Zapobieganie krzywdom dzieci jest celem, z którym większość ludzi się zgodziłaby. Ale rozszerzająca się przepaść między stanami czerwonych i niebieskich oznaczała, że ​​w różnych obszarach nie ma konsensusu – w rzeczywistości istnieje ekstremalna biegunowość – na co oznacza „krzywda”. W kwestii leczenia lekarskiego dla dzieci i młodzieży potwierdzających płeć obie strony twierdziły, że stawki z życia lub śmierci. Ponad połowa stanów ma przepisy, które ograniczają lekarzy od dawania takich metod leczenia nieletnim; Pozostałe stany pozwalają na tego rodzaju opiekę. W środę Sąd Najwyższy, w Stanach Zjednoczonych przeciwko Skrmetti, orzekł, że stan stanu Tennessee w zakresie używania blokerów dojrzewania i hormonów w leczeniu dysforii płci nieletnich nie narusza klauzuli o równej ochronie konstytucji. Decyzja pozwoli innym państwom opuścić dziesiątki podobnie restrykcyjnych przepisów.

Oferta skłonienia Sądu Najwyższego do uderzenia tych zakazów, tak jak kiedyś z zakazami aborcji, była marzeniem. Trudno jednak wyobrazić sobie wersję ustawodawstwa bardziej prawdopodobne, że uwzględniono doktrynę równej ochrony sądowej niż to, co wprowadziła ustawodawca w Tennessee. Statut, SB1, zabrania dostawcom medycznym stosowania blokerów dojrzewania, hormonów lub operacji, aby umożliwić małoletniemu identyfikację z „rzekomą tożsamością niezgodną z płcią małoletniego” – ale pozwala na stosowanie tych samych zabiegów medycznych do innych celów, w tym poparcia „normalnego rozwoju” nieletnim ”. Jednym z wyraźnie określonych celów prawa jest „zachęcanie nieletnich do doceniania ich seksu”, a nie „pogardli ich płeć”. SB1 wydawał się oczywistym, podręcznym przykładem prawa, które „klasyfikuje” oparte na seksie, a zatem ma podlegać „podwyższonej” lub „pośredniej” kontroli, w której sąd pyta, czy klasyfikacja płci jest zasadniczo związana z osiągnięciem ważnego celu rządu. Jeśli odpowiedź brzmi „nie”, prawo jest niekonstytucyjne. Jak zauważyła sędzia Sonia Sotomayor w sprzeciwu, do którego dołączyły dwa inne liberalne sędziów: „Seks determinuje dostęp do objętych lekami”. Państwo zezwala na użycie blokerów dojrzewania i hormonów „w celu pomocy dziecku płci męskiej, ale nie kobiecemu dziecku, bardziej jak chłopiec; i pomaganie kobiecemu dziecku, ale nie męskim dziecku, bardziej jak dziewczyna” – napisał Sotomayor. Jeśli to nie jest klasyfikacja seksu, co na świecie?

Podobnie jak dysydenci, wielu uczniów doktryny o równej ochronie natychmiast postrzegałoby tutaj klasyfikację seksualną i przeprowadziła się do analizy pod kontrolą pośredniej. Ale opinia większości naczelnej sędziego Johna Robertsa, do której dołączyło pozostałe pięć konserwatywnych sędziów, była klasą mistrzowską w przeformułowaniu problemów, aby zobaczyć coś zupełnie innego. W jego oczach SB1 wcale nie chodziło o seks i „wyraźnie nie klasyfikuje się na podstawie seksu”. Zamiast tego widział w prawie klasyfikacji tylko na podstawie wieku i „użytku medycznego”. To znaczy, gdy „transpłciowym chłopcem (którego seks biologiczny jest kobieta) zabiera blokery dojrzewania do leczenia swojej niezgodności płciowej, otrzymuje inne leczenie niż chłopiec, którego seks biologiczny jest mężczyzna, który zabiera blokery dojrzewania do leczenia przedwczesnego dojrzewania”. Tak więc, zgodnie z sądem, dostęp do leku nie zwraca się na to, czy pacjent jest chłopcem czy dziewczynką, ale raczej na to, na jakie stan medyczny jest przepisywany. Zakazanie leku w leczeniu dysforii płciowej zabrania go równo zarówno chłopcom, jak i dziewcząt, a pozwalając temu samemu lekowi leczyć przedwczesne okresy dojrzewania, pozwala na to również dla obu. Ergo, bez klasyfikacji seksu, podsumował Roberts. Te gimnastyka zastanawiają się, czy jakakolwiek klasyfikacja oparta na seksie może, Presto Chango, okazać się.

Sąd podobnie odrzucił argument, że SB1 dyskryminuje osoby trans, uzasadniając, że zarówno nieletni transpłci, jak i cisgender nie są w równym stopniu nie są w stanie otrzymać leku w leczeniu dysforii płciowej. (Dla mnie ta logika jest tak samo wadliwa, jak sprawa, na której konserwatywni sędziowie w końcu polegali, Geduldig przeciwko Aiello, który w 1974 r. Stwierdził, że dyskryminacja na podstawie ciąży nie jest dyskryminacją płciową, ponieważ niektóre kobiety nie zajdzie w ciążę.) Ponieważ Roberts nie postrzegał prawa jako klasyfikacji na podstawie statusu transpłciowego, nie stwierdził, czy nie jest kwestią, ponieważ transgender nie zajdzie w ciążę. Quasi-SUSPECT Class-jak rasa, pochodzenie narodowe lub seks-w tym przypadku prawo również otrzymałby wyższy poziom kontroli sądowej. (Sąd nie ogłosił nowej klasy podejrzanego od pięciu dekad, ponieważ stwierdził, że seks był quasi-besidge) Amy Coney Barrett I Samuel Alitow odrębnych zbieżnych opiniach, poszedł o krok dalej, aby podkreślić, że nie wierzą, że ludzie transpłciowe są podejrzaną klasą, twierdząc między innymi, że bycie trans nie jest, podobnie jak rasa, „niezmienna cecha”. Barrett dodał, że podejrzana klasa musi być grupą z historią dyskryminacji osadzonej w prawie – nie tylko historią bycia dyskryminowanym ogólnie – i stwierdziła, że ​​osoby transpłciowe nie pasują do tego kryterium.

Pod przyciętym wnioskami naczelnego sędziego, bijącym sercem Skrmetti było stłumione, ale wyczuwalne horror w stanie dowodów naukowych na temat skuteczności i bezpieczeństwa leczenia potwierdzających płeć pediatryczną. W petycji do Trybunału w 2023 r. Departament Sprawiedliwości Biden przyszedł z przesadnymi roszczeniami o konsensusie naukowym – że „przytłaczające dowody” popiera stosowanie blokerów dojrzewania i hormonów na uczenie się, jak bardzo niepokoje płeć, a także „przytłaczającą konsensus społeczności medycznej”. medycyna potwierdzająca płeć. Kilka zbieżnych opinii sędziów na pierwszy rzut oka pozbawiła wiarygodnych badań i rozstrzygające ustalenia dotyczące długoterminowych wyników wykorzystania blokerów dojrzewania i hormonów dla nieletnich osób transpłciowych, i cytowały uznane w ciągu ostatnich kilku lat kilku krajów europejskich na temat niewystarczających dowodów. Raport National Health Service w Anglii na ten temat, opublikowany w kwietniu 2024 r. I znany jako CASS Review, stwierdził, że „nie ma dobrych dowodów na długoterminowe wyniki interwencji w celu zarządzania stresem związanym z płcią”, oraz że „wyniki badań są wyolbrzymione lub wprowadzone w błąd przez osoby na wszystkich stronach debaty w celu poparcia ich punktu widzenia”. (Zbieżna opinia sędziego Clarence’a Thomasa wydawała się być na bok w czymś w rodzaju oskarżenia przeciwko „klasie eksperckiej” i „elitarnym sentymentowi” działającym „pod pozorem osądu naukowego”, powołując się nawet na ulubiony robak medyczny, eugeniczna.)

Zawsze trudno było wyobrazić sobie obecny sąd, który mówi państwom, że nie mogą ograniczyć leczenia lekarskiego potwierdzającego płeć pediatryczną. Ale istniała szansa, że ​​sędzia Neil Gorsuch, dołączył do głównego sędziego Robertsa, zabierze zaskakujące stanowisko, tak jak to zrobił Bostock przeciwko Clayton Countyw 2020 r., Aby utworzyć większość; W takiej sprawie Trybunał stwierdził, że dyskryminacja zatrudnienia pracowników gejów lub transpłciowych narusza zakaz dyskryminacji tytułu VII „z powodu„ płci ”osoby, uzasadniając, że„ niemożliwe jest dyskryminowanie osoby za bycie homoseksualistą lub transpłciowym bez dyskryminacji tej osoby na podstawie płci ”.

Przekonanie dwóch konserwatywnych sędziów do rozszerzenia tego wysoce formalistycznego rozumowania na konstytucyjny przypadek równej ochrony dotyczącej medycyny potwierdzającej płeć pediatryczną wymagało delikatności. Ale brak wystarczającego uznania niepewności medycznej sprawił, że nawet powalenie argumentów prawnych do sądu wydawało się niewiarygodne. Wierząc, że argumenty prawne składającego petycję były bardziej prawidłowe niż Tennessee w świetle sumy przeszłych konstytucyjnych spraw równości płci i siły grawitacyjnej Bostocka, zastanawiałem się, czy utrata wiarygodności w odniesieniu do dowodów medycznych odrzuci możliwe głosy huśtawki. Skromność na temat stanu dowodów naukowych byłaby całkowicie zgodna z konstytucyjnym sprzeciwem wobec klasyfikacji płciowej, która pozbawia lekarzy o zdolności do wykonywania osądu medycznego i ustalenia, co jest odpowiednie dla poszczególnych pacjentów.

W każdym razie większość pod przewodnictwem Gorsucha powtarzająca rozumowanie Bostocka nie urzeczywistniła się. Trybunał stwierdził, że SB1 konstytucyjny, ponieważ stwierdził, że państwo ma uzasadnione obawy dotyczące możliwego ryzyka szkody fizycznej i psychicznej dla nieletnich, w tym nieodwracalnej sterylności i żalu. W obliczu niepewności medycznej Trybunał nie chciał „dokonywać decyzji ustawodawcy”. Sprawiedliwość Gorsuch pozostała szczególnie cicha i po prostu podpisała opinię naczelnego sędziego.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj