Jeśli chcesz zimnego napoju przez dziesięciolecia w środku podróżyjedyną opcją było napełnienie chłodnicy tonami lodu. Działały wtedy i nadal działają, ale chłodnice są ciężkie i nieporęczne, więc świetnie było, gdy niektórzy producenci samochodów zaczęli dodawać wbudowane chłodnice. lodówka w ich samochodzie. Przynajmniej dopóki nie wypróbujesz tego po raz pierwszy i nie zorientujesz się, że to okropne w chłodzeniu napojów. Dlaczego?
Cóż, duża część problemu polega na tym, że lodówki i chłodzące (i podgrzewające!) uchwyty na kubki w naszych samochodach wykorzystują inną technologię niż ta, której używamy w domu. To jest naprawdę działająca lodówka. Zamiast tego wykorzystuje tzw. chłodzenie termoelektryczne, bez użycia czynników chłodniczych i sprężarek. Zasadniczo urządzenie zwane urządzeniem Peltiera (nazwane oczywiście na cześć francuskiego fizyka Jean-Charlesa Athanassé Peltiera, który odkrył to zjawisko) służy do generowania płyt przy użyciu wyłącznie energii elektrycznej.
To samo w sobie jest całkiem ładne. Wystarczy umieścić we właściwy sposób kilka złączy półprzewodnikowych pomiędzy dwiema płytkami, a można wykorzystać staromodne napięcie prądu stałego do ochłodzenia jednej z tych płytek. Co więcej, wydajność produkcji poprawiła się tak bardzo od początku XIX wieku, że elementy Peltiera są obecnie niewiarygodnie tanie w zakupie. Umieszczając lodówkę w odpowiednio izolowanym pudełku, możesz dodać ją do swojego samochodu bez żadnych dodatkowych ruchomych części i po znacznie niższych kosztach niż tradycyjna lodówka.
Wyjątkiem jest sytuacja, gdy potrzebne są ruchome części. Elektryczność nie tylko w magiczny sposób chłodzi. Dzieje się tak, ponieważ efekt ten powoduje, że jedna strona elementu staje się zimniejsza, podczas gdy druga strona elementu staje się cieplejsza. Dodatkowo generuje również ciepło podczas pracy, więc jedynym rozwiązaniem jest przykręcenie go do dużego radiatora i uruchomienie wentylatora, który odprowadzi ciepło.
Nie jest to problemem samo w sobie, ale zwiększa złożoność. Największym problemem jest to, że elementy Peltiera nie są zbyt dobre w usuwaniu dużych ilości ciepła z przestrzeni kosmicznej. Jak widać w 6:30 na poniższym filmie, kiedy testowaliśmy wolnostojącą lodówkę termoelektryczną, po 24 godzinach pracy temperatura powietrza spadła jedynie do około 45 stopni. To tylko kwestia temperatury. Zmierzyłem temperaturę płynu w puszce i była jeszcze cieplejsza bo 50 stopni.
Jeśli chcesz schłodzić kilka butelek St. Bernardus Abt 12 do wypicia jutro, w porządku, ale większość ludzi będzie chciała, aby ich Spindrift był nieco zimniejszy. Lodówki wykorzystujące elementy Peltiera nie są kompatybilne. Aby to wyciąć. Aha, czy wspominaliśmy, że zużywają też dużo energii elektrycznej? Prawdziwa minilodówka może zużywać mniej energii niż samodzielna lodówka termoelektryczna, która zużywałaby w tym samym czasie, a zrekompensowanie dodatkowego kosztu prawdziwej minilodówki w postaci oszczędności energii nie zajmuje dużo czasu.
To powiedziawszy, samo to, że wszystkie powyższe mają zastosowanie, jeśli Twój samochód ma wbudowaną lodówkę, nie musi oznaczać, że jest ona bezużyteczna. Na przykład zaopatrzenie się w już schłodzone napoje sprawi, że będą zimne bez żadnych problemów.