. „Latynosi są czasami źle rozumiani jako osoby nie tak ambitne jak przedstawiciele innych sektorów” — powiedział Rocha. Jak to ujął, chcą wiedzieć: „Co zrobisz dość szybko, aby poprawić moje życie?”

W ramach działalności Zevallosa spotkał się on z Norberto Dominguezem, szanowanym liderem społeczności. Dominguez, który ma pięćdziesiąt siedem lat, mieszkał w Allentown od lat siedemdziesiątych; jego rodzina przybyła tam po ucieczce przed dyktaturą Trujillo w Republice Dominikany. „Mój ojciec, jako hutnik, robił to, co robi większość Latynosów — ciężko pracował i oszczędzał, aby kupić dom” — powiedział Dominguez. Dorastając, Dominguez był jednym z nielicznych Latynosów zapisanych do William Allen High School, ale potem nastąpił ogromny napływ. „W ciągu ostatnich siedmiu do dziesięciu lat widzieliśmy trzecią falę i naprawdę się rozrosła” — powiedział Dominguez. Miasto jest teraz w większości Latynosami i niedawno wybrano pierwszego burmistrza Latynosów.

„Połowa mojej rodziny to Demokraci, druga połowa to Republikanie” – kontynuował Dominguez. Atrakcyjność GOP wśród Latynosów rosła wokół niego – jego kuzyni i bracia mieli szczególne upodobanie do Trumpa. „Mężczyźni są przyciągani do mężczyzn, którzy zarabiają pieniądze” – powiedział Dominguez. „Jaskiniowiec wraca do nas”. Ale Dominguez zauważył, że Trump ma również wyjątkową zdolność odstraszania historycznie konserwatywnych wyborców. „Odsetek niezależnych w rodzinie rośnie” – powiedział.

Jedną z uporczywych linii ataku Trumpa było łączenie Harris z podejściem administracji Bidena do kwestii imigracji. Jednak respondenci sondażu UnidosUS wydawali się podzielać jej politykę, wyraźnie wspierając ścieżkę do obywatelstwa dla imigrantów mających głębokie korzenie w kraju i odrzucając inicjatywy masowych deportacji, które zaproponował Trump. W kwestii gospodarki, podobnie jak w kwestii imigracji, Latynosi w zdecydowanej większości stwierdzili, że Partia Demokratyczna reprezentuje ich poglądy. Aborcja zapewnia Harris szczególnie wyraźną przewagę; zapytani, czy uważają, że „nielegalne jest uczynienie aborcji nielegalną i pozbawienie jej wyboru”, siedemdziesiąt jeden procent respondentów odpowiedziało, że tak.

Ogólnie rzecz biorąc, Harris utrzymuje prowadzenie w wysokich dwudziestkach — wyraźna poprawa, ale mniejsza od trzydziestopunktowej przewagi, która pomogła Bidenowi odnieść zwycięstwo w 2020 roku. Aby zniwelować różnicę, Harris będzie musiała skupić się na niezdecydowanych, którzy stanowią około piętnastu procent wyborców latynoskich, a także będzie musiała odwołać się do co najmniej części trzynastu milionów Latynosów, którzy nie są jeszcze zarejestrowani do głosowania. W nadchodzących tygodniach albo Harris dorówna wynikom Bidena z 2020 roku, albo Partia Republikańska jeszcze bardziej umocni swoje zyski, zauważył Madrid, dodając: „To drugie oznaczałoby, że istnieje nowy poziom poparcia dla Republikanów — i jest to połowa do wysokich trzydziestu, co jest niezwykłe”.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj