Getty Images Prezydent USA Donald Trump przybywa z premierem Izraela Benjaminem NetanjahuObrazy Getty’ego

Bar naprzeciwko budynku ambasady USA w centrum Jerozolimy nazywa się Deja Bu – dowcipne nawiązanie do czegoś, co już wcześniej wypiłeś.

A poza bramami kompleksu USA Izrael nie może się doczekać drugiej tury Donalda Trumpa.

„Jestem bardzo zadowolony” – powiedział Rafael Shore, rabin mieszkający na Starym Mieście w Jerozolimie. „Rozumie język Bliskiego Wschodu.

„Iran zastanowi się dwa razy, zanim cokolwiek zrobi. Myślę, że gdyby Kamala została wybrana, na Bliskim Wschodzie nie byłoby zbytniej obawy przed atakiem na Amerykę lub Izrael”.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu był jednym z pierwszych, którzy w środę rano pogratulowali nowemu prezydentowi-elektowi. „Gratulujemy największego powrotu w historii!” – napisał na Twitterze.

Netanjahu nazwał Trumpa „najlepszym przyjacielem, jakiego Izrael kiedykolwiek miał w Białym Domu”.

Rafał Shore

Rabin Rafael Shore jest jednym z wielu Izraelczyków, którzy z radością witają zwycięstwo Trumpa w wyborach w USA

Trump wcześniej zdobył tu przychylność, zrywając z Iranem porozumienie nuklearne, któremu sprzeciwiał się Izrael, pośrednicząc w historycznych porozumieniach normalizacyjnych z kilkoma krajami arabskimi i wywracając do góry nogami politykę USA – i międzynarodowy konsensus – przez uznanie Jerozolimy za stolicę Izraela.

Pierwsza kadencja Donalda Trumpa była „wzorowa” z punktu widzenia Izraela, powiedział Michael Oren, były ambasador Izraela w USA.

„Mamy nadzieję, że ponownie to rozważy. (Ale) musimy bardzo jasno ocenić, kim jest Donald Trump i co reprezentuje”.

Po pierwsze, powiedział, były prezydent „nie lubi wojen”, uważając je za kosztowne. Trump wezwał Izrael do szybkiego zakończenia wojny w Gazie.

Amb Oren stwierdził, że „nie jest wielkim fanem” izraelskich osiedli na okupowanym Zachodnim Brzegu i sprzeciwia się życzeniom niektórych izraelskich przywódców dotyczących aneksji ich części.

Obie te polityki mogą postawić go w konflikcie ze skrajnie prawicowymi partiami w obecnej koalicji rządzącej Netanjahu, które zagroziły obaleniem rządu, jeśli premier będzie realizował politykę, którą odrzucają.

Poproszony o dokonanie wyboru pomiędzy niedawnymi żądaniami swojego sojusznika USA a żądaniami partnerów koalicyjnych, Benjamin Netanjahu miał tendencję do wybierania swojej koalicji.

W rezultacie gwałtownie wzrosło tarcie z obecnym prezydentem USA, Joe Bidenem.

Michael Oren uważa, że ​​Netanjahu będzie musiał przyjąć inne podejście w stosunku do nowego prezydenta.

„Jeśli Donald Trump obejmie urząd w styczniu i powie: «OK, masz tydzień na zakończenie tej wojny», Netanjahu będzie musiał to uszanować”.

W Gazie, gdzie izraelskie wojsko walczy z palestyńską grupą Hamas, desperacja zawęziła uwagę niektórych mieszkańców do tego jednego celu.

Ahmed powiedział, że Trump „ma pewne mocne obietnice”. „Mamy nadzieję, że pomoże i zaprowadzi pokój”.

Żona i syn Ahmeda zginęli podczas wojny, a jego dom został zniszczony.

„Dość, jesteśmy zmęczeni” – powiedział. „Mamy nadzieję, że Trump będzie silny i będzie w stanie rozwiązać tę kwestię z Izraelem”.

Billboard Getty Images w Tel Awiwie, 6 listopada gratulujący Donaldowi Trumpowi wygranej wyborów. Billboard przedstawia flagi USA i Izraela, Trumpa i słowa: Obrazy Getty’ego

Billboard w Tel Awiwie gratulujący Trumpowi

Mohammed Dawoud, ośmiokrotnie wysiedlany podczas konfliktu w Gazie, powiedział, że zwycięstwo Trumpa oznacza, że ​​koniec wojny nadejdzie wkrótce.

Inny wysiedlony mieszkaniec, Mamdouh, powiedział, że nie obchodzi go, kto wygra – po prostu chciał, żeby ktoś pomógł.

„Nie ma lekarstw, szpitali, żywności. W Gazie nie ma już nic” – powiedział. „Chcemy kogoś silnego, kto może oddzielić nas od Żydów”.

Na okupowanym Zachodnim Brzegu, siedzibie Autonomii Palestyńskiej (AP), panuje powszechny sceptycyzm co do wpływów amerykańskich, a wielu postrzega administrację amerykańską z obu stron sceny politycznej jako stojącą po stronie Izraela.

„Przeciętne rozwiązania podejmowane kosztem Palestyńczyków lub niekończące się wsparcie militarne dla Izraela nie będą niczym innym jak katalizatorem przyszłych konfrontacji” – powiedziała Sabri Saidam, starszy członek głównej frakcji AP, Fatahu.

„Chcielibyśmy zobaczyć nową wersję Trumpa, bardziej przypominającą Trumpa 2.0, który poważnie myśli o natychmiastowym zakończeniu wojny i zajęciu się pierwotną przyczyną konfliktu na Bliskim Wschodzie”.

Z ostatnich sondaży wynika, że ​​ponad dwie trzecie Izraelczyków chciałoby, aby Trump wrócił do Białego Domu. Ale i tutaj są tacy, którzy ostrzegają przed jego nieprzewidywalnością i podejściem.

Baner z napisem „Więcej o WYBORACH W USA 2024”
Markowy rozdzielacz w czerwono-niebieskie paski z białymi gwiazdkami

„Sprawi, że sytuacja tutaj stanie się bardziej niepewna i niebezpieczna” – powiedziała jedna z Izraelek. „Nie ufam mu, że utrzyma pokój. Szczerze myślę, że tylko pogorszy wojnę”.

Były ambasador Izraela Michael Oren powiedział, że według niego „ogromne osiągnięcia są przed nami”, jeśli Izrael będzie współpracował z Trumpem, w tym możliwość zawarcia historycznego porozumienia pokojowego z Arabią Saudyjską i kontroli wpływów Iranu.

Jednak Netanjahu może być również trudniej sprostać żądaniom i kompromisom związanym z tymi celami regionalnymi.

Od ostatniej kadencji Trumpa umiarkowane głosy wokół obu przywódców osłabły.

Wielu mieszkańców Izraela wspomina pierwszą kadencję Trumpa z miłymi wspomnieniami. Jednak za drugim razem relacje mogą się radykalnie odmienić, a wyniki z przeszłości nie gwarantują przyszłych zwrotów.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj