Były informator przyznał się do okłamywania Federalnego Biura Śledczego USA (FBI) w sprawie fałszywego planu przekupstwa z udziałem prezydenta Joe Bidena i jego syna Huntera.
Alexander Smirnov, lat 44, również przyznał się do uchylania się od płacenia podatków, ponieważ nie zgłosił dochodu przekraczającego 2 miliony dolarów (1,58 miliona funtów).
Jego twierdzenia stały się podstawą do wszczęcia w Kongresie śledztwa w sprawie impeachmentu, które skupiało się wokół fałszywych twierdzeń, że Bidenowie zarobili wielomilionowe łapówki od ukraińskiej firmy energetycznej Burisma.
Smirnow przyznał jednak, że zmyślił tę historię i w poniedziałek w Los Angeles przyznał się do winy w ramach porozumienia z prokuratorami.
Smirnow, mający podwójne obywatelstwo amerykańsko-izraelskie, był informatorem FBI od ponad dziesięciu lat, kiedy w czerwcu 2020 r. postawił zarzuty pod adresem Bidenów, twierdząc, że Joe i Hunter Biden otrzymali od przedsiębiorstwa energetycznego po 5 mln dolarów.
Prokuratorzy powiedzieli, że Smirnow kierował się „uprzedzeniami” wobec prezydenta Bidena i że swoje „rutynowe i niezwykłe kontakty biznesowe” z Burismą przekształcił w opowieści o przekupstwie, które były „sfabrykami”.
FBI zbadało jego zeznania, ale w ciągu kilku miesięcy zaleciło zamknięcie sprawy bez podejmowania jakichkolwiek działań prawnych przeciwko Bidenom.
Jednak zarzuty nie ucierpiały i stały się podstawą kierowanych przez Republikanów wysiłków w celu zbadania prezydenta Bidena, w tym próby upublicznienia wstępnego oświadczenia Smirnowa.
Prokuratorzy twierdzą, że podczas ponownego przesłuchania przez agentów FBI we wrześniu 2023 r. Smirnow podwoił swoje twierdzenia.
Smirnow został aresztowany w Nevadzie po powrocie do USA z podróży zagranicznej w lutym 2024 r.
Z dokumentów sądowych wynika, że miał powiązania z rosyjskim wywiadem, a swoje niezgłoszone dochody przekraczające 2 miliony dolarów przeznaczył na zakup apartamentowca w Las Vegas, leasing samochodu marki Bentley oraz ubrania, biżuterię i akcesoria warte setki tysięcy dolarów.
Sprawę wniósł doradca specjalny David Weiss, który nadzorował śledztwo w sprawie Huntera Bidena.
Joe Biden ułaskawił swojego syna, któremu groziła potencjalna kara więzienia za uchylanie się od płacenia podatków i kłamstwo w formularzu dotyczącym jego uzależnienia od narkotyków przy zakupie broni.
Smirnow zostanie skazany w styczniu. Ugoda podlega zatwierdzeniu przez sędziego federalnego.
Grozi mu maksymalna kara 35 lat więzienia i milion dolarów grzywny, jednak prokuratorzy i obrońcy zgodzili się na karę od czterech do sześciu lat i zapłatę zadośćuczynienia w wysokości 675 502 dolarów, zgodnie z ugodą.
BBC zwróciło się do prawników Smirnowa z prośbą o komentarz.