Minister spraw zagranicznych Izraela nazwał niedawne międzynarodowe dążenie do uznania palestyńskiej państwowości za „błąd” w niedzielę i ostrzegł, że może wywołać nieokreśloną jednostronną reakcję, po doniesieniu, że Izrael planuje aneksować części okupowanego Zachodniego Brzegu.
Kilka krajów, w tym Francja i Wielka Brytania, zobowiązało się do uznania państwa palestyńskiego podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ jeszcze w tym miesiącu.
Stosunki Izraela z Francją zostały szczególnie napięte, odkąd prezydent Emmanuel Macron ogłosił plany swojego kraju i współorganizował konferencję w lipcu z Arabią Saudyjską, aby wezwać dwupaństwowe rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Wielka Brytania powiedziała, że uzna to palestyńskie, jeśli Izrael nie zgodziłby się na rozejm w wojnie w Gazie, wywołany przez atak palestyńskiego grupy Hamasu Hamasa.
Izraelski minister spraw zagranicznych Gideon Saar powiedział, że takie uznanie „destabilizuje region” i sprawi, że „trudniej będzie dostać się do pokoju”.
„To popchnie Izrael, aby podejmować jednostronne decyzje” – powiedział Saar na wspólnej konferencji prasowej ze swoim wizytującym duńskim odpowiednikiem, Larsem Lokke Rasmussen.
„Stany takie jak Francja i Wielka Brytania, które popchnęły tak zwane uznanie, popełniły ogromny błąd”-dodał.
Rasmussen powiedział, że Dania nie planuje podobnego ruchu.
„Nigdy nie… rozpoznajemy państwo palestyńskie, które jest rządzone przez Hamas lub jakąkolwiek inną organizację terrorystyczną” – powiedział.
„Dlatego wiąże się z wieloma warunkami wstępnymi – rozbrojone palestyńskie państwo uznające Izrael, przejrzystość, demokracja … to nasza pozycja”.
Saar nie określił, co może wiązać się z reakcją Izraela, ale jego uwagi pojawiają się po zatwierdzeniu przez rząd nowych projektów rozliczeniowych na Zachodnim Brzegu, które Izrael zajmował od 1967 roku.
Główny projekt na wschód od Jerozolimy, znany jako E1, podzieliłby na Zachodni Brzeg, a według skrajnie prawicowych ministra finansów Izraela Bezalel Smotricha „zakopał ideę państwa palestyńskiego”.
Smotrich, który mieszka w ugodie, powiedział w środę, że Izrael powinien załatwić części Zachodniego Brzegu, aby „podjąć pomysł podzielenia naszej małej ziemi i ustanowienia państwa terrorystycznego w jego centrum od programu raz na zawsze”.
Zachodni brzeg jest domem dla około trzech milionów Palestyńczyków, a także około 500 000 Izraelczyków, którzy mieszkają w osadach, które są nielegalne zgodnie z prawem międzynarodowym.
Izrael zaanektował Wschodnią Jerozolimę i Golan Heights, strategiczny płaskowyż, który schwytał z Syrii, obaj przejęty podczas wojny arabsko-izraelskiej w 1967 roku.
Większość społeczności międzynarodowej nie rozpoznaje suwerenności izraelskiej w stosunku do tych obszarów.
Podczas wojny w Gazie Zachodni Brzeg wstrząsnął gwałtownym wzrostem przemocy, w tym ataków osadników i izraelskich nalotów wojskowych.