Culture Reporter, BBC News
Jesse Eisenberg, który wystąpił jako dyrektor generalny Meta Marka Zuckerberga w 2010 roku The Social Network, powiedział BBC News, że nie chce już myśleć o sobie „jako o kimś związanym z kimś takim”.
„To tak, jakby ten facet… robi rzeczy, które są problematyczne, zabierając sprawdzanie faktów”-powiedział Eisenberg BBC Radio 4 Today. „(Istnieją) obawy związane z bezpieczeństwem. Uczynienie ludzi, którzy są już zagrożone na świecie bardziej zagrożonym”.
Meta ogłosił w zeszłym miesiącu, że nie będzie już korzystać z niezależnych sprawdzających fakty na Facebooku i Instagramie, Zastępowanie ich „notatkami społecznościowymi” w stylu X, w których komentowanie dokładności postów pozostaje użytkownikom.
W filmie opublikowanym obok posta na blogu Zuckerberg powiedział, że moderatorzy zewnętrzni byli „zbyt politycznie stronnicze” i „nadszedł czas, aby wrócić do naszych korzeni wokół bezpłatnej ekspresji”.
Ale Eisenberg powiedział BBC News, że jest „zaniepokojony”.
„Ci ludzie mają miliardy miliardów dolarów, na przykład więcej pieniędzy niż jakikolwiek człowiek ludzki kiedykolwiek zgromadził i co oni z tym robią?” Powiedział.
„Och, robią to, by Curry Favor z kimś, kto głosi nienawiść.
„Tak myślę… nie tak jak osoba, która grała w filmie. Myślę o tym jako o kimś, kto jest żonaty z kobietą, która uczy sprawiedliwości w Nowym Jorku i mieszka dla swoich uczniów, stanie się trochę trudniejsze w tym roku. „
Ugoda prawna
Ruch Meta nastąpił, gdy Zuckerberg i inni dyrektorzy technologiczni starali się poprawić stosunki z prezydentem USA Donaldem Trumpem przed jego inauguracją.
Trump i jego republikańscy sojusznicy skrytykowali politykę sprawdzania faktów meta, jako cenzurę prawicowych głosów.
Po ogłoszeniu zmian Trump powiedział na konferencji prasowej, że był pod wrażeniem decyzji pana Zuckerberga, a Meta „przeszła długą drogę”.
W zeszłym tygodniu, Trump podpisał prawne ugodę To spowoduje, że Meta wypłaci około 25 mln USD (20 mln GBP).
W 2021 r. Pozwał firmę i pan Zuckerberg w porównaniu z zawieszeniem swoich rachunków po zamieszkach w Kapitolu 6 stycznia.
Nominacja do Oscara
Eisenberg promuje prawdziwy ból, który napisał, wyreżyserował i występuje w – dramat komediowy o dwóch kuzynach, którzy podróżują razem do Polski, aby odwiedzić miejsca Holokaustu, aby uhonorować swoją zmarłą babcię.
Babcia oparta jest na prawdziwej ciotce Eisenberga Doris i została nakręcona w domu, w której mieszkają jego rodzina w Polsce.
W filmie kuzyni walczą o pogodzenie własnych współczesnych problemów życiowych na tle jednego z najbardziej niszczycielskich i przerażających wydarzeń XX wieku.
Scenariusz Eisenberga otrzymał nominację do Oscara, podobnie jak jego gwiazda, Kieran Culkin.
„Wnuki ocalałych z Holokaustu powinny budzić się każdego ranka i wychodzić na zewnątrz i pocałować ziemię, że są żywe i podziękują wszelkiego Boga, do którego się modlą – ponieważ świat nie chciał, aby żyli” – powiedział dziś Eisenberg.
Powiedział, że „próbował połączyć się z większymi rzeczami” od czasu zrobienia filmu.
„Żyję w świecie, który wydaje się hedonistyczny, moje życie może być zbyt łatwe”.
Dodał, że niezbędne było, aby film miał komiczny charakter.
„Byłoby to tak święte bez humoru”.
Eisenberg został również nominowany do Oscara za przedstawienie pana Zuckerberga w sieci społecznościowej.