Wydawało się, że podczas wtorkowej debaty temat ten będzie przedmiotem ostrej dyskusji: rasa.
Moderator David Muir zapytał Donalda Trumpa o jego kontrowersyjne komentarze na temat wiceprezydent Kamali Harris w lipcu, kiedy powiedział na konwencji Krajowego Stowarzyszenia Czarnych Dziennikarzy, że „nie wiedział, że jest czarna, dopóki kilka lat temu nie stała się czarna. … Więc nie wiem, czy jest Hinduską, czy czarną?”
Uwagi te wywołały wówczas oburzenie, a w odpowiedzi na ich powtórzenie przez Muir, Trump powiedział: „Nie obchodzi mnie, kim ona jest. … Kimkolwiek ona chce być, jest dla mnie OK”. Jednak poruszył tę kwestię ponownie, mówiąc, że przeczytał, że nie jest czarna, a później, że jest czarna.
Harris, która jest czarnoskórą i indyjską Amerykanką, powiedziała, że Trump „przez całą swoją karierę konsekwentnie próbował wykorzystywać kwestie rasowe do dzielenia Amerykanów”.
Przytoczyła kilka przykładów kontrowersyjnych działań Trumpa na płaszczyźnie rasowej, w tym jego kłamstwa dotyczące „miejsca urodzenia” Baracka Obamy, rzekomą dyskryminację rasową w osiedlach mieszkaniowych Trumpa i jego poparcie dla kary śmierci dla oskarżonych w sprawie „Piątki z Central Parku” z 1989 r., którzy później zostali uniewinnieni.
Wiceprezydent powiedział, że Amerykanie nie chcą podejścia, które „nieustannie próbuje nas dzielić”.
„Widzimy w sobie przyjaciół, sąsiadów” – powiedziała Harris, dodając, że regularnie spotyka się z ludźmi, którzy twierdzą, że chcą ogólnokrajowego dyskursu skupionego na „marzeniach narodu amerykańskiego”, a nie na rasie.
W odpowiedzi Trump bronił swojego stanowiska w sprawie Central Park Five i przeszedł do dyskusji na temat ekonomii, mówiąc: „Zbudowałem jedną z największych gospodarek w historii świata”.