Para brytyjska ujawniła niektóre z różnic kulturowych, które odkryli od czasu wydania 30 000 funtów na przeprowadzkę z Wielkiej Brytanii do wiejskiej wioski Nowa Zelandia.
Ed Porter, 35 lat i jego żona, Kim, 34 lata, wcześniej Henley-on-Thames, South Oxfordshire, po raz pierwszy zaczęli kwestionować, jak drogie stały się Wielka Brytania po zarezerwowaniu 1200 funtów Środkowe parki Staycation.
Pochylając się w cenie, para postanowiła przenieść się za granicę, starając się stworzyć lepsze życie dla swoich dzieci, Eliasza (12 lat) i Willow, siedem.
Nie minęło dużo czasu, zanim zdecydowali się na Nową Zelandię po „przeczuciu”, że tam „musieli być”.
Rodzina Portera zwiększyła patyki po roku planowania i przeprowadziła przeprowadzkę o 11 500 mil dalej do Warkworth na północnej wyspie, mimo że nigdy nie odwiedzała małej wioski.
Mieszkają teraz w pięcioosobowym domu plażowym – który kosztuje 1600 funtów miesięcznie – i twierdzą, że ta sama nieruchomość w Wielkiej Brytanii byłaby wyższa w wysokości 2 milionów funtów.
Ed powiedział: „Pierwsze dwa tygodnie były kolejką górską – pewnego dnia zastanawialiśmy się, jak niesamowite było, a następne zadawalibyśmy, gdybyśmy podjęli właściwą decyzję. Ale kiedy dzieci wróciły do domu od pierwszego dnia w szkole i powiedziały nam, że to uwielbiają, w końcu odetchnęliśmy z ulgą.
Ojciec dwójki dzieci powiedział, że rodzina była zaskoczona niektórymi aspektami życia w Nowej Zelandii, w tym „Dark Humor” Kiwi i ich zamiłowaniem do chodzenia boso, nawet w supermarketach.

Na zdjęciu: Kim z jej dziećmi Elijah i Willow na plaży w Nowej Zelandii po przeprowadzce w czerwcu rodziny w czerwcu

Ed i Kim (na zdjęciu) twierdzą, że ich nowy dom umożliwia im „żyć swoim marzeniem”, budując lepszą przyszłość dla swoich dzieci
Podczas gdy przyznają, że „tęsknią za Tesco Shop”, ich nowy styl życia zaznacza każde pudełko – a Nowa Zelandia ma nawet „żywą i kopiącą kulturę pubu”, aby rywalizować z Wielkiej Brytanii – z kuflem premium kosztującym mniej niż 3 funty.
Ed, który pracuje w nieruchomościach, powiedział: „Zaczęliśmy myśleć o przyszłości naszych dzieci w zakresie posiadania własnej niezależności z nieruchomościami zakupowymi w przyszłości.
„Początkowo rozważaliśmy przeprowadzkę do stanów, ale ma to również uczciwy udział problemów, więc się tutaj zdecydowaliśmy.
„Ten ruch był bardzo nerwowy i emocjonalny kolejka górska – ale uwielbiamy to.
„Jesteśmy zaskoczeni tym, jak bardzo witatownicy byli i możemy już widzieć, jak starzejemy się tutaj.
„Nigdy nie jesteś dłużej niż dziesięć minut od jednej z plaż, które mają krystalicznie czysty turkusowe morza i białe piaski.
„Plut kufle to 2 £, a same ciasta są warte przeprowadzki. To kawałek raju.
Ed powiedział, że uwielbia to, jak miejscowi nadal używają języka ojczystego, Te Reo Maorysów, w tym na znakach drogowych, i znalazł się na tradycyjnej kolacji z niektórymi mieszkańcami.

Ed, na zdjęciu podczas podróży rybackiej, powiedział, że nigdy nie odwiedzili Warkworth na Wyspie Północnej

Rodzina mieszka teraz w pięcioosobowym domu plażowym, który kosztuje zaledwie 1600 funtów miesięcznie

Ed i córka Kim Willow, siedem lat, jest na zdjęciu uśmiechniętej na łodzi w Nowej Zelandii

Ed i Kim’s Coffee Business walczyli i wyrzucili się na zatrzymanie 1200 funtów, kiedy chcieli przenieść kraj

Willow jest na zdjęciu boso na piaszczystej plaży w Nowej Zelandii po tym, jak rodzina podniosła patyki i wyszło

Rodzina Portera zapłaciła w sumie 30 000 funtów za przeprowadzkę do Nowej Zelandii z Oxfordshire w Wielkiej Brytanii. Na zdjęciu: weranda ich przybrzeżnego domu

Ed i Kim twierdzą, że ich nowy dom pozwala im „żyć swoim marzeniem” na zdjęciu: Eliasz cieszy się wycieczką łodzią
Kultura pubu jest również bardzo obecna w Nowej Zelandii, a lokalna społeczność Eda wszystko wyrusza razem na pizzę i piwa.
Powiedział, że najdroższy kufel po jego lokalnych kosztach „2 funty”-jedna trzecia tego, co Ed zapłacił w Henley-on-Thames.
Ed powiedział: „Wszyscy uwielbiają tu napić się i nie było trudno znaleźć porządny angielski cydr”.
Chociaż przyznaje, że znajdują supermarkety angielskie, ponieważ tęsknią za „dobrym sklepie z Tesco”.
Ed opisał społeczność jako „powitającą, pomocną i życzliwą”, dodając, że wielu Nowozelandczyków ma „pozytywne” postawy.
Powiedział: „Dzieci schodzą po pasie i zachodzą autobusem do szkoły iz powrotem.
„Inni brytyjscy emigranci porównali to do Anglii w latach siedemdziesiątych.
„Dzieci jeźdzą na dom i wyrzucają motocykle, nie blokując ich, drzwi pozostają na zatrzasku, sąsiedzi dzielą jedzenie – ludzie mają dla siebie czas.
„To po prostu ta niesamowita społeczność wiejska”.
Ed i Kim twierdzą, że ich nowy dom pozwala im „żyć swoim marzeniem”, jednocześnie budując lepszą przyszłość dla swoich dzieci.
Uwielbiają także „pozytywne” wyczucie społeczności, przyjazne i pełne szacunku postawy ich sąsiadów Kiwi, oszałamiającą pogodę i piękne otoczenie.
„Nie widzę, jak wracamy, widzimy, jak się tu starzeje” – powiedział Ed.
„Jeśli nasze dzieci chcą podróżować, z powrotem do Wielkiej Brytanii, Europy lub Ameryki, mogą to zrobić – i będą mieli tę bezpieczną siedzibę w Nowej Zelandii.

Ed opisał społeczność jako „gościnny, pomocny i miły”. Na zdjęciu: Ed Porter i jego syn Eliasz

Kim i Willow są na zdjęciu spacerując ścieżką pełną roślin tropikalnych i krzewów w Nowej Zelandii

Ed i Kim pytali, czy podjęli właściwą decyzję, ale powiedzieli, że westchnęli z ulgą, gdy ich dzieci uwielbiają swój pierwszy dzień w szkole

Rodzina Portera następnie podniosła patyki po roku planowania i wykonała przeprowadzkę o 11 500 mil dalej do Warkworth na północnej wyspie, mimo że nigdy nie odwiedzała małej wioski

Eliasz i Willow są na zdjęciu, trzymając śnieżki w Anglii, zanim przeprowadzili się po całym świecie

Ed mówi, że w najbliższym czasie nie widzi, aby rodzina wraca do Wielkiej Brytanii. Na zdjęciu: Eliasz i Willow w Warhammer World w Wielkiej Brytanii

Poruszanie się i zebranie wszystkich odpowiednich dokumentów zajęło rodzinie 12 miesięcy. Na zdjęciu: Eliasz w Nowej Zelandii
„Nie jesteśmy bogaci, po prostu mieliśmy sen i zrobiliśmy to. Zajęło nam to 12 miesięcy – nic się nie dzieje z dnia na dzień.
„Ale zapłaciliśmy około 30 000 funtów – mniej niż niektórzy ludzie płacą za samochód – za zakup przyzwoitej przyszłości dla naszych dzieci”.
Ed i Kim zaczęli rozważać futures finansowy swoich dzieci około 18 miesięcy temu, kiedy poszli na rodzinę „stragan” w Center Parcs, Sherwood Forest, Nottingham.
W tym samym czasie niezależny biznes kawy Eda i Kim walczył, więc zaczęli rozważać międzynarodowy ruch, który przyniesie korzyści rodzinie finansowo, a także dał im inny styl życia.
Po podjęciu decyzji o Nowej Zelandii wkrótce złożyli wniosek o wizy, czeki medyczne i certyfikaty dokumentów, które kosztują rodzinę około 3580 funtów.
Wybrali również dom wynajmu i wynajęli pojemnik na wysyłkę 12 500 funtów na transport wszystkich swoich mebli i mienia podczas 11 500 mil podróży do nowego domu.

Podczas gdy Ed i Kim przyznają, że „tęsknią za sklepem z Tesco”, mówią, że ich nowy styl życia zaznacza każde pole

Ojciec dwójki dzieci powiedział, że rodzina była zaskoczona niektórymi aspektami życia w Nowej Zelandii, w tym „Dark Humor” Kiwi i ich zamiłowaniem do chodzenia boso, nawet w supermarketach

Po podjęciu decyzji o Nowej Zelandii, wkrótce złożyli wniosek o wizy, czeki medyczne i certyfikaty dokumentów, które kosztują rodzinę około 3580 funtów

Dzieci Eda, Eliasza i Willow, są na zdjęciu na meczu odbywający się w Reading FC, kiedy wróciły do Wielkiej Brytanii

Ed przyznał, że ruch ten był „bardzo nerwowy i emocjonalny rollercoaster”

Ed powiedział, że uwielbia to, jak miejscowi nadal używają języka ojczystego, Te Reo Maorysów, w tym na znakach drogowych, i znalazł się na tradycyjnej kolacji z niektórymi mieszkańcami


Ed mówi, że rodzina „nigdy więcej niż dziesięć minut od jednej z plaż”
Po zamknięciu branży kawowej zarówno Ed, jak i Kim zaczęli budować nowe kariery. Ed ma teraz pracę w nieruchomościach, a Kim pracuje w rozwoju witryny samoukań i roli wprowadzania danych.
Po spędzeniu miesiąca mieszkającym w pustym domu po zabraniu ich majątku na transport, nerwowa rodzina pokonała lot – co kosztowało ich 830 funtów – 26 czerwca i pożegnało się na dobre z Henley -on -Thames.
Są teraz osiedlone w swoim niedrogim domu z pięcioosobowym wynajmem na plaży i planują kupić ziemię w przyszłości.
Ed i Kim są na polowaniu na małe działalność. Budynek otoczony ziemią, gdzie planują zbudować dwa dodatkowe domy dla Eliasza i Willow.