Minister gabinetu podał dziś kolejną poważną aluzję, że Partia Pracy jest bliska obniżenia górnego limitu świadczeń na dwoje dzieci.
Sekretarz edukacji Bridget Phillipson stwierdziła, że jest „pewna”, że rząd „postąpi właściwie”, aby uporać się z ubóstwem pomimo wrzasków ze strony lewicowych parlamentarzystów i organizacji Reform.
Posunięcie to zwiększy liczbę datków nawet o 3 miliardy funtów rocznie – nawet jeśli Rachel Reeves przygotowuje kolejną brutalną rundę podwyżek podatków w USA Budżet.
Oczekuje się, że 26 listopada celem „bogatych” będzie zapełnienie czarnej dziury w finansach publicznych o szacunkowej wartości 30 miliardów funtów.
Narastają spekulacje, że starając się o więcej gotówki, pani Reeves obniży ulgi emerytalne, ponownie zamrozi progi podatkowe i wprowadzi „podatek od nieruchomości”.
Jednak krytycy upierają się, że nieuchronnie ukarze ona zwykłych pracowników, ponieważ wcześniejsze wysiłki mające na celu wydojenie bogatych przyniosły odwrotny skutek.

Sekretarz edukacji Bridget Phillipson stwierdziła, że jest „pewna”, że rząd „postąpi właściwie”, aby rozwiązać problem ubóstwa wśród wrzasków ze strony lewicowych parlamentarzystów i organizacji Reform

Oczekuje się, że 26 listopada Rachel Reeves (na zdjęciu) stanie się celem „bogatych” w celu zapełnienia czarnej dziury w finansach publicznych o szacunkowej wartości 30 miliardów funtów
Spowalniająca gospodarka, spadek produktywności, rosnące koszty odsetek od zadłużenia i seria upokarzających zwrotów w reformach opieki społecznej przyczyniły się do rozpaczliwej sytuacji pani Reeves.
Już w zeszłym roku zarzuciła Brytyjczykom 40 miliardów funtów dodatkowych podatków w budżecie – co stanowi największą podwyżkę w historii w ramach jednego pakietu.
Według doniesień kanclerz namawiał przedsiębiorców do bardziej pozytywnego nastawienia do perspektyw Wielkiej Brytanii, ostrzegając, że nieubłagana ciemność może wynieść Nigela Farage’a na 10. miejsce.
I pomimo fatalnej sytuacji finansowej powszechnie oczekuje się, że pani Reeves zapobiegnie niepokojom na swojej lewej flance – a także ze strony pana Farage’a – ustępstwami w sprawie górnego limitu świadczeń na dwoje dzieci.
Zasada obecnie uniemożliwia rodzicom ubieganie się o Universal Credit lub ulgę podatkową na dziecko na trzecie lub dodatkowe dziecko urodzone po kwietniu 2017 r.
Uważa się jednak, że Ministerstwo Skarbu rozważa, czy zamiast tego dodatkowe świadczenia mogłyby zostać ograniczone do trojga lub czwórki dzieci.
Inną opcją byłoby „zmniejszenie wysokości świadczeń”, tak aby rodzice mogli uzyskać jak najwięcej w przypadku pierwszego dziecka, a mniej w przypadku kolejnych.
Istnieje również możliwość, że ograniczenie to zostanie zniesione tylko w przypadku pracujących rodziców korzystających z Universal Credit.
Szacuje się, że całkowite zniesienie ograniczenia będzie kosztować około 3 miliardów funtów rocznie.
Objeżdżając dziś rano studia telewizyjne i radiowe, pani Phillipson – która walczy z Lucy Powell o stanowisko zastępcy przewodniczącego Partii Pracy – została zapytana, czy złoży rezygnację, jeśli limit świadczeń pozostanie niezmieniony.
W programie BBC Sunday With Laura Kuenssberg powiedziała: „Jestem przekonana, że jako rząd postąpimy właściwie, dbając o dzieci dorastające w ubóstwie w naszym kraju.
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
„Już rozpoczęliśmy ten proces, jest jeszcze wiele do zrobienia, sprawię, że tak się stanie”.
Pani Phillipson zasugerowała, że podniesienie limitu jest „pilne”.
W niedzielnym poranku z Trevorem Phillipsem w Sky News powiedziała: „To pilna sprawa. Z każdym rokiem coraz więcej dzieci popada w biedę z powodu limitu dwójki dzieci.
„To była polityka torysów. Nie wprowadzilibyśmy tego. Mam jasność, co musi się wydarzyć. Będę w rządzie argumentować w tej sprawie i dlatego walkę z ubóstwem dzieci uczyniłem moim priorytetem numer jeden podczas tej kampanii”.