Getty Images Kamala Harris przemawia we wtorek podczas swojej pierwszej debaty prezydenckiej z Donaldem TrumpemZdjęcia Getty’ego

Kamala Harris pragnie zwrócić uwagę na mało znany aspekt swojej biografii – fakt, że jest właścicielką broni palnej – aby zająć stanowisko w kwestii kontroli broni palnej.

Kiedy Donald Trump podczas wtorkowej debaty prezydenckiej oświadczył, że jeśli wygra wybory, „skonfiskuje wszystkim broń”, Harris odpowiedziała, że ​​zarówno ona, jak i jej kandydat na wiceprezydenta Tim Walz posiadają broń.

„Nie pozbawimy nikogo broni, więc przestańcie kłamać na ten temat” – powiedziała.

Kontrola broni palnej pozostaje jedną z najbardziej spornych kwestii w amerykańskiej polityce, ale w tych wyborach zeszła na dalszy plan w porównaniu z innymi obszarami polityki.

Pytanie, jakie dokładnie stanowisko zajmuje Harris, pojawiło się podczas wtorkowej debaty po raz pierwszy w debacie w 2024 r.

Prezenterka ABC News Linsey Davis zauważyła, że ​​kandydatka Demokratów nie popiera już programu skupu broni, który zmuszałby właścicieli broni do oddawania rządowi karabinów AR-15 i innych rodzajów broni szturmowej.

Krytycy uznali tę kwestię za przykład zmieniającego się stanowiska Harrisa w sprawie polityki.

Pod innymi względami Harris popiera surowsze ograniczenia dotyczące broni. Swoje stanowisko przedstawiła na wiecu w czwartek w Karolinie Północnej, mówiąc: „My, którzy wierzymy w wolność życia w bezpieczeństwie przed przemocą z użyciem broni palnej, w końcu uchwalimy zakaz broni szturmowej, powszechne kontrole przeszłości i prawa dotyczące czerwonych flag”.

Tak zwane prawa czerwonej flagi pozwalają osobom ubiegać się do sędziego o konfiskatę broni innej osoby, jeśli uznają, że stwarza ona zagrożenie dla siebie lub innych.

Skup broni

Propozycje wykupu broni zyskały na popularności podczas prawyborów prezydenckich Demokratów w 2020 r.

Poparcia udzielił im kongresmen Partii Demokratycznej Eric Swalwell, a poparcie zdobyli również Harris, senatorowie Partii Demokratycznej Cory Booker i Bernie Sanders, a także – co najbardziej pamiętne – Beto O’Rourke, były kongresmen Partii Demokratycznej.

„Musimy mieć program skupu broni i popieram obowiązkowy program skupu broni” – powiedziała Harris w październiku 2019 r. Powiedziała, że ​​popiera usunięcie milionów sztuk broni szturmowej w kraju „z ulic, ale robiąc to we właściwy sposób”.

Inicjatywy wykupu akcji podejmowane są w miastach w całych Stanach Zjednoczonych co najmniej od lat 70. XX wieku, choć badania wskazują że są one często bardzo drogie i nieskuteczne jako samodzielna strategia ograniczania przemocy z użyciem broni palnej.

Zwolennicy wskazują jednak na wpływ dwóch obowiązkowych wykupów broni w Australii po najkrwawszej masowej strzelaninie na jej terytorium w 1996 r. Kraj w dużej mierze uniknął masowej przemocy z użyciem broni palnej od czasu tego incydentu.

W 2019 r. Harris przedstawiła własne argumenty na rzecz wykupu broni w ramach szerszych działań mających na celu ograniczenie przemocy z użyciem broni palnej, twierdząc, że istnieją „praktyczne rozwiązania wyraźnego problemu w naszym kraju”.

Twierdziła, że ​​politycy oferują wyborcom „fałszywy wybór” pomiędzy ochroną praw do posiadania broni a ich odebraniem.

Podczas debaty prezydenckiej Harris nie wyjaśniła bezpośrednio, dlaczego nie popiera już idei wykupu. Kampania Harris nie odpowiedziała na prośbę BBC o komentarz.

Dlaczego ci Amerykanie oddają (część) swojej broni?

Doświadczenie Harrisa

Mimo że podczas debaty Harris wspomniała o posiadaniu broni, nie podała żadnych dalszych wyjaśnień, dlaczego ją posiadała.

W 2019 roku powiedziała: „Jestem właścicielką broni i posiadam broń prawdopodobnie z tego samego powodu, dla którego wiele osób ją posiada – dla osobistego bezpieczeństwa. Byłam zawodową prokuratorką”.

Harris posiada tę samą broń, o której wspominała w 2019 r., według asystenta Harris, która jest bronią krótką. Pozostaje ona w bezpiecznym miejscu w jej domu w Kalifornii.

Harris rozpoczęła karierę jako prokurator okręgowy – lub główny prokurator – w hrabstwie Alameda, a następnie w mieście San Francisco. W latach 2011–2017 pełniła również funkcję prokuratora generalnego Kalifornii (AG), co jest najważniejszym stanowiskiem w organach ścigania w stanie.

William Lockyer, demokrata, który w latach 1999–2007 pełnił funkcję prokuratora generalnego Kalifornii, powiedział BBC, że dla prokuratorów lokalnych i stanowych posiadanie broni nie jest niczym niezwykłym, mimo że pełniona przez nich funkcja wiąże się z koniecznością zatrudnienia własnego zespołu ochrony.

„Nie wiem, jakie doświadczenia miała Kamala na stanowisku prokuratora generalnego, ale przez osiem lat otrzymywałem pogróżki średnio każdego dnia” – powiedział.

Walc myśliwy

Rzadko zdarza się, aby wybrani urzędnicy w partii Harris otwarcie mówili o swoich doświadczeniach jako posiadacze broni. Jej kandydat na wiceprezydenta, Tim Walz, jest godnym uwagi wyjątkiem.

Walz, pochodzący z Nebraski, dorastał polując w czasie letnich wakacji, a następnie trenował posługiwanie się bronią palną przez ponad dwie dekady, będąc żołnierzem Gwardii Narodowej.

Na początku swojej kariery politycznej otrzymał ocenę A od National Rifle Association (NRA) – co oznaczało, że w oczach tej organizacji był politykiem popierającym posiadanie broni – i często widywano go noszącego czapkę baseballową NRA.

Ale Walz zmienił taktykę po serii śmiertelnych strzelanin, do których doszło w latach 2010., m.in. w szkołach w Sandy Hook w stanie Connecticut i Parkland na Florydzie.

W momencie opuszczania Kongresu otrzymał ocenę F od NRA, a będąc gubernatorem Minnesoty podpisał ustawę rozszerzającą zakres kontroli przeszłości i inne ograniczenia.

„Znam się na broni” – powiedział w zeszłym miesiącu na Krajowej Konwencji Demokratów.

„Jestem weteranem. Jestem myśliwym. Byłem lepszym strzelcem niż większość republikanów w Kongresie i mam trofea, które to potwierdzają. Ale jestem też ojcem.

„Wierzę w Drugą Poprawkę, ale wierzę również, że naszym pierwszym obowiązkiem jest zapewnienie bezpieczeństwa naszym dzieciom”.

Natomiast Trump, który należy do Partii Republikańskiej, określił siebie mianem „najlepszego przyjaciela, jakiego posiadacze broni kiedykolwiek mieli w Białym Domu”.

W rozmowie z członkami NRA w lutym chwalił się, że „nic nie zrobił”, mimo nacisków, by podjął działania po strzelaninach i obiecał, że „nikt nie podniesie palca do twojej broni palnej”, jeśli zostanie ponownie wybrany.

Rekord Trumpa

Jako mieszkaniec Nowego Jorku Donald Trump posiadał trzy licencjonowane sztuki broni palnej, z których dwie oddał w 2023 r., po aresztowaniu pod zarzutem 34 przypadków fałszowania dokumentów handlowych.

Mówi się, że trzecia broń została legalnie przewieziona na Florydę, do stanu, w którym obecnie mieszka.

Wyrok skazujący go w Nowym Jorku skutkował cofnięciem mu pozwolenia na broń.

Zgodnie z prawem federalnym skazani przestępcy nie mogą posiadać broni ani amunicji, ale władze Florydy, w której większość stanowią Republikanie, nie wyraziły zainteresowania konfiskatą jego broni.

Trump kiedyś w wywiadzie stwierdził, że „zawsze” nosi przy sobie broń. Zgodnie z prawem Florydy może nosić broń palną ukrytą i nie potrzebuje zezwolenia.

Sztab wyborczy Trumpa oświadczył również, że jego poparcie dla praw dotyczących posiadania broni nie zostało zachwiane po zamachu na jego życie, do którego doszło w lipcu tego roku. 20-latek uzbrojony w karabin typu AR jego ojca oddał w jego kierunku co najmniej osiem strzałów i trafił go w prawe ucho.

JD Vance, jego kandydat na wiceprezydenta i były żołnierz piechoty morskiej, wspominał, że strzelał z broni od najmłodszych lat, a na początku tego roku został pochwalony za „doskonały rekord głosowań” w obronie Drugiej Poprawki przez grupę popierającą broń, Gun Owners of America.

Source link