Chynna Perkins Chynna i Sterling Perkins ze swoimi dwoma psamiChynnę Perkins

Chynna i Sterling Perkins zostali na miejscu ze swoimi dwoma psami

Przez kilka dni mieszkańcy Florydy byli obrzucani ostrzeżeniami o nadchodzącej burzy. Prognozowano, że niecałe dwa tygodnie po tym, jak huragan Helene nawiedził południowo-wschodnie Stany Zjednoczone, huragan Milton dotrze na ląd w gęsto zaludnionej środkowej Florydzie.

Urzędnicy wezwali mieszkańców wybrzeża Zatoki Perskiej do opuszczenia miasta i przeniesienia się w głąb lądu.

W strasznym przesłaniu, które odbiło się echem w całym stanie, burmistrz Tampy Jane Castor powiedziała, że ​​Milton będzie „dosłownie katastrofalny” dla nadmorskiego miasta.

„Mogę powiedzieć bez jakiejkolwiek dramatyzacji: jeśli zdecydujesz się pozostać w jednym z tych obszarów ewakuacyjnych, umrzesz” – powiedziała.

Jednak ze swojego domu w West Tampa, dokładnie na trasie nadchodzącej burzy, Chynna Perkins zdecydowała się zostać.

To był instynkt, powiedziała po latach życia wśród burz na Florydzie. Dwadzieścia pięć mil (40 km) na wschód od morza i pół mili na zachód od rzeki Hillsborough w Tampie czuła się chroniona przed jakąkolwiek falą sztormową.

„A jeśli chodzi o strefy ewakuacyjne, to jesteśmy w jednej z ostatnich. Więc wiesz, nie martwię się” – powiedziała.

Wraz z mężem Sterlingiem martwiła się o znalezienie zakwaterowania dla nich obojga i ich dwóch dużych psów. „Przy dwóch psach ważących ponad 91 kg to wielka rzecz” – stwierdziła.

Martwiła się też, że zajmie miejsce w hotelu komuś, kto bardziej tego potrzebuje.

„Po prostu rozsądniej było zostać tutaj i przetrwać, wiedząc, że nasz dom będzie bezpieczny. Możemy sobie poradzić z następstwami.”

Za pomocą serii notatek głosowych i połączeń Perkins przeprowadziła BBC News przez burzę, która przetoczyła się przez jej społeczność, niosąc ze sobą wyjący wiatr i zalewając okolicę deszczem.

Południe, środa: „Na tyle przygotowani, na ile możemy”

Chynna Perkins Dom z oknami tymczasowo zasłoniętymi kevlarowymi pokryciami i zaparkowanym na zewnątrz pojazdem Chynną Perkins

Perkins powiedział, że poranek w Tampie był typowy. „Kiedy się obudziłem, była szara i lekka mżawka. Nic zbyt poważnego.

Ona i Sterling przygotowywali się całymi dniami. Kupili konserwy, zapasy kanapek, wodę i dodatkową karmę dla psów. Napełnili wanny wodą, naładowali telefony, lampy awaryjne i baterie.

„Nasza dzielnica jest zabita deskami” – powiedziała. Zabytkowe domy w jej dzielnicy West Tampa były w połowie ukryte za sklejką.

Jej własny dom, nowoczesny i schludny, parterowy pomalowany na biało, miał tymczasowe osłony z Kevlaru na wszystkich drzwiach i oknach. „Jesteśmy przygotowani na tyle, na ile możemy” – powiedziała.

Do tego czasu prognozy były jasne: Milton w ciągu zaledwie kilku godzin przetoczy się przez dom Perkinsów, ulewny deszcz i w porywach wiatru osiągający prędkość do 156 km/h.

Ale na razie czuła się bezpieczna. „Nie ma powodu, abyśmy byli w drodze, zabierając zasoby i pokoje hotelowe, przyczyniając się do ruchu i zatorów” – stwierdziła. „Po prostu to przeżywamy i czekamy, co się wydarzy”.

Vloggerka z Florydy dokumentuje przejazd Miltona z jej domu na Florydzie

14:30: Silny wiatr i ukośny deszcz

W ciągu kilku godzin wydawało się, że pogoda uległa pogorszeniu. Niebo nad domem Perkinsa stało się całkowicie szare.

„Deszcz i wiatr zdecydowanie wzmagają się, słychać to” – powiedziała, wychodząc na patio, gdzie na trawniku za domem zaczęły tworzyć się małe kałuże wody.

Po czterech godzinach niewiele się zmieniło. O 17:30 EDT (22:30 BST) deszcz stał się bardziej intensywny, niesiony przez ukośny wiatr po niebie.

„Wiatr naprawdę zaczyna wzmagać się” – powiedział ponownie Perkins. Wiatr ryczał w jej głosie, prawie zagłuszając ją w rozmowie przez telefon.

Chynna Perkins Woda deszczowa zaczyna gromadzić się na ulicy na Florydzie w obliczu zbliżającego się huraganu MiltonChynnę Perkins

19:30: „Niepokój przez dach”

W tym momencie wzrok Miltona powędrował w stronę wybrzeża, zaledwie godzinę drogi od wyjścia na ląd.

„Wiatr naprawdę zaczyna wiać” – powiedział Perkins. „Mamy 20–30 minut naprawdę silnego deszczu, a potem okres martwy”.

Przez telefon ponownie wyjaśniła powody swojego pobytu. Jej zdaniem jej dom – oddalony o 10 minut jazdy samochodem na zachód od brzegu zatoki Tampa – będzie bezpieczny przed gwałtownymi powodziami.

„Abyśmy mogli tu zalać powódź, ilość deszczu musiałaby być astronomiczna” – stwierdziła. „Będzie deszcz, ale wróci do ziemi”.

„Mam dobrą intuicję. Czuję się, jakbym wystarczająco długo mieszkała na Florydzie i przeżyła huragany” – powiedziała.

Ale nadal był strach.

„Przez cały czas mój niepokój sięgał zenitu. Próbuję nie zwymiotować, gdy o tym pomyślę. To bardzo, bardzo niesamowite, samo zobaczenie i usłyszenie, jaka to potężna moc” – powiedziała.

„Niepokój wynika z gry w oczekiwanie. Od czterech dni wiemy, że ten huragan nadchodzi. Chcę po prostu przez to przejść, żeby przestać się tak czuć.

20:30: „Jakbyśmy byli w tornado”

Wkrótce po tym, jak Milton dotarł na Florydę, zgasły światła.

„Nadal mamy się dobrze, pomijając utratę mocy, której się spodziewaliśmy” – powiedział Perkins. „Czujemy się, jakbyśmy byli w tornadzie, bez świszczącego dźwięku. Wiatry są naprawdę, naprawdę smagające. Już widzieliśmy kilka eksplozji transformatorów w naszej okolicy, patrząc na tylną werandę.

Nie mają generatora, więc grali w Jengę w ciemności. Sterling objął tymczasowe stanowisko przy przesuwanych szklanych drzwiach prowadzących na podwórko. „W pewnym sensie przeszedł w tryb «co stanie się w najgorszym przypadku»” – powiedział Perkins.

Nie spodziewała się, że burza będzie tak potężna. Ale nie żałowała, że ​​została.

„Poczułem pewnego rodzaju ulgę w tym sensie, że to jest tutaj”.

Rano, czwartek: Nadzieja na wkrótce władzę

„OK, następnego dnia” – powiedziała Perkins, przesyłając nagranie wideo ze swojego podwórka. „Mamy czyste niebo”.

Powiedziała, że ​​nadal wiało, ale nie widać żadnych powalonych drzew ani żadnych poważnych uszkodzeń jej domu.

„Dobrze przetrwaliśmy burzę” – powiedziała. „Słychać już włączone generatory ludzi, a w tle piły łańcuchowe, więc wydaje się, że ludzie już biorą się do pracy”.

Ale nie było jeszcze prądu. Dom Perkinsa znajduje się w pobliżu stadionu Raymonda Jamesa w Tampie, gdzie kwaterują członkowie biura szeryfa hrabstwa Hillsborough.

„Mam nadzieję, że to oznacza, że ​​zdobędziemy władzę raczej wcześniej niż później”.

Grafika banerowa BBC mówi:

Source link