Donald Trump po prostu nie może się zamknąć o sobie. Każdy, kto śledził ostatnią dekadę w amerykańskim życiu publicznym, zna to zbyt dobrze. A jednak wciąż udaje mu się zadziwiający. Kiedy rozmawiał we wtorek na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, Trumpowi zajęło mniej niż dziesięć minut, aby dostać się do swoich osobistych skarg z międzynarodowym ciałem, które sięgają co najmniej ćwierć wieku, zaczynając od rzekomej odmowy w 2001 r., Aby udzielić mu umowy na przebudowę siedziby głównej. „Postanowili pójść w innym kierunku, który był wówczas znacznie droższy, co faktycznie wytworzyło znacznie gorszy produkt” – powiedział Trump. Twierdził, że obiecał mahoniowe ściany i marmurowe podłogi, a zamiast tego dostało tanie podłogi z lastryko i ogromne przekroczenie kosztów. „I zdałem sobie sprawę, że nie wiedzieli, co robią, jeśli chodzi o budowę”.
Powodem, dla którego Trump narzekał na podłogę ONZ, było to, że był szalony z powodu przyjęcia, które otrzymał podczas wchodzenia do budynku, aby wygłosić jego przemówienie-przenoszący go esalator, a Melania Trump na główną podłogę zatrzymał się, zmuszając ich do pójścia na jeden piętro, tylko po to, by stwierdzić, że telebripter nie pracował, a prezydent będzie musiał odczytać jego przemówienie. „To są dwie rzeczy, które dostałem od Organizacji Narodów Zjednoczonych – zły schodów ruchomy i zły teleprompter” – powiedział. Następnego dnia nazywał swoje doświadczenie w Nowym Jorku „Triple Sabotage”, dodając do swojej listy skarg, że dźwięk jego przemówienia został wyłączony w samej sali montażowej. „Ludzie, którzy to zrobili, powinni zostać aresztowani!” Domagał się w mediach społecznościowych postw środę. Nieważne, że oficjalne oświadczenie ONZ sugerowało, że prawdopodobnie był to kamerzysta Białego Domu Trumpa, który mógł przypadkowo wywołać zamknięcie schodów. Zarówno Karoline Leavitt, sekretarz prasowy Białego Domu, jak i Mike Waltz, nowo potwierdzony ambasador Trumpa w ONZ, zażądała pełnych dochodzeń w sprawie teorii spiskowych, że prezydent tak szybko unosił się – potwierdzenie, jakby były potrzebne, że osobiste skargi Donalda Trumpa są obecnie oficjalną polityką sprawiedliwą Stanów Zjednoczonych.
W jakiś sposób stan świata wydawał się o wiele bardziej pewny, gdy to wędrujące, nieskryptowane mowa zmarłego libijskiego dyktatora Muammara Qaddafiego, które zszokowało Zgromadzenie Ogólne, a nie wędrowne, nieskryptowane mowę prezydenta Ameryki, który również objaśnił jego rankesy zatwierdzenia, jego genialne ruchy, do jego genialnego ruchu do genialnego poruszania się Zadzwoń do Gwardii Narodowej wyeliminowanie przestępczości w Dystrykcie Kolumbii i jego osobisty geniusz przewidywania przyszłości. „Mieli kapelusz, najlepiej sprzedający się kapelusz:„ Trump miał rację o wszystkim ”-wyjaśnił. „I nie mówię tego w zachwycony sposób, ale to prawda. Miałem rację o wszystkim”. Wyobraź sobie, że on miał powiedział to w chwalizujący sposób.
Podstawą mowy była pod wieloma względami tak samo zgadającą, jak narcystyczne brzmienie przestrzenne: Trump potępiający znaczną część świata za zakup w ideę zmian klimatu-„największą oszustw, jaką kiedykolwiek popełniono na świecie”, i moim zdaniem-i za brak przyjęcia swoich bliskich borderów, zamykanych podejścia do nielegalnej imigracji. „Wasze kraje idą do piekła”, powiedział innym prezydentom i potentatom w pokoju; Rzeczywiście, to stwierdzenie doprowadziło do jego medytacji o tym, jak zawsze miał rację co do wszystkiego.
W swojej pierwszej kadencji Trump wywołał niedowierzający śmiech, gdy zabrał Lektar w ONZ, aby chwalić się tym: „W ciągu niespełna dwóch lat moja administracja osiągnęła więcej niż prawie jakakolwiek administracja w historii naszego kraju”. Tym razem, po zaledwie kilku miesiącach urzędu, Trump wyjaśnił, że planuje zorganizować swój blaster o wiele bardziej niż był w stanie lub chętnie wrócił w 2018 r.. Być może to wyjaśnia, dlaczego nie śmiech, ale oszołomiona cisza, która powitała wiele godzin trwającą trasę, która nie była tylko znacznie bardziej booristyczna i samowystarczalna niż jego adres siedem lat temu.
Weź to, co powiedział o Wenezueli. Wszyscy słyszeli jego retorykę o pójściu za gwałtownymi gangami narkotykowymi w kraju. Ale teraz, gdy Trump nakazał amerykańskiej wojsku zaatakować trzy różne domniemane łodzie handlowe z Wenezueli, eskalację wątpliwej legalności, jego zagrożenie „wydmuchiwanie cię z istnienia” przy użyciu „Najwyższej potęgi amerykańskiej wojskowej” brzmi wyraźnie inaczej. Trump nie jest ograniczony przez własną partię, doradców politycznych, a nawet rzekomo równe gałęzie rządu Ameryki; Prawo międzynarodowe, którego nie rozpoznaje, prawie nie ma szans.
A jednak wciąż jest tak pełne życzenia o tym, jak interpretować słowa Trumpa. Pomimo wyraźnych wskazówek, przez lata, że odmówi zbyt głęboko w obronie Ukrainy, na przykład każda nuta poparcia, którą udziela, jest powitany jako poważny zwrot z Rosji. W swoim przemówieniu we wtorek zagroził Rosją „bardzo silną rundę potężnych taryf” w branży energetycznej, jeśli nie zgodzi się zakończyć wojny. Ale powtórzył także swoją poprzednią, neutowaną przez zagrożenia pozycję, że pójdzie naprzód z takim środkiem tylko wtedy, gdy cała Unia Europejska, która gwałtownie ograniczyła zależność energetyczną od Rosji, ale która nadal kupuje od niej miliardy dolarów, również przyłączy się do taryf. Innymi słowy, całkowitą część niepostawną. Kilka godzin później było to traktowane jako główne wiadomości, gdy Trump, wyłaniający się z nieoczekiwanie pozytywnego spotkania z prezydentem Ukrainy, VolodyMyr Zelenskyopublikował długie media społecznościowe post w którym wydawał się popierać pogląd Ukrainy, że może to wygrać wojnę militarnie i ostrzegł, że „Putin i Rosja mają duże kłopoty gospodarcze”. Według różnych doniesień historią jest to, że zaskakująca retoryczna zmiana Trumpa była, jak zawsze, ściśle osobista natura, napędzana jego pikerem po powrocie rosyjskiego przywódcy jego licznych uwertur na porozumienie pokojowe.