Była znana ze swoich znakomitych występów i wielokrotnie nagradzanej powagi na ekranie; ale kiedy kamery przestały kręcić, wpływ Diane Keaton stał się równie legendarny, zwłaszcza jeśli chodzi o modę.
Aktorka, która zmarła w ten weekend w wieku 79 lat, pozostawiła po sobie przejmującą spuściznę krawiecką, wypełnioną wyrazistymi kapeluszami, zamiłowaniem do odzieży męskiej i przynależnością do założycielki „estetyki nadmorskiej babci”.
Łącząc dopasowane spódnice z luźnymi bluzkami, dodając muszkę i szelki do zwiewnych kulotów – stylizacje gwiazdy zostały podkreślone poprzez unikalne połączenie kobiecości i męskości, tworząc szykowny zestaw.
To zawsze była pasja Diane, która odzieżą zainteresowała się już w młodym wieku, oszczędzając razem z mamą.
„Zabrała mnie do Goodwill i pozwoliła mi wyrazić siebie” – powiedziała LUDZIE w 2024 r.
„Była moją największą zwolenniczką i manifestatorką mojej kreatywności. W późniejszym życiu moją inspiracją były niezliczone godziny wycinania i wklejania w magazynach takich jak Vogue.
Diane zasłynęła w showbiznesie w latach 70., przede wszystkim grając drugą żonę Michaela Corleone, Kay w filmach „Ojciec chrzestny” Francisa Forda Coppoli.
Jednak to właśnie rok 1977 dla wielu uznawano za jej pierwszą wyprawę w świat „ikony stylu”, grając tytułową Annie Hall u boku Woody’ego Allena.

Diane zasłynęła w showbiznesie w latach 70., przede wszystkim grając drugą żonę Michaela Corleone, Kay w filmach „Ojciec chrzestny” Francisa Forda Coppoli. Jednak to właśnie rok 1977 dla wielu był momentem jej pierwszej wyprawy w świat „ikony stylu”, grając tytułową Annie Hall u boku Woody’ego Allena
Film jest nadal pamiętany po części dzięki jej oszałamiającym strojom, na które składały się koszule w kratę wpuszczone w dopasowane spodnie z wysokim stanem, kamizelki założone na golfy i przyciemniane okulary przeciwsłoneczne.
Duża część ubrań w filmie również pochodziła z garderoby Diane.
„W latach 70. odnajdywałam swój styl i powoli odnajdywałam karierę” – napisała w swojej książce Fashion First. „Chociaż „Ojciec chrzestny” odniósł ogromny sukces, nie umieścił mnie na mapie pod względem mody.
„Patrzę wstecz na Annie Hall i nie mogę rozmawiać o tym filmie bez wspomnienia o modzie, był dla mnie wszystkim. Podobało mi się to, że mogłam ubierać się jak ja.
„Moimi muzami były kobiety z Nowego Jorku, które spacerowały ulicami Soho w luźnych spodniach i marynarce. Układałem kawałki.
W latach 80. jej styl zaczął ewoluować zgodnie z ówczesnymi trendami, mieszając się z upodobaniem do kołnierzyków, warstw i rozkloszowanych butów z poprzednich dekad.
„W 1990 roku zaczęłam nosić znacznie więcej garniturów i odkryłam obsesję na punkcie naszyjników z krzyżami, zazwyczaj ułożonych jedna na drugiej niczym bardzo oddana zakonnica” – powiedziała. „Dorzuciłem też muszki i poszetki”.
Jeśli chodzi o lata 2000 – kiedy to Diane miała już 50 lat i wciąż inspirowała nowe trendy – zauważyła, że była to „kumulacja” wszystkiego, czego się nauczyła.

Łączenie dopasowanych spódnic z luźnymi bluzkami, dodawanie muszki i szelek do zwiewnych kulotów – stylizacje gwiazdy zostały podkreślone poprzez unikalne połączenie kobiecości i męskości, tworząc szykowny zestaw

To zawsze była pasja Diane, która odzieżą zainteresowała się już w młodym wieku, oszczędzając razem z mamą. Na zdjęciu w 2023 r


Jeśli chodzi o lata 2000 – kiedy Diane miała już 50 lat i wciąż inspirowała nowe trendy – zauważyła, że była to „kumulacja” wszystkiego, czego się nauczyła

Kluczowe dla wyglądu Diane były jej dodatki – czy to masywna biżuteria, okulary, czy też, oczywiście, niezliczone kapelusze, z których miała około 40, a swoją obsesję przypisywała aktorowi z lat czterdziestych Cary’emu Grantowi. Na zdjęciu w 2018 roku

Wyjaśniła, że to właśnie w tym okresie pojawiła się w niej miłość do czerni i bieli, gdy „stonowała kolory”. Na zdjęciu w 2007 roku


I mimo że czasami spotykała się z mieszanymi reakcjami, moda była dla Diane ważna, ponieważ dawała poczucie spokoju i chroniła jej prywatność

Zapytana, jak to jest być postrzeganą przez Vogue jako „ikona” w świecie mody, Diane odpowiedziała z entuzjazmem: „To zaszczyt!”. Na zdjęciu z 1978 r. z Warrenem Beatty
Wyjaśniła, że to właśnie w tym okresie pojawiła się w niej miłość do czerni i bieli, gdy „stonowała kolory”.
Kluczowe dla wyglądu Diane były jej dodatki – czy to masywna biżuteria, okulary, czy też, oczywiście, niezliczone kapelusze, z których miała około 40, a swoją obsesję przypisywała aktorowi z lat czterdziestych Cary’emu Grantowi.
„Zaczęłam nosić kapelusze, gdy tylko uświadomiłam sobie, że nienawidzę swoich włosów. Kapelusz pozwala ukryć najgorszą część głowy” – powiedziała kiedyś aktorka. – Wiesz, ten dziwny obszar od brwi do linii włosów. Kapelusz to ostatni akcent świetnego stroju.’
Nie oznacza to, że Diane eksperymentując z modą nie spotkała się z krytyką i przez lata sama naśmiewała się z „błędów” stylistycznych.
W 2023 r. udostępniła trzy zdjęcia, które wywołały ostrą reakcję, w tym premierę w 2019 r., na której jako dodatek założyła garnitur w kratę i dziesiątki srebrnych naszyjników z krzyżykami.
Kolejne zdjęcie przedstawiające aktorkę na imprezie w zwiewnej zielonej sukience w kropki, w połączeniu z białym kapeluszem i dopasowanymi butami w kolorze kości słoniowej.
Gdzie indziej Diane na inną okazję zdecydowała się na spódnicę maxi z grubą skórzaną kurtką, pseudoprzewiązaną w talii grubym paskiem.
I mimo że czasami spotykała się z mieszanymi reakcjami, moda była dla Diane ważna, ponieważ dawała poczucie spokoju i chroniła jej prywatność.

Diane w 1978 roku zdobyła nagrodę dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej za rolę w Annie Hall, co było jej pierwszą z czterech życiowych nominacji. Na zdjęciu Ojciec panny młodej

Aktorka pozostawiła po sobie w Hollywood niesamowitą spuściznę, a niektóre jej kreacje z lat 70. zostały okrzyknięte najlepszymi dekady. Na zdjęciu w Klubie pierwszych żon

Otrzymała także ukłony za rolę w filmach, takich jak „Czerwoni” z 1981 r., „Pokój Marvina” z 1996 r. i „Coś trzeba dać” z 2003 r. (na zdjęciu)
„Płaszcz to perfekcja” – przyznała kiedyś. „To jest jak piwnica. Jestem ukryty. Mogę odpocząć w płaszczu, co jest błogosławieństwem dla osoby takiej jak ja, która przez większość czasu jest niespokojna i zmartwiona.
„Płaszcz daje mi możliwość podjęcia własnej decyzji o tym, jak będzie wyglądać moja talia. Zapinam się ładnym, dużym paskiem.
Ta sama logika kierowała się jej upodobaniem do garniturów.
„Spodnie nie muszą być zbyt obcisłe” – wyjaśniła. Kurtka też nie. Lubię mieć długie rękawy, które mnie zakrywają. W garniturach czuję się komfortowo.
Na pytanie, jak to jest być postrzeganym jako „ikona” w świecie mody ModaDiane tryskała: „To zaszczyt! Dlaczego ja? Miałem mnóstwo szczęścia i szczęścia. I naprawdę kocham ubrania; Uwielbiam na nie patrzeć.
„Kupuję wszystkie magazyny i ciągle wycinam strony z rzeczy, które wydają mi się interesujące – strój Diora, kapelusze czy to, jak ludzie dekorują swoje domy. Jestem uzależniony.
Eksperci ds. mody twierdzą, że trwały styl Diane pozostaje wpływowy, ponieważ jest osobisty, a nie „performatywny”.
„Kształciła tożsamość wizualną, która odzwierciedla jej pewność siebie, indywidualność i dowcip” – powiedziała Angela Kyte, luksusowa stylistka i psychoterapeutka.
„Jej charakterystyczny wygląd, obejmujący uporządkowany krój, kapelusze z szerokim rondem i monochromatyczne palety, odzwierciedlał kobietę, która zna siebie i ubiera się świadomie.
„W jej konsekwencji kryje się siła psychologiczna; powiedział światu, że nie jest tu po to, by się wtapiać, ale by wyrażać autentyczność każdą warstwą materiału”.
Dodała, że w szczególności estetyka Diane „odrzucała ulotność trendów w modzie”.
Zamiast tego stworzyła garderobę wyrażającą siebie, opartą na komforcie i charakterze. Podczas gdy inni podążają za cyklami sezonowymi, Diane Keaton pozostaje ponadczasowa, ponieważ ubierała się kierując się samoświadomością, a nie konformizmem” – podzieliła się.
„Jest dowodem na to, że styl staje się ikoniczny nie poprzez ekstrawagancję, ale poprzez zgodność z wewnętrzną tożsamością”.
Diane pomogła także w rozwoju mody poprzez swoją „wyzwalającą odmowę stosowania ubioru „odpowiedniego do wieku”.
„Postawiła na męskie sylwetki, krój oversize i nakładanie warstw, czyli style często uważane za niekonwencjonalne dla kobiet w pewnym wieku, i nosiła je z bezkompromisowym wdziękiem” – dodała ekspertka.
„To ciche wyzwanie uczyniło ją nie tylko muzą mody, ale symbolem wolności i indywidualności dla kobiet na całym świecie”.
W innym miejscu Oriona Robb stwierdziła, że Diane miała „niezwykłą umiejętność przekształcania prostoty w wyrazistość”.
„Jej oddanie dla wyrazistych koszul, pełnych spódnic, kamizelek i szytych na miarę spodni stworzyło stylizację zarówno artystyczną, jak i inteligentną” – wyjaśniła.
„Rozumiała proporcje i równowagę lepiej niż ktokolwiek inny, jej styl był architektoniczny, stonowany i nieskończenie charakterystyczny. Każdy strój przypominał mistrzowskie zajęcia z dyskretnego dramatu.
„To, co ją wyróżniało, to nieustraszoność. Złamała wszelkie konwencjonalne zasady, mieszając męskość i kobiecość, bawiąc się przesadnymi kształtami i stawiając na monochromatyczność od stóp do głów, gdy wszyscy inni gonią za trendami kolorystycznymi.
„Jej garderoba nie skupiała się na dekoracjach; chodziło o przekonanie. Taki poziom zaangażowania w estetykę jest niezwykle rzadki i niezwykle potężny”.
Styl gwiazdy przetrwał, dodał Oriona, ponieważ „wyszedł z wnętrza”.
„Nie starała się wyglądać młodziej, modniej czy bardziej efektownie; zachowywała się po prostu jak Diane” – kontynuował ekspert.
„Ta cicha pewność siebie i odmowa przeprosin za to, że się wyróżnia, uczyniły ją ikoną. W świecie szybkiej mody i ciągłych odkryć na nowo jej autentyczność była najwyższym luksusem.
Po śmierci Diane pojawiły się emocjonalne wypowiedzi takich gwiazd Hollywood, jak Leonardo DiCaprioBetty Midler, Francisa Forda Coppoli i mnóstwo innych.
Leonardo nazwał nagrodzoną Oscarem gwiazdę „genialną, zabawną i bez przeprosin” i dodał, że „będzie jej bardzo brakować”.
Tymczasem Bette powiedziała: „Była przezabawna, całkowicie oryginalna i zupełnie pozbawiona przebiegłości i konkurencyjności, jakiej można by się spodziewać po takiej gwieździe. Widziałeś, kim ona była… och, la, lala!
Reżyser „Ojca chrzestnego” Coppola napisał w poście na Instagramie: „Słowa nie są w stanie wyrazić cudu i talentu Diane Keaton” i dodał: „Nieskończenie inteligentna, taka piękna… Wszystko w Diane było uosobieniem kreatywności”.
Aktorka pozostawiła po sobie w Hollywood niesamowitą spuściznę, a niektóre jej kreacje z lat 70. zostały okrzyknięte najlepszymi dekady.
Wśród nich znalazła się tytułowa rola w komedii Annie Hall z 1977 roku, według scenariusza i w reżyserii Woody’ego Allena, z którym współpracowała przy wielu pamiętnych projektach.
Diane w 1978 roku zdobyła nagrodę dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej za rolę w Annie Hall, co było jej pierwszą z czterech życiowych nominacji.
Otrzymała także ukłony za rolę w takich filmach, jak „Czerwoni” z 1981 r., „Pokój Marvina” z 1996 r. i „Coś trzeba dać” z 2003 r.
Inne godne uwagi filmy, w których wystąpiła w ciągu swojej kilkudziesięcioletniej kariery, to Baby Boom z 1987 r.; Klub pierwszych żon z 1996 r.; oraz filmy „Ojciec panny młodej” z 1991 i 1995 r.