Konwencja polityczna to wielka bańka, wypełniona energią w kierunku tego, co może wydawać się nieuniknionym zwycięstwem. Takie uczucie towarzyszyło Chicago United Center w zeszły czwartek wieczorem, gdy wiceprezydent Kamala Harris weszła na scenę. I takie uczucie towarzyszyło mi na każdej konwencji, demokratycznej i republikańskiej, w której uczestniczyłem od 1996 roku.

Republikańska bańka – która również była wypełniona energią i optymizmem w związku z wygraną w listopadzie – pękła wkrótce po konwencji, gdy prezydent Joe Biden nagle wycofał się z wyścigu i został szybko zastąpiony przez wiceprezydent Harris.

Piątkowa wiadomość, że Robert F. Kennedy Jr. zawiesił swój niezależny start w wyborach prezydenckich i poparł byłego prezydenta Donalda Trumpa, stanowiła kolejny zwrot akcji, który może wpłynąć na wyścig.

Dlaczego to napisaliśmy

Hybryda i nadzieja to odwieczne cechy konwencji politycznych. Jednak nasza wieloletnia dziennikarka polityczna dostrzega kilka niezwykłych zwrotów akcji, podsumowując DNC i RNC, a wyścig prezydencki zbliża się do mety.

Mimo to tegoroczna konwencja Demokratów wydawała się inna. Zmiana Bidena na Harris dodała nową warstwę emocjonalnej intensywności do przebiegu wydarzeń – podobnie jak strach Demokratów przed potencjalną kolejną prezydenturą Trumpa.

To był sezon wyborczy jak żaden inny. Ale pod innymi względami konwencja Demokratów była zupełnie typowa, wliczając w to uczestników konwencji ubranych w pełne stroje polityczne.

Tina Duryea, artystka z Norwalk w stanie Connecticut – i delegatka na konwencję – miała na sobie „Kamala wear”, którą sama zaprojektowała, sukienkę pokrytą wizerunkami wiceprezydenta i kurtkę z tym, co ona nazywa „heroes”, czyli kobiecymi bohaterkami. Jej spojrzenie na konwencję?

Tina Duryea, artystka i delegatka na Krajową Konwencję Demokratów z Norwalk w stanie Connecticut, pozuje w zaprojektowanym przez siebie „stroju Kamala”. Stoi na korytarzu w United Center w Chicago 22 sierpnia 2024 r.

„Nazywam to czterodniowym koncertem rockowym i spotkaniem rodzinnym, a także największym przeżyciem w moim życiu” – mówi pani Duryea. „To było niesamowite”.

Source link