Ale to nie jest w duchu dawania rad. Nie mówię, że to robisz…
Nie, podejmuję to. Nie widzę siebie w tych rozmowach jako doradca.
Ponieważ, wiesz, istnieje tradycja tego – Walter Lippmann udziela rady tego lub takiego.
I wykonywanie tajnych misji dyplomatycznych. Linie były wtedy rozmyte.
Więc utrzymujesz to ładnie na górze i na górze.
Próbuję.
Czy kiedykolwiek poszedłbyś w politykę?
NIE.
Absolutnie nie? Tworzysz oświadczenie Shermana.
Robię oświadczenie Shermana. Myślę, że musisz wiedzieć, co jesteś dobry. Myślę, że jestem dobry w tym.
Jakie jest twoje poczucie misji jako podcastera, jako pisarz?
Moje poczucie misji jest proste: mam wartości i przekonania o tym, jak świat powinien działać i co uczyniłoby świat lepszym, i staram się przekonać ich ludzi, ale staram się je również odkryć. Robię to, ponieważ dbam o to, dokąd się zmierzą. Nie beznamiętnie obserwuję z boku. Jestem emocjonalnie, intelektualnie, duchowo zaangażowany.
Ale to, co robię i sposób, w jaki to robię, bardzo się zmieniło na przestrzeni lat. W sposób, w jaki mogę przejść bardziej poprzez intuicję niż w niektórych ramach. Wersja mnie, która pisała „Wonkblog” i opowiadając wszystkim o opiece zdrowotnej i starzeniu się na jednym wykresie, nie jest teraz tym, co robię w moim podcastie. Mój podcast to forum, na którym nie staram się przede wszystkim przekonać. Z czasem myślę, że ma to elementy przekonujące, ale to głównie inni ludzie rozmawiają. Mam w programie wielu ludzi, z którymi się nie zgadzam. I myślę, że działa to jak przestrzeń, w której można przeprowadzić pewne rodzaje rozmów, a następnie mogą zostać ze sobą rozmowy. I to ma znaczenie.
W mojej kolumnie jestem bardziej nakazowy. To, co w końcu, książka „obfitość”, pochodzi bardziej z kolumny, a to ja próbuję zrozumieć świat i staram się znaleźć sposoby na konfrontację z rzeczami, które uważam za zagadkowe lub niepokojące. Staram się poważnie podjąć pytania, których nie kocham. Nie staram się nalegać, aby świat działał tak, jak chcę, aby działał. Staram się być ze sobą szczerze o tym, jak działa.
Jesteś ważną postacią w tym, co moim zdaniem jest nadal najważniejszą organizacją gromadzącą wiadomości na Ziemi, Nowym Jorku Czasyale jest to również taki, o którym wszyscy mają opinie. A ostatnio Thomas Chatterton Williams napisał książkę o lecie 2020 roku, która była dramatyczna w wielu kwaterach, w tym Czasy. James Bennett strzelił. Bari Weiss wyszedł i stworzył Wolna prasa. Jakie jest twoje zdanie na temat rosnącego wpływu Bari Weissa? Wygląda na to, że ma być bardzo ważną postacią w CBS News.
Tak, wygląda na to, że zaraz przejmie CBS.
Co myślisz?
Moja sprawa w Bari – i byłem w jej programie – mam wiele podziwu za to, jak dobra jest w tym, co robi. Moje spory z Bari są takie, że myślę, że jest asymetryczna w sympatii i hojności.
Powiedz mi, co to znaczy.
Myślałem Free Press ’ Prace nad, powiedzmy, głód w Gazie był naprawdę zły.
Przeliteruj to.
Zrobiło to wszystko, no cóż, wiele dzieci, które zmarły i zostały zgłoszone o warunkach wtórnych. I tak, kiedy głodujesz populację, ludzie, którzy umierają, będą najbardziej wrażliwi. Ale to nie jest unieważnione. W Gazie pojawiły się przytłaczające dowody na to, jak złe były rzeczy. Czułem, że próbują go wybielić.
Myślę jednak, że Bari jest szalonym obserwatorem talentów. Jeśli spojrzysz na to, na czym ona zbudowała Wolna prasajest bardzo, bardzo dobra w znalezieniu ludzi, wciągania ich, w nawiązywaniu kontaktów z nimi. Jest rodzajem impresario. Sprowadzenie Tylera Cowena jako felietonisty było dla nich bardzo dobrym pomysłem.
Ekonomista.
Jestem kimś, kto edytował stronę, VoxPrawidłowy? Wiem, jak trudno to zrobić. A Bari ma niezwykle wrażliwy charakter dla momentu politycznego. To nie jest mój charakter na chwilę, a jej polityka nie jest moja.
Jaka jest jej polityka? Jak byś je opisał?
Widzę, jak próbuje zrobić coś, co kiedyś było nieco bardziej powszechne, czyli świadomie być tym, co zdefiniowałaby jako centrum. I widzę Wolna prasa Skając tam iz powrotem. Powiedziałbym, że był to o wiele bardziej pro-Trump, kiedy biegł, a Demokraci byli u władzy. Ale teraz, gdy jest w tym, jak, och, nie, są wandali. Publikacja jest dla mnie trochę jak stary Nowa Republikarobiąc rzeczy, które kiedyś robili. . . . Właściwie to zabawne. Kiedy byłem blogerem, wszyscy narzekaliśmy przez cały czas. Wszystkie te organizacje, które, jak byliśmy, używają tej koncepcji, tej amorficznej koncepcji centrum jako urządzenia pozycjonującego –
Że to był ukochany.
Nie, to nie był unik nawigacja. Nie uchylali się. Byli po prostu. . . Było wielu polityków i wielu graczy, którzy czuli się, jakby ich polityka stanęła na pewnym wyobność o centrum, w przeciwieństwie do bardzo konsekwentnego zestawu poglądów i zasad. A ponieważ media stały się spolaryzowane, robi to wiele mniej miejsc. Myślę, że Bari widział w tym szansę rynkową. Czy jej centrum jest to, co myślę, że jest centrum? Nie. Ale rozpoznaję tam wiele umiejętności redakcyjnych.