W kolumnie linii błędów w tym tygodniu Jon Allsop wypełnia Jay Caspian Kang.
Podczas Wielkiego Kryzysu William N. Doak, sekretarz pracy prezydenta Herberta Hoovera, powiedział dziennikarzom, że zatrudnienie rośnie w całym kraju. Reporterzy zostali jednak „oszukiwani wcześniej przez takie radosne wypowiedzi politycznie nastawionych sekretarzy” Czas Magazyn zgłosił. Szukali drugiej opinii, od Ethelberta Stewarta, komisarza Biura Statystyki Pracy, a także „biało-koronowanego, białego starego człowieka, zadzwonił do sekretarza Doaka, że statystyki uzasadniały go, że nie ma takiej deklaracji”. Niedługo potem Hoover podpisał prawo wymagające od rządu federalnego, między innymi z częścią pracowników, którzy osiągnęli wiek emerytalny. Stewart był w połowie lat siedemdziesiątych; Doak mógł go polecić do zwolnienia prezydenckiego, ale nie zrobił tego, więc Stewart nie był. Według Czaswielu obserwatorów w Waszyngtonie wąchało szczura. „Emerytowany?” Stewart był cytowany jako powiedział. „Nie umieszczaj tego w ten sposób. Miałem puszkę przywiązaną do końca ogona płaszcza”.
Jako niedawno krytyk medialny Jack Shafer zauważonykwestia statystyki pracy była piłką nożną polityczną od czasu utworzenia Biura Pracy w 1884 r. Pod prezydenturą Chester A. Arthur. Zgodnie z historią wewnętrzną biuro „było zwieńczeniem prawie dwóch dekad popierania przez organizacje pracy, które chciały, aby rząd pomógł w opublikowaniu i poprawie statusu rosnącej siły roboczej”. Samuel Gompers, słynny przywódca związku, zasugerował, że prawodawcy nie byliby w stanie uzasadnić ignorowania pracowników, gdyby mieli dostęp do twardych danych na ich temat. Zarzuty o wtrącanie prezydenckie również mają historię. Howard Goldstein, asystent komisarza BLS u Richarda Nixona, był podejrzewany o podważenie zgłoszonego spadku stopy bezrobocia w uwagach do prasy; Nixon prywatnie szalał przeciwko Goldsteinowi, domagając się zwolnienia, a jako mój kolega Fergus McIntosh zauważono wcześniej w tym tygodniunastępnie postawił w ruchu „Żydów” w agencji. Kiedy BLS zgłosiło spadek bezrobocia przed wyborami prezydenckim w 2012 r., Niektórzy republikanie zasugerowali, że departament ugotował książki, aby pomóc szanse na ponowne uruchomienie prezydenta Baracka Obamy. Krytycy tych obejmowały Donalda Trumpa, który, jak donosi McIntosh, podał dalsze wątpliwości co do oficjalnych liczb miejsc pracy podczas wydarzenia premiery swojej kandydatury prezydenckiej w 2015 r. osiągać. Jeśli tak, wykonali dość nieudolną robotę, ponieważ nowe liczby ukazały się w sierpniu – dwa miesiące przed wyborami.
Kulminacją tego zachowania zakończyło się w zeszłym tygodniu w decyzji Trumpa o zwolnieniu Eriki Mcentarfer, obecnego komisarza BLS, po tym, jak agencja opublikowała raport z pracy, który wykazał dość anemiczny wzrost w lipcu, oraz znacznie niższe liczby w maju i czerwcu, niż początkowo informowała agencja. Doradcy Trumpa dołożyli wszelkich starań, aby wystawić racjonalny połysk irracjonalną decyzję, ale sam Trump, jak zawsze, ryknął cichą ugryzienie, co sugeruje, że Mcentarfer był demokratycznym partyzantem, który sfałszował te liczby, aby wyglądał źle. McIntosh opisał strzelanie jako „następny krok w projekcie Trumpa polegającym na tworzeniu federalnej biurokracji i informacji, które wytwarza, w narzędzie własnego autorytetu”. Inni obserwatorzy zgodzili się, podkreślając coraz bardziej autorytarny charakter tego autorytetu, a poczucie, że obalenie Mcenarfera spotęgowało mroczny moment dla tych, którzy cenią prawdę. W ABC, Larry Summers, były sekretarz skarbu, opisał to jako „daleko poza” wszystko, co zrobił Nixon. „Zwolnienie statystyk idzie za grożeniem szefom gazet. Postępuje wraz z rozpoczęciem napadów na uniwersytety. Postępuje wraz z rozpoczęciem napaści na kancelarie prawne, które bronią klientów, których wybrany szef uznaje za niekłabaną. To naprawdę przerażające rzeczy”.
WSZYSTKIE prawdziwe. Dziel był Co gorsza.) Ale zwolnienie Mcenarfera również uderzyło mnie jako najbardziej samoobsługujące się najnowszymi autorytarnymi manewrami Trumpa. Nawet jeśli raport z pracy nie zamienia się w Pravda Z dnia na dzień – proces złożenia go, sugerują, że trudno jest rażące platformy – postrzeganie, że zostało ono zmienione w celu masowania ego Trumpa lub możliwe, może podważyć zaufanie do gospodarki, sprawiając, że rynki obligacji denerwują, na przykład lub obniżając wykorzystanie USA w negocjacjach międzynarodowych. (Już postępowanie Trumpa doprowadziło do publikacji tego niesamowitego zdania, w . Wall Street Journal: „Wysiłki mające na celu oszacowanie danych ekonomicznych w Chinach, które publikują słynne niewiarygodne statystyki rządowe, mogłyby dostarczyć mapę drogową dla firm amerykańskich, gdyby integralność danych krajowych.”
Strzelanie jest również szkodliwe z innych powodów: jak Jeden obserwator umieścił to Czasy„Demokracja nie może realistycznie istnieć bez wiarygodnej infrastruktury epistemicznej”. W mniejszym znaczeniu uderza mnie także jako politycznie bezcelowy czyn z perspektywy prezydenta. Często, gdy Trump podważał zaufanie do wspólnej epistemologii Ameryki, to odbiło się na jego korzyść. Teraz, gdy wrócił na stanowisko, odkrywa, że tak nie zawsze jest. (Dowód A: jakoś Nadal bieżący Epstein oszustwo.) Rzucanie wątpliwości na oficjalne dane makroekonomiczne również nie wydaje się dla niego działać; Jak Trump powinien wiedzieć lepiej niż ktokolwiek inny, po zjechaniu tej fali do biura, jak ludzie czuć o gospodarce ma największe znaczenie. Trump, z jego absolutystycznym podejściem do władzy prezydenckiej i większości w Kongresie, jest teraz właścicielem gospodarki. Coraz częściejWygląda na to, że puszka może przywiązać się do jego koatilów.
W 2022 r. Kyla Scanlon, komentatorka ekonomiczna, wymyśliła termin „wibecesja”, który później zdefiniowałby jako „ideę, że dane ekonomiczne opowiadają nam jedną historię, a nastroje konsumentów mówi nam inną”. Koncepcja szybko wystartowała w mediach jako sugestywna skrót od zjawiska zagadkowego: przez wiele tradycyjnych wskaźników, Gospodarka lat Biden była silnazwłaszcza w drugiej połowie jego kadencji, kiedy wysokie wskaźniki inflacji zaczęły spowalniać. A jednak wiele osób nie było entuzjastycznych dotyczących gospodarki jako całości.
Były różne interpretacje tej pozornej rozbieżności. Popularny stwierdził, że media nadmiernie naciskają negatywne punkty danych (głównie inflacja) i niereprezentatywne anegdoty (segment CNN o rodzinie jedenastej, która na przykład przechodziła przez dwanaście galonów mleka) i nie przekazała większego obrazu. Urzędnicy Białego Domu byli wśród osób, które pchali ten pomysł, w tym sam Biden, który sugerował, w coraz bardziej taktownych kategoriach, że prasa nie obejmowała gospodarki we „właściwy sposób”. Inni obwinili administrację za to, że nie robi wystarczająco dużo, aby sprzedać swoje osiągnięcia gospodarcze. (Biden później wyraziłby żal, że nie nałożył swojego nazwiska Nowo wykończone projekty infrastrukturalne lub kontrole bodźców z czasów pandemii.) Tak czy inaczej, ankiety konsekwentnie pokazały, że nawet osoby, które czuli się całkiem dobrze z powodu swojej sytuacji finansowej lub w swoim stanie lub lokalnym, sądzili, że gospodarka narodowa zmierza w niewłaściwym kierunku. W ubiegłym roku, wiosną, większość respondentów jednej ankiety powiedziała, że USA były w recesji. To zdecydowanie nie było.
Inna szkoła myślenia uznała, że wyborcy nie byli źle poinformowani o gospodarce i że zasugerowanie, że tak było. Zgodnie z tym poglądem wysoka inflacja lat Biden pozostawiła zarówno blizny psychiczne, jak i trwałe odcisk cen, nawet po tempie wzrostu. A najwyższe liczby zgłoszone przez podmioty takie jak BLS nie przekazały walk rodzin o niższych dochodach, szczególnie po wczesnych programach z czasów Biden, takich jak ulepszona ulga podatkowa dla dzieci i moratorium na eksmisje, zostały uderzone lub nie zostały rozszerzone. Nawet ci, którzy powiedzieli w sondażach, że ich osobiste okoliczności finansowe były w porządku, mogli mieć bardzo uzasadnione podstawy do rozejrzenia się i zobaczenia gospodarki, która wydawała się wypaczyć, złamana – nawet. W kraju z tak obdrążoną siatką bezpieczeństwa nie musiałeś być zagorzałym Biden sceptykiem, aby tak myśleć.
W obu tych poglądach istnieją aspekty prawdy. Ale jakkolwiek uzasadnione były złe wibracje, Trump wyraźnie z nich skorzystał; Wygrał wybory, w niemałej części, oparte na nadmiernie uproszczonych obietnicach nie tylko polegających na zakończeniu inflacji, ale z powrotem ceny. Trump często okazał się biegły w wykorzystywaniu wibracji, jak badałem ostatnia kolumnaz pewnością o wiele bardziej niż Biden i wielu innych najlepszych Demokratów. (Pod koniec pierwszej kadencji, na przykład Trump zrobił Nałóż swoje imię na kontrole bodźców.) I udało mu się pozostać trybuną wielu, którzy uważają, że gospodarka jest układana przeciwko ludziom takich jak oni, jeśli niekoniecznie przeciwko nim osobiście-w szerszym odwołaniu anty-establishmentowym zbudowanym na robieniu rzeczy, powiedzmy, zwalniając technokratów, którzy prowadzą rządowe agencje statystyczne. W zeszłym roku na szlaku kampanii wydawał się również wykorzystać ukrytą nostalgię dla silnychCovid ekonomia, którą nadzorował. Po wygraniu wyborów optymizm o gospodarce wzrósł, przynajmniej wśród jego wyborców. Vibecession została ogłoszona.
Teraz, gdy Trump powrócił na stanowisko, jego gospodarka musi wykonać, aby dobre wibracje działały, i chociaż jego nadmierne zdrowie jest, na razie niepewne, zrobił wiele, aby zmaksymalizować tę niepewność, zwłaszcza poprzez wykonanie jego polityki taryfowej, które, jako Kyle Chayka napisał w tym magazyniew kwietniu przekształciło „wskaźniki recesji” w powszechny mem. Powszechnie oczekiwano, że taryfy zwiększą wzrost cen konsumpcyjnych i istnieją wczesne oznaki, że to może się zdarzyć, wraz z pewnymi znakami ostrzegawczymi w ostatnich danych dotyczących wzrostu i miejsc pracy. Gdziekolwiek idziemy stąd, Trump krzyczy o danych makroekonomicznych-wykonanych lub prawdziwych-nie wydaje się, że nie zmieni tego, jak większość ludzi. Jak na ironię, wydaje się, że powtarza błąd, który popełnił Biden, nawet jeśli wersja Trumpa wzywania prasy do zgłaszania danych „właściwa droga” jest bezczelnie zwalnia urzędnika za to.