Donald Trump nie jest zbytnio zgadywany z własnego zachowania, więc w rzadkich przypadkach, że prezydent wyraża żal, warto zwrócić uwagę. Jeden taki moment dotyczy decyzji Trumpa, aby nie wzywać wojsk federalnych, gdy w Minneapolis, Portland, Portland, Seattle i gdzie indziej latem 2020 r., Po zabiciu George’a Floyda. „Myślę, że gdybym musiał to zrobić ponownie, natychmiast przyniósłbym wojsko” – powiedział później Autorom Carol Leonnig i Philip Rucker. Na szlaku kampanii przed wyborami w 2024 r. Trump podobnie lamentował, że jest zbyt powściągliwy w radzeniu sobie z miastami „Crime Den”, takimi jak Chicago i Nowy Jork. „Musisz tylko poprosić gubernator lub burmistrz, aby wejść”, powiedział publiczności w Iowa. „Następnym razem nie czekam”.
Nie zrobił. Niedawna erupcja protestów w Los Angeles nad nalotami imigracyjnymi dała Trumpowi możliwość zrobienia. „Wszędzie będziemy mieć żołnierzy” – oświadczył 8 czerwca. Poprzedniego dnia prezydent ominął demokratyczny gubernator stanu, Gavin Newsom, aby federalizować Gwardię Narodową Kalifornii, kierując dwa tysiące żołnierzy do LA; Liczba ta została później zwiększona do ponad czterech tysięcy. Po raz pierwszy prezydent zmobilizował Gwardię bez przyzwolenia gubernatora od 1965 r., Kiedy Lyndon Johnson przejął kontrolę nad Gwardią Narodową Alabamy przed gubernatorem segregacji George’a Wallace’a i poinstruował żołnierzy, aby chronili przywódców praw obywatelskich, którzy maszerowali z Selmy do Montgomery. Złinnie, porządek Trumpa – wydany na mocy auspicji ustawy z 1903 r., Które zezwala prezydentowi, w sytuacjach „buntu lub niebezpieczeństwa buntu przeciwko władzom rządu Stanów Zjednoczonych”, aby wezwać strażnika „w takiej liczbie, jak uważa za niezbędne” – nie ograniczało się do Kalifornii lub istniejących protestów. Upoważnił rozmieszczenie w lokalizacjach, w których protesty „występują lub mogą się zdarzyć”.
9 czerwca Trump podążył za tym z rozkazem rozmieszczenia siedmiuset marines w celu wzmocnienia strażnika Kalifornii. „Mamy obowiązek obrony federalnych funkcjonariuszy organów ścigania-nawet jeśli Gavin Newsom nie”, sekretarz obrony, Pete Hegseth, opublikowany na X, mówiąc głośno część polityczna. Kalifornia szybko pozwała zablokowanie federalnego przejęcia. „Nie ma inwazji. Nie ma buntu”, powiedział prokurator generalny, Rob Bonta. Trump, dodał: „Próbuje wyprodukować chaos i kryzys na ziemi dla własnych celów politycznych”. Prezydent odrzucił to twierdzenie z rodzaju hiperboli, która służyła udowodnieniu punktu Bonty. „Gdybyśmy nie wykonali pracy”, nalegał, „to miejsce płonę”.
Prawnicy zajmą się debatą, czy działanie Trumpa jest prawnie dopuszczalne. Kalifornia argumentowała, że przejęcie narusza ustawę o federalizacji strażnika (zmiana statutu stanowi, że „rozkazy na te cele zostaną wydane przez gubernatorów stanów”) i stanowi niekonstytucyjne wtargnięcie do suwerenności państwa. Sędzia okręgowy USA Charles Breyer zgodził się. Breyer napisał, że ruch Trumpa o powołaniu się na prawo Newsom, „zagraża poważnej obrażeniu konstytucyjnej równowagi władzy między rządami federalnymi i stanowymi, i stanowi niebezpieczny precedens dla przyszłej działalności wojskowej”. Panel odwołania szybko wstrzymał ten orzeczenie.
Chodzi o to, że parsowanie statutów technicznych. Działania Trumpa pojawiają się głębokie pytania dotyczące ryzyka związanego z wojskiem w krajowym organie prawa oraz o tym, czy Trump, zawsze pociągający do grania roli siłacza, jest jeszcze bardziej skłonny w drugiej kadencji niż po raz pierwszy, aby niewłaściwie wykorzystać wojsko za własną satysfakcję polityczną. Rzeczywiście, gdy członkowie Gwardii przybyli do LA, ciężka artyleria była rozładowana w stolicy na długo pożądaną paradę wojskową Trumpa 14 czerwca-wydarzenie upamiętniające dwie sznur i pięćdziesiątą rocznicę, która wygodnie pokrywa się z jego siedemdziesiątą dziewięcioma urodzinami. Axios Pomocnie pobrał próbkę sprzętu: dwudziestu ośmiu czołgów M1A1 Abrams, dwadzieścia osiem M2 Bradley walczących pojazdów, cztery haubice paladynowe, osiem helikopterów Ch-47 Chinook, szesnaście AH-64 Apache Helicopters i szesnaście UH-60 Black Hawk Hawk.
Podczas gdy czołgi zwalniają konstytucję i dochody bitwy prawne, ryzyko w świecie rzeczywistym polega na tym, że Trump przejmie groźbę udaremnienia przez sądownictwo, aby podjąć znacznie bardziej konsekwentny krok polegający na powołaniu się na ustawę o powstaniu. Obecnie strażnik i marines są ograniczone w tym, co mogą zrobić; Ustawa o Posse Comitatus uniemożliwia wojskowi ćwiczenie krajowych uprawnień organów ścigania. Przywołanie ustawy o powstaniu umożliwiłoby administrację bardziej agresywne korzystanie z wojska-prowadzenie nalotów, dokonywania aresztowań i angażowania się w inne działania w zakresie organów ścigania przeciwko ludności cywilnej. Trump od lat swędzi, aby korzystać z ustawy o powstaniu. W pierwszej kadencji rozmawiał go w pierwszej kadencji, ale on, Hegseth i prokurator generalny Pam Bondi, byli w ostatnich dniach nieśmiałych, czy teraz go uwolni. Zgodnie z ekspansywnie sformułowanym prawem sam prezydent może ustalić, kiedy warunki „buntu” są wystarczające do korzystania z wojska i jak długo ta moc powinna trwać.
Ustawa o powstaniu została ostatnio powołana w 1992 roku, kiedy prezydent George Hw Bush odpowiedział na zamieszki w LA po tym, jak czterech białych funkcjonariuszy policji zostali uniewinnieni za pokonanie Rodneya Kinga. Ale w takim przypadku republikański gubernator stanu i demokratyczny burmistrz miasta szukali federalnej interwencji. Trump jest człowiekiem, który według byłego sekretarza obrony Mark Esper powiedział o protestujących Black Lives Matter na Square Lafayette w 2020 r. „Nie możesz ich po prostu zastrzelić? Po prostu zastrzel je w nogach czy coś?” Ustawa o powstaniu w jego rękach jest przerażającą perspektywą.
Założyciele narodu, które podlegali nadużyć Jerzego III, rozumieli bliźniacze niebezpieczeństwa związane z niekontrolowanym dyrektorem naczelnym i stojącym wojskiem. Król „trzymał wśród nas, w czasach pokoju, stojące armie bez zgody naszych ustawodawców”, narzekali autorzy Deklaracji Niepodległości. „Wpłynął na uczynienie wojska niezależnego od władzy cywilnej”. Gdy delegaci na konwencję konstytucyjną debatowali, jak przydzielić kontrolę nad wojskiem, James Madison przedstawił ostrzeżenie, które powinno dziś rezonować. „Środki obrony przed zagranicznym niebezpieczeństwem”, ostrzegł, „zawsze były instrumentami tyranii w domu”. Nie jest przesadą sugerowanie, że tyranii w domu jest tym, czym jest Trump, ani że to, co dzieje się na ulicach Los Angeles, może być dopiero początkiem. ♦