W ramach rządowych planów rozszerzenia kontrowersyjnego programu młodzi bywalcy pubów mogą być zmuszeni do okazania cyfrowego dowodu tożsamości, aby kupić piwo w pubie.
Urzędnicy zasugerowali, że identyfikator cyfrowy mógłby zastąpić „asortyment dokumentów fizycznych”, z których obecnie korzystają ludzie w celu potwierdzenia swojego wieku lub statusu przy zakupie takich rzeczy jak alkohol.
Pomysł jest najnowszą propozycją zastosowania programu, która pierwotnie była uzasadniana zwalczaniem nielegalnej pracy.
Krytycy ostrzegali, że wykorzystanie scentralizowanej cyfrowej bazy danych do celów potwierdzenia wieku mogłoby pozwolić rządowi na gromadzenie „natrętnych” informacji na temat poszczególnych osób, w tym monitorowanie ich ruchów i nawyków związanych z piciem.
Dawny torys minister gabinetu Sir Gavina Williamsona stwierdził, że pomysł ten stanowi kolejny dowód na to, że „podejście Wielkiego Brata” napędza program identyfikacji cyfrowej Partii Pracy.
„Z każdą napływającą informacją staje się coraz wyraźniejsze, że zasięg i zakres oraz ingerencja, jakie planuje rząd, stają się coraz większe” – stwierdził.
„Bez względu na to, czy to rząd śledzi Cię, gdy idziesz do pubu, czy monitoruje Twoje zakupy, czy potencjalnie monitoruje Twoje ruchy, jest to głęboko niepokojące.
„Jaki interes ma rząd monitorować, gdzie ludzie kupują kufel piwa? Jest to natrętne i niebezpieczne – rząd powinien trzymać nos z dala od życia ludzi.
„Żadne z tych działań nie rozwiąże problemu nielegalnej pracy – po prostu zwiększa ingerencję państwa w życie praworządnych obywateli”.

Natrętny: młodzi ludzie mogą potrzebować okazania dokumentu tożsamości cyfrowej w przypadku codziennych czynności, takich jak pójście do pubu z przyjaciółmi
Chociaż młodzi ludzie muszą już udowodnić swój wiek, aby kupić alkohol, proces ten nie jest powiązany ze scentralizowaną cyfrową bazą danych prowadzoną przez państwo.
Inny poseł torysów Greg Smith ostrzegł, że posiadanie przez rząd bazy danych zawierającej informacje o tym, gdzie dana osoba użyła cyfrowego identyfikatora, aby kupić alkohol lub papierosy bądź postawić zakład, a stworzenie przez urzędników profilu jej stylu życia, może stanowić „krótki krok”.
Ostrzegł, że postępująca ekspansja zastosowań sugerowanych przez ministrów w zakresie identyfikacji cyfrowej może mieć „złowrogie konsekwencje” dla swobód obywatelskich.
Dokładny zakres cyfrowych dowodów osobistych pozostaje niejasny. Ministrowie twierdzili, że plan jest potrzebny, aby pomóc w walce z nielegalną pracą, i zapowiedzieli, że do czasu następnych wyborów identyfikator cyfrowy stanie się wymogiem umożliwiającym podjęcie pracy.
Jednak już zasygnalizowali, że w przyszłości system będzie znacznie częściej wykorzystywany.
Petycja przeciwko identyfikacji cyfrowej podpisana przez prawie trzy miliony ludzi została oddalona przez ministrów, którzy obiecali kontynuować ich narzucanie do końca dekady.
W formalnej odpowiedzi Departament Nauki, Innowacji i Technologii stwierdził, że program ostatecznie stanie się „kartą pokładową dla rządu”.
Departament stwierdził, że można go wykorzystać do uzyskania dostępu do szerokiego zakresu usług publicznych, w tym do ubiegania się o świadczenia i płacenia podatków.
Zasugerowano również, że identyfikator cyfrowy może stać się wymagany do celów związanych z wiekiem, w tym do celów spożywania alkoholu.
„Obecnie, gdy obywatele i mieszkańcy Wielkiej Brytanii korzystają z usług publicznych, rozpoczynają nową pracę lub na przykład kupują alkohol, często muszą przedstawić szereg dokumentów fizycznych, aby udowodnić, kim są lub co o nich mówią” – stwierdzono w odpowiedzi. „Jest to zarówno biurokratyczne dla jednostki, jak i stwarza przestrzeń dla nadużyć i oszustw”.
Silkie Carlo, dyrektor organizacji Big Brother Watch zajmującej się wolnościami obywatelskimi, powiedziała: „Ma to wszystkie cechy bardzo ekspansywnego systemu, w którym nagle potrzebujemy pozwoleń i licencji cyfrowej na codzienne życie”.
Nigel Farage, przywódca Reform UK, powiedział, że wolałby pójść do więzienia, niż uzyskać cyfrowy dowód tożsamości.
Powiedział GB News: „Zanim się zorientujesz, będziesz mieć tam całą swoją dokumentację medyczną, jeśli nie zostaniesz dźgnięty nożem, ponieważ rząd uważa, że powinieneś to zrobić, poczujesz się naprawdę obywatelem drugiej kategorii”.
„Myślę, że cała sprawa jest przerażająca. Nie będę mieć identyfikatora cyfrowego. Wsadź mnie do więzienia; to nie problem. Nie będę mieć identyfikatora cyfrowego i naprawdę to mówię.

Nigel Farage powiedział, że wolałby trafić do więzienia, niż posługiwać się wydanym przez państwo cyfrowym dowodem tożsamości
Ministrowie spotykają się z rosnącą reakcją po tym, jak Daily Mail ujawnił, że rozważa wydawanie cyfrowych dowodów osobistych dzieciom w wieku od 13 lat.
Rzecznik rządu bronił tego planu, twierdząc, że młodszym nastolatkom, które chcą podjąć pracę w sobotę, może przydać się cyfrowy dowód tożsamości.
Rzecznik dodał: „Pracodawcy będą mieli prawny obowiązek sprawdzania czyjegoś dokumentu tożsamości w ramach kontroli prawa do pracy. Dzieci mogą pracować w niepełnym wymiarze godzin od 14. roku życia. W niektórych obszarach samorządów lokalnych jest to możliwe od 13. roku życia. Musimy zatem skonsultować się, czy należy oferować tę pracę osobom w wieku 13 lat i więcej”.
Victoria Collins, rzeczniczka ds. technologii Liberalnych Demokratów, oskarżyła ministrów o „misję pełzającą”, dodając: „Rząd już planuje wciągnięcie nastolatków do obowiązkowego programu identyfikacji cyfrowej, zanim w ogóle zacznie on obowiązywać. To szczerze mówiąc złowrogie, niepotrzebne i wyraźny krok w stronę nadmiernych wysiłków państwa”.
Sir Keir Starmer omówił kwestię identyfikatora cyfrowego podczas swojej tygodniowej podróży do Indii, gdzie wprowadzono już podobny system.
Premier zasugerował, że ostatecznie program ten może być wymagany, aby ludzie mieli „dostęp do własnych pieniędzy”.
Przyznał jednak, że rząd musi zrobić znacznie więcej, aby sprzedać program sceptycznej opinii publicznej.
Przemawiając w Bombaju, powiedział: „Myślę, że tutaj, w Indiach, miliard ludzi ma identyfikator cyfrowy. Ogromna liczba osób zdecydowała się z niego skorzystać na zasadzie dobrowolności, między innymi dlatego, że oznacza to, że można uzyskać dostęp do własnych pieniędzy i znacznie łatwiej dokonywać płatności.
„Myślę więc, że teraz musimy wyjść i przedstawić argumenty na temat ogromnych korzyści, jakie to przyniesie. Należy przeprowadzić na ten temat ogólnokrajową debatę”.