Indyjska policja rozpoczęła działanie kryminalne przeciwko twórcy syropu na kaszel, którego produkt stwierdzono, że zawiera niebezpieczny poziom toksycznego chemikalia, po śmierci dziesięciorga dzieci podejrzanych o konsumowane medycyny.
Znana jako „apteka świata”, Indie stanęły przed kontrolą jakości eksportu farmaceutycznego, przy czym w ciągu ostatnich kilku lat jego syropy kaszel są powiązane ze śmiercią dzieci w Kamerunie, Gambii i Uzbekistanie.
Próbka syropu, „Coldrif”, wśród 19 leków testowanych po zgonach w centralnym stanie Madhya Pradesh, zawierała glikole dietylenowe przekraczające dopuszczalne limity, poinformowało w niedzielę Ministerstwo Zdrowia.
Sprawa karna została zarejestrowana przeciwko producentowi, Sresan Pharma, w południowym stanie Tamil Nadu i lekarza, który przepisał lek niektórym zmarłym dzieciom.
„Doktor, który napisał receptę, został aresztowany” – powiedział Rajendra Shukla, wiceminister Madhya Pradesh, dodając, że sprawa karna została zarejestrowana przeciwko fabryce.
Firma stoi przed oskarżeniami o winne zabójstwo, które nie wynoszą morderstwa, zafałszowania narkotyków oraz produkcji, sprzedaży lub dystrybucji kosmetyków z naruszeniem ustawy o narkotykach i kosmetykach.
Ministerstwo poinformowało również, że działania regulacyjne zostały również podjęte przeciwko jednostce spółki, a Central Drugs Standard Control Organizacja zalecała odwołanie licencji produkcyjnej.
Sresan Pharma nie odpowiedział od razu na prośbę Reutera o komentarz.
Indie dostarcza 40% leków generycznych stosowanych w Stanach Zjednoczonych, 25% wszystkich osób stosowanych w Wielkiej Brytanii, a ponad 90% wszystkich leków w wielu krajach afrykańskich, mówi jego regulator narkotykowy.