Wiele osób jest zatrzymanych na lotniskach w USA z powodów, dla których uważają za arbitralne i tajemnicze. Miałem szczęście – kiedy w zeszłym tygodniu zatrzymałem się przez zwyczaje i ochronę granic, po lataniu do Los Angeles z Melbourne, agent graniczny powiedział mi, wyraźnie i dumnie, dlaczego zostałem wycofany z linii celnej. „Słuchaj, oboje wiemy, dlaczego tu jesteś”, powiedział mi agent. Zidentyfikował mnie jako Adama, choć jego koledzy nazywali go oficerem Martinezem. Kiedy powiedziałem, że tego nie zrobiłem, wyglądał na zaskoczonego. „To z powodu tego, co napisałeś online o protestach na Columbia University” – powiedział.
Czekali na mnie, kiedy wysiadłem z samolotu. Oficer Martinez przechwycił mnie, zanim wszedłem do pierwotnego przetwarzania i natychmiast zabrałem do pokoju przesłuchań z tyłu, gdzie wziął mój telefon i zażądał mojego kodu. Kiedy odmówiłem, powiedziano mi, że natychmiast zostanę odesłany do domu, gdybym nie zastosował się. Powinienem był wziąć tę umowę i zdecydować się na szybką deportację. Ale w tym momencie, oszołomiony moim czternastogodzinnym lotem, wierzyłem, że CBP pozwoli mi do USA, gdy zdali sobie sprawę, że mają do czynienia z średniego pisarza z regionalnej Australii. Więc spełniłem.
Potem rozpoczął się pierwszy „Wywiad”. Pytania skupiły się prawie całkowicie na moich raportach o protestach studentów Kolumbii. W latach 2022–2024 uczęszczałem do Kolumbii w programie MFA, na wizie studenckiej, a kiedy obozowisko rozpoczęło się w kwietniu ubiegłego roku, zacząłem publikować codzienne misje do mojego Subackblog, którego praktycznie nikt (najwyraźniej rząd USA) wydawał się czytać. Dla oficera Martineza utwory były bardzo niepokojące. Zapytał mnie, co myślę o „tym wszystkim”, co oznacza konflikt w kampusie, a także o konflikt między Izraelem a Hamasem. Zapytał moją opinię o Izraelu, Hamasu, studentów protestujących. Zapytał, czy przyjaźnię się z Żydami. Poprosił o moje poglądy na rozwiązanie jednego w porównaniu z dwupaństwowym. Zapytał, kto jest winny: Izrael lub Palestyna. Zapytał, co Izrael powinien zrobić inaczej. (Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który rządzi CBP, twierdzi, że wszelkie zarzuty, które zostałem aresztowany za przekonania polityczne, są fałszywe.)
Potem poprosił mnie, abym nazwał studentów zaangażowanych w protesty. Zapytał, które grupy WhatsApp, protestujących studentów, byłem członkiem. Zapytał, kto nakarmił mi „informacje” o protestach. Poprosił mnie o rezygnację z tożsamości ludzi, z którymi „pracowałem”.
Niestety dla oficera Martineza nie pracowałem z nikim. Brałem udział w protestach jako niezależny dziennikarz studencki, który pewnego dnia natknął się na namioty na trawniku. Moje pisanie, z których wszystkie są teraz publicznie dostępne, było z pewnością przychylne protestującym i ich żądaniom, ale obejmowało dokładną i uczciwą dokumentację wydarzeń w Kolumbii. To był oczywiście problem.
W lutym zarezerwowałem wycieczkę z Melbourne do Nowego Jorku, z postojem w Los Angeles, aby mogłem odwiedzić przyjaciół na kilka tygodni. W tym czasie opowieści o zatrzymywaniu turystów i zaprzeczono wejściu od USA, zaczęły regularnie pojawiać się w australijskich mediach. Zacząłem myśleć o środkach ostrożności, które powinienem podjąć podczas przekraczania granicy USA. Zdecydowałem się na wezwanie telefonu do palnika – ruch, który niektórzy eksperci prawni doradzali w prasie – wierząc, że to wywoływają podejrzenia, i po prostu postanowiłem dać mojemu telefonowi i mediom społecznościowym.
Zaprojektowałem swoją strategię wokół zrozumienia, które rozwinąłem, po pięciu latach życia w Stanach Zjednoczonych i podróży między stanami a Australią, że CBP było zasadniczo niewyszukane i ad hoc w swoich metodach, i że będę musiał być w ogóle bardzo nieszczęśliwy. Zrozumiałem, że gdybym napotkał jakiekolwiek trudności, byłoby tak, ponieważ oficer przetwarzania podstawowego na końcu tej długiej linii w Lax zauważyłby, że byłem studentem Columbia i poprosił o obejrzenie mojego telefonu. Gdyby go przeszukał, spotkałby się z nieuporządkowanym i osobistym cyfrowym życiem niepokojącego samotnego trzydziestu trzech lat. Ale nie znalazł zdjęć z protestów, rozmów sygnałowych ani moich postów suback, które pokonałem w tygodniu poprzedzającym mój lot.
Ale CBP przygotowało się na mnie na długo przed moim przybyciem. Nie musieli identyfikować mnie z LAX jako kogoś godnego dochodzenia: najwyraźniej zdecydowali się na to tygodnie wcześniej. Mój TEN Zastosowanie – system, w którym wielu turystów kwalifikuje się do odwiedzenia USA w ramach programu zwolnienia z wizą – zwolniło coś z ich końca. Być może CBP ma teraz technologiczną zręczność, aby sprawdzić historię sieci każdego TEN petent. A może zostałem wymieniony lista—Wrodzony przez skrajnie prawicową organizację proizraelską Betar USA, dla przedstawicieli administracji Trumpa-posiadaczy wiz, których miał nadzieję zobaczyć deportację. W obu przypadkach oficer rządu USA musiał przeczytać moją pracę i zdecydować, że nie jestem w stanie wejść do kraju. Ponieważ oficer Martinez najwyraźniej przeczytał cały mój materiał tak dawno temu, nawet nie wiedział, że wziąłem cały ten materiał w dół. Oznacza to, że zanim cudzoziemiec czyści swoje media społecznościowe w ramach przygotowań do podróży do USA, ponieważ wzywa nas wiele naszych mediów, może być już za późno.
Dla mnie ten błąd był katastrofą. Ponieważ zaprojektowałem swoją strategię wokół przekazywania standardowej linii paszportowej, byłem całkowicie źle wyposażony w to, co wydarzyło się w pokoju przesłuchań. Chociaż wtedy tego nie wiedziałem, uczestniczyłem w wywiadzie, którego nigdy nie zamierzam minąć. Nie miało znaczenia, że moje poglądy na Izrael-Palestynę wydawały się rozczarować oficerowi Martinezowi brakiem podziału-powiedziałem mu, że jest to konflikt, w którym wszyscy mają krew na rękach, ale który może i powinien zostać zakończony przez dominującą władzę. Zapytał, czy inni Australijczycy czują to samo, a ja powiedziałem mu, że tak, większość. Wydawało się, że go zaburza. Kiedy zabrakło mu pytań dotyczących Izraela, zniknął w zapleczu, aby rozpocząć pobieranie zawartości mojego telefonu.
Nie było go przez długi czas. Wyobraziłem mu się w jego biurze, używając nowego oprogramowania do wyświetlania wszystkich brudnych szczegółów mojego życia. Chociaż usunęłem wiele materiałów związanych z protestami z mojego urządzenia, zachowałem mnóstwo osobistych treści. Przypuszczalnie Martinez przechodził przez to wszystko – zawstydzające, haniebne, seksualne.
Ten strach został potwierdzony. Martinez wyszedł i powiedział, że muszę odblokować ukryty folder w moim albumie fotograficznym. Powiedziałem mu, że byłoby dla niego lepiej, gdybym tego nie zrobił. Nalegał. Czułem, że nie mam wyboru. Oczywiście miałem wybór: wybór niezgodności i deportacji. Ale do tego czasu moja odwaga mnie opuściła. Bałem się tego człowieka i mocy, którą reprezentował. Zamiast tego odblokowałem folder i obserwowałem, jak przewijał wszystkie moje najbardziej osobiste treści przede mną. Spojrzeliśmy razem na zdjęcie mojego penisa.
Kiedy skończył, zniknął ponownie do drugiego pokoju. Siedziałem tam, próbując zrozumieć, dlaczego pomimo mojego ciężko wygodnego komfortu i ogólnie seksualności, czułem się tak naruszony. Jestem dumny ze swojego życia, z tego, kim jestem. Wydawało się, że to nie pomogło. Uświadomiłem sobie, że nie miałem dla nich prywatności.
Tym razem Martinez zniknął jeszcze dłużej. Po piętnastu lub dwudziestu minutach osoba, która pozostała w pokoju, aby mnie strzec, świecący, kozłowy mężczyzna bez odznaki imienia, zwróciła się do mnie i powiedziała: „Boże, stary, co masz na telefonie? Zwykle zajmuje to pięć minut”.
Wtedy naprawdę wiedziałem, że jestem pieprzony – nie dlatego, że strażnik mówił prawdę, ale dlatego, że nie było. W związku z tym grał swoją rolę, część zaprojektowana do wywierania presji, aby zastraszyć.
Kiedy Martinez w końcu wyszedł, podskoczył do mnie podekscytowany, jak dziecko z lizakiem. Powiedział, że znaleźli dowody używania narkotyków w moim telefonie. Czy zdałem sobie sprawę, że nie udało mi się przyznać historii zażywania narkotyków TEN?
Poruszałem się w kilka sekund, od chęci bycia sympatycznym do pragnienia, aby nie znaleźć kłamstwa. W strefie szarej między bramą przybycia a kontrolą paszportową jesteś poza zasięgiem konstytucji USA. Masz mniej ochrony niż metry karne, wewnątrz granicy. Okazuje się, że ludzie o prawnej pozycji są znacznie trudniejsze. W pokoju przesłuchań CBP nie upadłem do poziomu bezpaństwowości, ale spadłem poniżej przestępcy.
Gdybym nie zmęczył się długim lotem i długim przesłuchaniem, a gdybym nie zestresował i przestraszyłem, przypomniałbym sobie, że mój telefon nie mają wyraźne dowody zażywania narkotyków. Lepsza wersja mnie, wersja, o której myślę, że jestem, nazywałaby bzdury na tym blefie. Ale w tym momencie nie mogłem uwzględnić każdego z czterech tysięcy zdjęć na moim telefonie. Wyobrażam sobie zdjęcia, które nie istnieją, wiadomości, które nie istnieją, udowadniając, że byłem rodzajem narkotyków. Przyznałem więc, że w przeszłości robiłem narkotyki – w innych krajach, a także w USA, gdzie kupiłem gumzy w aptece w Nowym Jorku.
Marihuana jest legalna w Nowym Jorku, ale nie jest prawna federalnie, więc wydaje się, że w oczach CBP złamałem prawo federalne za zakup prawnego chwastów w Nowym Jorku, a może ponownie, nie ogłoszenie tego na moim TEN. Martinez, który wydawał się teraz bulgotać podekscytowaniem, wrócił do swojego przełożonego, aby, jego słowa „rzucić to”. Kiedy wrócił, powiedział mi, że zostanę na następny lot z powrotem do Australii.
Martinez i inny oficer zabrali mnie w plecy, popchnęli mnie o ścianę i poklepali mnie. Martinez upewnił się, że nie nosiłem żadnej broni między moim penisem a moszną. Wyjęli sznurowade z moich butów i sznurka z moich elastycznych spodni, prawdopodobnie, żebym nie mógł się powiesić. To uderzyło mnie zbyt ostrożnie, ale kiedy wszedłem do pokoju zatrzymania, zmieniłem zdanie. Byliśmy tak głęboko w budynku i tak wyraźnie pod ziemią, że sama pojęcie okna zaczęło wydawać się czymś z na wpół zapamiętanego snu. Trzy miesiące temu kanadyjska kobieta zniknęła w systemie przez prawie dwa tygodnie. Nie wiedziałem wtedy, czy wychodzę za godzinę, jeden dzień czy jeden miesiąc. Kiedy zostałem sprowadzony do pokoju, spotkałem młodą kobietę we łzach, błagając strażnika o informacje. Powiedział jej, że nie ma jej żadnych informacji i że nikt nie będzie dostępny. „To Kobieta – powiedział, wskazując na pakiet koców w kącie, „był tu od czterech dni”.
Potem zacząłem kręcić się. Zatrzymani zostali zakazani od rozmowy. W każdym razie nie było nikogo, z kim mogłem się komunikować – bariera w pokoju oddzieliła mężczyzn od kobiet, a ja byłem jedynym mężczyzną. Było jedzenie-głównie makaron-oraz automat z M&M i Coca-Cola, którego moglibyśmy użyć „gdybyśmy przynieśli gotówkę”, powiedział mi jeden z strażników. Pokój był tak zimny, że wszyscy zostaliśmy owinięci kocami CBP.
Żarówki brzęczały, a klimatyzacja nuciła przez cały dzień, w nocy, lub kiedykolwiek już tak było. Dowiedziałem się wtedy, że pokój zatrzymania jest miejscem, w którym sam czas jest zatrzymywany, że zegar stojący za strażnikiem, który sam siedzi za pleksiglasiem, istniał głównie po to, by nas wyśmiewać. Ciężko pracowaliśmy, aby nie patrzeć na ten zegar, ponieważ chociaż ręce się poruszały, nie mieliśmy pojęcia o tym, do czego się zmierzają. Horror polegał na tym, że nikt nie wiedział, gdzie jesteśmy, i nie mieliśmy możliwości ich powiedzieć. Byliśmy odizolowani od siebie, a także od świata.
Wtedy, kilka godzin po pierwszym zatrzymaniu, zdałem sobie sprawę, że CBP musi być rządzony przez Niektóre Wewnętrzna procedura dotycząca dystrybucji informacji i zwróciłem się do Gwardii, aby zapytać, czy istniał jakiś sposób, aby dowiedzieć się o moim zatrzymaniu świata zewnętrznego.
„Możesz zadzwonić do swojego konsulatu” – powiedział.
Natychmiast ćwiczyłem to. Wybierał numer, a ja stałem przy jego biurku, głośno rozmawiając, aby inni, których wątpiłem, zostali poinformowani o ich prawym, usłyszeli mnie. Kobieta na drugim końcu telefonu powiedziała mi, że najprawdopodobniej będę tego wieczoru w samolocie, od tego czasu około sześciu godzin, i że gdybym znał liczbę moich kontaktów na pamięć, powiadomi ich o mnie. Tak się dowiedziała moja matka.