Gubernator Teksasu, Greg Abbott, powiedział, że podejmuje postępowanie prawne w celu usunięcia z urzędu dziesiątki demokratów, którzy uciekli z państwa, aby zablokować plan przerysowania granic wyborczych.
Złożył pozew do Sądu Najwyższego w Teksasie, który starał się zwolnić głównego demokratycznego prawodawcę, Gene Wu.
Nadszedł dzień po tym, jak republikański gubernator nakazał aresztowanie nieobecnych Demokratów i wrócili do Państwu, aby umożliwić głosowanie nad redystrybucją.
Odkreśwana mapa kongresowa stworzyłaby pięć kolejnych republikańskich miejsc w amerykańskiej Izbie Reprezentantów w Waszyngtonie, gdzie republikanie posiadają niewielką większość.
„Demokraci z Teksasu porzucili swój obowiązek wobec Teksańczyków i muszą istnieć konsekwencje” – powiedział gubernator w oświadczeniu.
Co najmniej dwie trzecie 150-osobowego organu legislacyjnego w Teksasie musi być obecne, aby kontynuować głosowanie. Kworum stało się nieosiągalne po tym, jak ponad 50 demokratycznych prawodawców uciekło z państwa w weekend.
„Decyzja sądu określi, czy tylko jedna trzecia ustawodawcy może dyktować wynik 100% Teksańczyków”, mówi pozew.
Argumentuje: „Większość ludzi, którzy wielokrotnie nie pojawiają się w pracy, zostaje zwolnieni. Urzędnicy publiczni muszą być utrzymywani na tym samym standardzie”.
Zgłoszenie prosi najwyższego sądu stanowego o przyznanie rzadko pisma Quo gwarancji, aby wyprzedzić Wu z jego biura.
Quo gwarancja to postępowanie sądowe wykorzystywane do rozwiązania sporu o to, czy konkretna osoba ma prawo do sprawowania urzędu publicznego.
Podczas gdy pozew koncentruje się na WU, Abbott powiedział w oświadczeniu, że wyjście Demokratów i odmowa powrotu „stanowią porzucenie ich urzędu, uzasadniając ich usunięcie (z urzędu)”.
Wu, który jest przewodniczącym klubu Demokratycznego Teksasu, nie skomentował od razu.
Demokraci bronili swojej decyzji o łamieniu kworum.
W rozmowie z BBC News z Chicago w Teksasie Demokrat Ana-María Rodríguez Ramos powiedziała: „Musimy użyć każdego narzędzia do naszej dyspozycji … aby nadal chronić naszą demokrację”.