Kiedy po raz pierwszy usłyszałem, że prezydent Donald Trump tworzy Komentarze na temat przyszłości GazyByłem w Nowym Jorku, na specjalnym pokazie z okazji nowego sezonu mojego przyjaciela Mo Amera Netflix „Mo”. Potem napisał do mnie inny przyjaciel: „Ohydna konferencja prasowa Trumpa, w której mówi, że Ameryka przejmie Gazę. Porozmawiamy jutro ”. Byłem zszokowany. Ale z kogo Stany Zjednoczone zabrałyby Gazę? Siły Izraela wyrównały całe dzielnice, a następnie wycofały. Mój przyjaciel Ahmad z Beit Hanoun w północnej Gazie powiedział mi, że ludzie wrócili do swoich dzielnic, aby nie wznowić starego życia, ale „żyć przez gruz swoich domów”. Ale nawet gruz w Gazie ma dla nas sens. To tam mieszkali i umarli nasi bliscy. Kiedy nadejdzie czas, jesteśmy jedynymi ludźmi, którzy usuną to, co należy usunąć, tylko po to, by ponownie użyć go do odbudowy.
Gazanie „będą mieli pokój”, powiedział Trump. „Nie zostaną zastrzelone, zabici i zniszczeni, tak jak ta cywilizacja wspaniałych ludzi musiała przetrwać. Jedynym powodem, dla którego Palestyńczycy chcą wrócić do Gazy, jest to, że nie mają alternatywy. To teraz strona rozbiórka. ” Nie mówił o tym, kto strzelił, zabijał i niszcząc: izraelskie wojsko, przy wsparciu rządu USA.
Zamiast tego Trump mówił o przekształceniu paska Gazy w „Riwierę Bliskiego Wschodu”, jakby nikt tam nie mieszkał. Później, zapytany, ile osób będzie musiało zostać zmuszone do wyjścia z ojczyzny, Trump powiedział: „Wszyscy. . . Prawdopodobnie mówimy o 1,7 miliona ludzi, może 1,8 miliona. . . . Myślę, że zostaną przesiedlone w obszarach, w których mogą prowadzić piękne życie i nie martwią się o śmierć każdego dnia. ” Powiedział także, że miał wrażenie, że król Jordanii i prezydent Egiptu „otworzą ich serca” dla Palestyńczyków, gdy obszar ten zostanie odtworzony – tak jak ktoś inny niż Gazanie będzie tak ciężko, powolną pracę.
Nie będę zawracał sobie głowy korygowaniem liczb Trumpa. Zamiast tego mam pytanie. Kto powiedział, że Gazanie martwią się o śmierć? Na całym świecie jest wielu ludzi, którzy martwią się o śmierć, w tym niektórzy Amerykanie, którzy nie mają ubezpieczenia zdrowotnego lub mieszkają w obszarach zagrożonych pożarami. Ale nasze zmartwienie nie dotyczy umierania. Palestyńczycy martwią się o bycie zabity przez izraelskich żołnierzy, osadników, bomby i pociski. Jak powstrzymujesz ludzi przed zabiciem? Nie przez usuwanie ludzi, którzy zostali zastrzeleni i zbombardowani – ale zatrzymując ludzi, którzy robią strzelanie i bombardowanie.
Od początku kruche zawieszenie broni W Gazie pod koniec stycznia ponad sto Palestyńczyków zginęło i wielu rannych. Słyszałem od bliskich, którzy wracają do miejsc, w których mieszkali przed 7 października. Rodzina mojej żony wróciła do ich sąsiedztwa i znalazła trzypiętrowy dom, który nadal stoi. Tak wiele Gazy zostało zbombardowanych, że wiele rodzin nie może tego powiedzieć. Jednak w środku dom został całkowicie spalony. Nie było prawie żadnego śladu szaf, materacy lub koców. Słyszałem, w filmie, który wysłał, pękanie płytek podłogowych podczas szaleństwa. Ściany i sufit wyglądały na zwęglone.
Mój przyjaciel Sabre, ojciec dwojga dzieci, nie spieszył się z powrotem na północ. Po 7 października uciekł z północnej Gazy na namiot w Khan Younis. W listopadzie 2023 r. Budynek mieszkalny, w którym mieszkał, został zbombardowany. 27 stycznia tego roku, w dniu, w którym ludzie mogli wrócić na północ, wiedział, że nie ma nic do powrotu. Nie wyruszył do następnego dnia. „Chodziłem przez pięć godzin”, powiedział mi. Został przez dwa dni. „Potem kolejne pięć godzin z powrotem do mojego namiotu w Khan Younis” – powiedział.
28 stycznia doktor Hosam Hamuda, młody lekarz, który zgłosił się na ochotnika do szpitala Nasser w Khan Younis, wrócił do Beit Lahia, miasta, gdzie mieszkałem przed 7 października. Poprosiłem go, aby sprawdził bibliotekę w języku angielskim, którą założyłem, w 2017 roku. Biblioteka miała czytelnię wypełnioną półkami na książki. Miał także sala, w której organizowaliśmy wydarzenia, często dla dzieci. Kolejny pokój działał jako klasa, w której dzieci mogłyby brać lekcje angielskiego lub rysować. Był duży ekran, na którym pokazaliśmy bajki, filmy i filmy edukacyjne. Materiały do przechowywania złożone materiały do rysowania, prezenty, ciastka i sok, czekający na dzieci. Ściana została ozdobiona ich dziełem sztuki. Na zdjęciach, które mi przysłał, na jednej półce pozostała niewielka liczba książek, pokryta gruzem. Reszta biblioteki była w ruinie.
Bolało mnie, kiedy pamiętałem, ile czasu zajęło każdą książkę, aby wylądować na półkach, ośmiotygodniowa podróż z USA lub Europy do Gazy, moment, w którym chwyciłem każde pudełko, kiedy dotarłem na pocztę, powiódłem taksówkę, i udał się do biblioteki, aby zorganizować książki na półkach. Ale teraz poczta jest zniszczona, ulice są zrujnowane i ledwo nikt ma lub czyta książki.
Zanim pomyślałem o odbudowie biblioteki, Hamuda wysłała mi wiadomość z pytaniem, czy mogę pomóc mu zebrać fundusze na założenie namiotu medycznego w okolicy, który nie ma funkcjonujących szpitali, klinik ani aptek. Gdyby ktoś w Beit Lahia czuje się chory, Hamuda powiedział: „Musieliby pojechać do Gazy, aby udać się do lekarza”. Tyle taksówkowe same – około pięćdziesięciu szekli lub czternastu dolarów amerykańskich, jeden sposób – jest zbyt wiele dla większości pacjentów.
Mój brat Hamza wysłał mi zdjęcia cmentarza w Beit Lahia. Zwrócił uwagę na ścieżkę, którą najwyraźniej podążały izraelskie czołgi. Przeszedł z jednego końca cmentarza na drugi, wymazując groby po drodze. W jednym miejscu spoczynku znajdowały się metalowe schody z bombardowanego domu. Cmentarz był pokryty trawą i otoczony zniszczonymi domami. Pomyślałem o moim wuja i brata, którzy są tam pochowani. Czy ich groby są nadal nienaruszone? Kiedy wyciągamy martwe z gruzu, gdzie powinniśmy umieścić wszystkie nowe ciała?
Latem 2014 r. Izraelskie strajki zniszczyły ponad dwanaście tysięcy mieszkań i poważnie uszkodziły kolejne sześćdziesiąt pięćset. Prawie sto pięćdziesiąt tysięcy jednostek stało się niezniszczalne. Ale koniec przemocy był początkiem rekonstrukcji. Jeden z moich sąsiadów wychodził na wózek osła i zbierał beton z zniszczonych domów. Sprzedał każde obciążenie dla dziesięciu szelków – nie trzech do dolarów – i został zmiażdżony w kamieniołomach, aby zrobić żwir dla nowych struktur. Inni mężczyźni wyodrębnili zbrojenie z uszkodzonych ścian i sufitów. Metalowe pręty można wyprostować i ponownie ponownie wyemitować, aby wzmocnić nowe ściany i sufity.
W północnej Gazie nie ma bieżącej wody, elektryczności, szpitali i niewystarczającej liczby ubrań, koców lub materacy. Mimo to ludzie są zdeterminowani. W zeszłym tygodniu dziennikarz Abdalqader Sabbah opublikował wideo na Instagramie. Wskazał na grupę namiotów w środku czegoś, co wyglądało jak miejsce rozbiórki. Niektóre namioty zostały wysadzone przez silne wiatry. Ale następnego dnia, raportowanie z Obóz dla uchodźców Jabaliaopublikował wideo z mężczyzn wykonujących prace budowlane. W pobliżu istniały dwie agencje pomocy i robót ONZ (Unrwa) Szkoły, jedno wyraźnie spalone, a drugi poważnie uszkodzony. Mężczyźni pracowali nad budową ścian pięciopiętrowego domu.
Znam Gazanie, którzy chcieliby odejść. Mój przyjaciel Waleed z obozu Jabalia marzył o pójściu gdzie indziej „od pierwszego miesiąca wojny, niezależnie od tego, czy Trump coś powiedział, czy nie”. Jednak przejście graniczne jest nadal zamknięte w obu kierunkach. Według dyrektora Gazy w szpitalach terenowych w ostatnim trzytygodniowym okresie trzydzieści pięć tysięcy pacjentów musiało opuścić Gazę na leczenie. Wykonało to tylko sto dwadzieścia z nich. Tymczasem wiele osób, które opuściły po 7 października, utknęło w Egipcie, czekając na powrót, aby mogli ponownie połączyć się z rodzinami. Moja matka i siostra, którzy poszli do Doha, aby moja siostra mogła uzyskać leczenie, nie była w stanie wrócić do mojego ojca i rodzeństwa.
Dla kogoś takiego jak ja pytanie, kiedy wrócić do Gazy, jest trudne. Moja żona i ja mamy troje dzieci i często myślimy o powrocie do naszej ojczyzny, ale nie możemy tego zrobić, dopóki Palestyńczycy będziemy w pełni kontrolować przekroczenie Rafah – kiedy je otworzyć i kiedy go zamknąć. Przejście nie zostało otwarte dla powracających od końca 2023 r. I nie było otwarte dla nikogo odchodzącego od maja 2024 r., Kiedy Izrael okupował i w dużej mierze zniszczył stronę Gazana. Nie chcę wracać do Gazy i być zamknięty.
Od czasu konferencji prasowej Trumpa wiele osób, które znam w Gazie, bało się przeciwnych – pozostając i zamknięte. Mój przyjaciel Sabre nazwał komentarze Trumpa przerażające. „Większość ludzi odmawia poruszania się o cal i jest gotowa żyć w namiotach przez całe życie”, napisał do mnie. „Zwłaszcza po tym, jak zdali sobie sprawę, że odejście może nie mieć powrotu”. Moja teściowa ma inny strach. Co jeśli nasza rodzina odbuduje, tylko po to, by zostać zmuszonym do odejścia? Martwi się, że cała praca zostanie zmarnowana.
Często jestem zszokowany, gdy Palestyńczycy mówią o swoich nadziejach. Wspominamy o najbardziej podstawowych rzeczach. Chcemy znaleźć pracę, budować domy, iść na plażę, może podróżować za granicę i wiedzieć, że możemy wrócić. Nawet rzeczy, o których wspólnie marzymy-mając własne lotnisko i port morski, spotykając się z turystami i pokazując ich, odwiedzając Jerozolimę i modląc się w meczecie Al-Aqsa, wracając do wiosek i miast, w których mieszkali nasi rodzice i dziadkowie-widzą powszechne dla wielu osób na całym świecie. Zasługujemy na te rzeczy i więcej.
Palestyńczycy nie potrzebują prezydenta Trumpa, aby rozmawiać o Gazie, jakby to był pusty pokój hotelowy, który wymaga przeprojektowania. Potrzebujemy, aby reszta świata usłyszała o podstawowych, bezpośrednich potrzebach Gazy. Musimy wznieść namioty i wypełnić je nauczycielami, aby dzieci, które opuściły szesnaście miesięcy nauki, mogły wrócić do szkoły. Musimy przeglądać zanieczyszczenia w celu uzyskania resztek naszych braci, sióstr, rodziców i dzieci, abyśmy mogli je pochować. Potrzebujemy ciężkiego sprzętu, aby usunąć pięćdziesiąt milionów ton gruzu i zastąpić go miejscami do życia i pracy. Musimy przesłać zdruzgotane pola, aby palestyńscy rolnicy mogli znów hodować naszą żywność. Musimy zastąpić miejsca śmierci szpitalami, w których ludzie mogą leczyć. Potrzebujemy zakończenia stanu oblężenia, który nas otacza. A ludzie, którzy kształtują tę przyszłość, muszą być USA Palestyńczycy – nie ludzie, którzy sprawili, że Gaza wyglądała jak strona rozbiórka lub teraz wydają się myśleć, że cały naród również powinien zostać rozebrany. Wszystkie te rzeczy są ważne. Ale nic nie jest ważniejsze niż pozostanie. ♦