Dziewiętnaście lat temu, pod koniec administracji George’a W. Busha, Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zgodził się wysłuchać sprawy wywołanej przez rządowe bezczynność zmian klimatu. Powodowie w sprawie, Massachusetts przeciwko Agencji Ochrony Środowiska, argumentowali, że Ustawa o czystym powietrzu zmusiła EPA do ustalenia, czy emisje gazu cieplarnianego stanowiło zagrożenie dla społeczeństwa, a jeśli tak, aby je uregulować. Sąd, w wyroku 5–4, zasadniczo zgodził się. Richard J. Lazarus, profesor Harvard Law School, który napisał książkę o tej decyzji, nazwał ją „najważniejszą sprawą prawa ochrony środowiska, jakie kiedykolwiek zdecydowała sąd”. Orzeczenie spowodowało, że w 2009 r. W 2009 r. Na tak zwane „ustalenie zagrożenia”, które od tego czasu stanowi podstawę federalnych ograniczeń zanieczyszczenia węgla.

Teraz administracja Trumpa chce uchylić decyzję sądu, a może po prostu ją naruszać. W zeszłym tygodniu ogłosił plan odwołania stwierdzenia zagrożenia. W porozumieniu z kongresowymi republikanami Biały Dom już położył marnotrawstwo do dziesiątek programów mających na celu ograniczenie zmian klimatu. Obejmują one opłaty za wycieki metanu, ulgi podatkowe dotyczące rozwoju czystej energii oraz dotacje dla stanów w celu zainstalowania stacji ładowania pojazdów elektrycznych. (Ostatnio federalny sędzia okręgowy w Seattle nakazał wypłatę dotacji na oskarżenie przyznane kilku stanom, choć nie jest jasne, czy pieniądze zostały zwolnione). Mimo to, biorąc pod uwagę ustalenie zagrożenia, administracji udało się prześcignąć się.

Przemawiając w zeszłym tygodniu w salonie ciężarówek w Indianapolis, Lee Zeldin, administrator EPA, powiedział, że „propozycja, jeśli zostanie sfinalizowana, oznaczałaby największe działania deregulacyjne w historii Stanów Zjednoczonych”, i możliwe, że ma rację. Uchylenie-jeśli zostanie sfinalizowane, a także, biorąc pod uwagę nieuniknione pozwy, utrzymane przez sądy-unieważniłyby kilka zestawów przepisów z czasów Biden, mających na celu zmniejszenie emisji z pojazdów i elektrowni. (Administracja kontynuuje te przepisy z osobnymi działaniami.) Co ważniejsze, może to uniemożliwić przyszłym administracji próbę ograniczenia emisji bez nowych przepisów Kongresu.

„Myślę, że celem jest zniszczenie regulacji klimatu poza Trump” – powiedział mi Michael Gerrard, dyrektor wydziału Sabin Center for Climate Change. Jeśli argumenty administracji zwycięży, dodał: „EPA bardzo trudno będzie wykorzystać ustawę o czystym powietrzu do regulowania gazów cieplarnianych. Więc starają się to zabrać na stałe – nie tylko przez następne trzy i pół roku”.

Oczywistym beneficjentem najnowszego ruchu EPA jest branża paliw kopalnych Donald Trumpwydaje się, że dostaje prawie wszystko, o co prosi, a potem trochę. Według Białego Domu, niedawna umowa handlowa z Unią Europejską obejmuje zobowiązanie UE na zakup setek milionów dolarów ropy naftowej i skroplonego gazu ziemnego z USA kilka tygodni wcześniej, w jednym Wielkim Pięknym Ustawieniu Zatwierdzonym przez Kongres, firmy naftowe i gazowe otrzymały nowe lub rozszerzone zachęty podatkowe, które składają się na oszacowane osiemnaście miliardów dolarów. „Ostateczny rachunek był dla nas pozytywny we wszystkich naszych najważniejszych priorytetach”, Aaron Padilla, wiceprezes ds. Polityki korporacyjnej w American Petroleum Institute, grupie lobbingowej przemysłu naftowego, powiedział . Czasy. „Stajemy się petrostate” tak, jak to ujął Gerrard.

Próba uchylenia stwierdzenia zagrożenia łączy się z branżą paliw kopalnych z inną ulubionymi działaniami administracji: lekceważeniem nauki. EPA, w swojej propozycji uchylenia ustalenia, które zostało wydane w zeszły wtorek, polegało w dużej mierze na raporcie, upublicznionym tego samego dnia, że Departament Energii zlecił od garstki naukowców wyraźnie wybranych ze względu na ich sprzeczne poglądy. Ocena setek czterostronnej jednej strony zmniejsza niebezpieczeństwa związane z zmianami klimatu, czasem w sposób, który wydaje się sprzeczny z własnymi liczbami dokumentu. I kilku naukowców klimatycznych, których prace są cytowane w raporcie DOE, stwierdziło, że ich wnioski są wprowadzane w błąd. Jeden, Zeke Hausfather, powiedział Przewodowe że ocena wydawała mu się mniej jak oficjalny dokument niż „post na blogu-nieco rozproszone zbiór często zdezorientowanych sceptycznych twierdzeń, badania wyjęte z kontekstu lub wybrane przykłady, które nie są reprezentatywne dla szerszych wyników badań nad naukami klimatycznymi”. W komentarzu na stronie Realclimate.org, Christopher O’Dell, starszy naukowiec z Colorado State University Cooperative Institute for Atmosfhere, znakomity że artykuł przypisany mu przez raport został faktycznie napisany przez zupełnie inny zestaw autorów, który sugeruje, że dokument został skomponowany z pomocą sztucznej inteligencji

W tym momencie uchylenie stwierdzenia zagrożenia ze względu na nauki powinno być niemożliwe: przeciwnie roszczenia raportu DOE, dowody od 2009 r., Że zmiany klimatu stanowią zagrożenie dla dobrobytu publicznego, stały się tylko o wiele bardziej przytłaczające. (Warto zauważyć, że w dniu, w którym zwolniono zarówno raport, jak i propozycja EPA, ponad jedenaście milionów Amerykanów było pod rzadkim ostrzeżeniem o ekstremalnym ogrzewaniu z National Weather Service).

„Rewizja nauki jest niepoważnym argumentem”, powiedział Lazarus, profesor prawa Harvarda. Jednak zauważył, że argumenty prawne administracji, które koncentrują się na tym, jak dokładnie interpretować odpowiednie sekcje ustawy o czystym powietrzu, mogą odwołać się do obecnego Sądu Najwyższego. Żaden z pięciu sędziów, którzy byli w większości w Massachusetts przeciwko EPA, wciąż nie jest na dworze, ale trzech dysydentów – John Roberts, Samuel Alito i Clarence Thomas – Semain. Tymczasem trzech nowszych sędziów sądu – Brett Kavanaugh, Neil Gorsuch i Amy Coney Barrett – są mianowane przez Trumpa.

„Istnieje kilka argumentów, które przedstawiają wrogowy sąd” – powiedział Lazarus. „Domyślam się, że ich celem nie jest to, aby sąd nie stwierdził, że nie ma zagrożenia, ale sąd stwierdził, że istnieje powód, aby ponownie odwiedzić ustalenie zagrożenia” – dodał. „Nie nastąpi ponowne powtórzenie, ale to samo w sobie wystarczy, aby wszystko zawalić”.

Prawie jedyny pozytywny obrót uchylenia, że każdy na zewnątrz Maga Świat mógł wymyślić, że mógł mieć niezamierzone konsekwencje dla branży paliw kopalnych. Na stronie internetowej RozmowaPatrick Parenteau, emerytowany profesor w Vermont Law and Graduate School, znakomity że wiele miast i państw złożyło pozwy związane z klimatem przeciwko głównym firmom naftowym. „Najsilniejszy argument w branży” wobec tych procesów, według Paireau, polega na tym, że są one „uprzedzeni przez prawo federalne”, co oznacza ustawę o czystym powietrzu. Ale jeśli administracja twierdzi, że ustawa o czystym powietrzu nie pozwala EPA regulować emisje gazów cieplarnianych, argument przedprzewodowy traci zęby. Usunięcie stwierdzenia zagrożenia może „odwrócić się od branży paliw kopalnych”, zauważył Parenteau.

Inni prawni uczeni są jednak sceptyczni. Zauważyli, że pozwy stanów i miast ostatecznie dotarłyby również do wrogiego Sądu Najwyższego. „Teoretycznie jest to dobry argument” – powiedział Lazarus. „Ale nie można się nie martwić”. ♦

Source link