Izrael ogłosił wczoraj zwycięstwo w wojnie z Hamasem, gdy grupa palestyńska przygotowywała się do uwolnienia pozostałych przy życiu zakładników, co stanowi kluczowy krok w planie Donalda Trumpa dla Gazy na kilka godzin przed zorganizowaniem przez niego szczytu pokojowego w Egipcie.
Zgodnie z planem działania zaproponowanym przez prezydenta USA, po wydaniu zakładników przez bojowników palestyńskich, Izrael w zamian zacznie uwalniać około 2000 więźniów.
Jednak wczoraj do późna negocjatorzy nadal spierali się w sprawie ostatecznych ustaleń, a dwa źródła Hamasu poinformowały AFP, że grupa nalega, aby Izrael umieścił siedmiu wyższych przywódców palestyńskich na liście osób, które mają zostać uwolnione.
Premier Benjamin Netanjahu był jednak pewny siebie.
„To wieczór pełen emocji, wieczór łez, wieczór radości, ponieważ jutro nasze dzieci wrócą do naszych granic” – powiedział Netanjahu, cytując werset biblijny.
„Wspólnie odnieśliśmy ogromne zwycięstwa, zwycięstwa, które zadziwiły cały świat… Ale jednocześnie muszę wam powiedzieć, że walka się nie skończyła” – powiedział.
Szef armii izraelskiej, generał porucznik Eyal Zamir, również ogłosił zwycięstwo.
„Naciski militarne, jakie wywieraliśmy przez ostatnie dwa lata, wraz z uzupełniającymi środkami dyplomatycznymi stanowią zwycięstwo nad Hamasem” – powiedział Zamir.
Shosh Bedrosian, rzeczniczka biura premiera Izraela Benjamina Netanjahu, powiedziała, że uwalnianie zakładników „rozpocznie się wczesnym rankiem w poniedziałek”, przy czym Izrael „oczekuje, że wszystkich 20 naszych żyjących zakładników zostanie zwolnionych jednocześnie”.
Trump ma przybyć do Izraela wkrótce po spodziewanym uwolnieniu i wygłosi przemówienie w izraelskim parlamencie, a następnie uda się do Egiptu, aby zorganizować spotkanie światowych przywódców w celu poparcia jego planu zakończenia dwuletniej wojny w Gazie i promowania pokoju na Bliskim Wschodzie.
„Palestyńscy więźniowie zostaną zwolnieni, gdy Izrael otrzyma potwierdzenie, że wszyscy nasi zakładnicy, którzy mają zostać jutro uwolnieni, przeszli przez granicę z Izraelem” – powiedział Bedrosian.
Podczas poprzedniego rozejmu tożsamość zmarłych zakładników została potwierdzona dopiero po sekcji zwłok przeprowadzonej w izraelskim Instytucie Kryminalistycznym Abu Kabir.
Tymczasem dwa źródła Hamasu powiedziały AFP, że grupa nalegała, aby w ramach wymiany Izrael uwolnił siedmiu prominentnych osobistości palestyńskich – przynajmniej jednego, którego Izrael wcześniej odrzucił.
„Hamas nalega, aby ostateczna lista obejmowała siedmiu wyższych rangą przywódców, w szczególności Marwana Barghoutiego, Ahmada Saadata, Ibrahima Hameda i Abbasa Al-Sayyeda” – podało jedno źródło, twierdzenie potwierdzone przez drugie. Obaj wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości.
Izrael odmawia uwolnienia tych ważnych więźniów.
Źródło podało, że mimo to grupa i jej sojusznicy „zakończyli wszelkie przygotowania” do przekazania Izraelowi wszystkich żyjących zakładników przetrzymywanych w Gazie.
Zgodnie z warunkami planu Hamas ma uwolnić pozostałych 47 zakładników – żywych i martwych – uprowadzonych 7 października 2023 r.
Oczekuje się również, że Hamas przekaże szczątki żołnierza zabitego w 2014 r. podczas poprzedniej wojny w Gazie.
Wśród więźniów palestyńskich, którzy mają zostać uwolnieni, 250 to osoby zatrzymane przez służby bezpieczeństwa, w tym wielu skazanych za zabijanie Izraelczyków, a około 1700 zostało aresztowanych przez armię izraelską w Gazie podczas wojny.
Po wizycie w Izraelu Trump i prezydent Egiptu Abdel Fattah al-Sisi będą przewodniczyć szczytowi przywódców z ponad 20 krajów w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk nad Morzem Czerwonym.
Prezydencja egipska stwierdziła, że celem spotkania będzie „zakończenie wojny w Strefie Gazy, zwiększenie wysiłków na rzecz osiągnięcia pokoju i stabilności na Bliskim Wschodzie oraz zapoczątkowanie nowej ery bezpieczeństwa regionalnego”.
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powiedział, że będzie obecny, podobnie jak premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, jego odpowiednicy z Włoch i Hiszpanii Giorgia Meloni i Pedro Sanchez oraz prezydent Francji Emmanuel Macron.
Potwierdzili, że nie będą obecni żadni przedstawiciele Izraela ani Hamasu.
Trzeciego dnia zawieszenia broni do Gazy wjechało kilka ciężarówek z pomocą, ale mieszkańcy Khan Yunis na południu Strefy Gazy powiedzieli, że głodujący mieszkańcy plądrowali niektóre dostawy w chaotycznych scenach, podczas których deptano paczki z żywnością.
Dla świadka Mahmuda al-Muzaina bójka pokazała, że Gazańczycy nie ufali, że negocjacje pod przewodnictwem USA doprowadzą do długoterminowego pokoju.
„Wszyscy boją się, że wojna wróci” – powiedział AFP. „Zbieramy żywność ze strachu i obawy, że wojna wróci”.
Od czasu zawieszenia broni na tym terytorium wielu wysiedlonych mieszkańców, w tym 38-letnia Fatima Salem, wraca do zdewastowanych domów.
„Moje oczy wciąż szukały straconych punktów orientacyjnych – nic nie wyglądało tak samo, nawet domy sąsiadów zniknęły” – powiedziała.
„Tęskniłem za zapachem mojego domu, nawet jeśli teraz jest tam tylko gruz. Rozbijemy obok niego namiot i będziemy czekać na odbudowę.”
Pomimo widocznego przełomu w negocjacjach, przed mediatorami nadal stoi trudne zadanie zapewnienia długoterminowego rozwiązania politycznego, które doprowadzi do przekazania przez Hamas broni.
Źródło Hamasu bliskie komitetowi negocjacyjnemu grupy powiedziało w niedzielę AFP, że nie będzie ono uczestniczyć w powojennym zarządzaniu Gazą, ale odrzuciło wezwania do Hamasu, aby złożył broń.
„Hamas zgadza się na długoterminowy rozejm i na to, aby w tym okresie w ogóle nie używać jego broni, z wyjątkiem przypadku izraelskiego ataku na Gazę” – podało źródło.
Zgodnie z planem Trumpa, gdy Izrael będzie przeprowadzał częściowe wycofanie się ze Strefy Gazy, zostanie on zastąpiony przez wielonarodowe siły koordynowane przez centrum dowodzenia pod przewodnictwem USA w Izraelu.
Według ministerstwa zdrowia na terytorium kontrolowanym przez Hamas, dane, które Organizacja Narodów Zjednoczonych uważa za wiarygodne, w izraelskiej kampanii w Gazie zginęło co najmniej 67 806 osób.